Śpiewająca KLara

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 04, 2004 14:11 Śpiewająca KLara

Od wczoraj moje słodkie maleństwo wyśpiewuje i zawodzi. Już nie gada pojedyńczymi zdaniami ale przeszła na wielokrotnie złożone 8) :wink:

Oba kocury z miną "ale o so chooodzi" patrzą na nią 8O 8O 8O i wyjątkowo trzymają się razem :lol:

Klara wyśpiewała sobie rano adoratora i pod balkonem zaczął odpowiadać jej nasz ogrodowy kocurek Benio - brat Synka Ofelii i Dziabąga Blue i Damorka :lol: :lol: :lol:

Szkoda mi panienki bo widać, że sama nie wie co się z nią dzieje a ja sama nie wiem co czuje, bo i duma i radość i żal.....
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35300
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Wto maja 04, 2004 14:22

Glaski dla malej kobietki :) Dzieci tak szybko dorastaja :roll:

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Wto maja 04, 2004 14:35

Jarku, może to Farinelli 8) :lol:
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35300
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Wto maja 04, 2004 15:08

To juz Limku? 8O Boszsz, Klarcia to takie dziecko przeciez..

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Wto maja 04, 2004 15:35

Daga pisze:To juz Limku? 8O Boszsz, Klarcia to takie dziecko przeciez..


Daguś mała właśnie skończyła 7 miesięcy :D

Jarek - może się chłopak przetrenował 8) , no wiesz...tyle koncertów
:lol:
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35300
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Wto maja 04, 2004 15:43

Pełnia

Jest noc, ucichły kocie harce,
księżyc ciekawski i natrętny
zagląda przez szparę w firance,
srebrny, daleki, obojętny...

Sen zaczął już snuć swoje baśnie
śpią wszyscy, lecz młoda kocica
czuje, że tej nocy nie zaśnie,
w pyzatą twarz patrzy księżyca.

Z gardziołka dobiegło gruchanie,
Czy coś ją boli? Nie, to nie to...
Małe ciałko drży pożądaniem -
kochanie, stałaś się kobietą...

Z pozdrowieniami dla psotnej Klarci - koci erotyk :)
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1607
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 04, 2004 17:12

Majorka - dziękuję :1luvu: - wiersz jest bardzo, bardzo piękny :D
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35300
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Wto maja 04, 2004 17:16

:lol: a Benio nie kastrat? Nie wdał się w brata, bo Synek prawie nie miauczy - tylko na "zajączki" na ścianie :lol:
7 miesięcy i już kobietka ;) 8)

Ofelia

 
Posty: 19437
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

Post » Wto maja 04, 2004 17:26

Ofelio, u nas wysterylizowane są tylko kotki, kocurki nie.

Z Beniem były kłopoty. :( On ma od małego kłopoty z oczkami i teraz coś się pogorszyło. P.Hania przybiegła z płaczem, że on umiera. :cry: :cry: :cry:
KOcisko wlazło na rury pod samym sufitem w piwnicy i albo nie mogło albo nie chciało zejść. :?

Rury są tam wąskie i ciągną się od ściany do ściany i nie było go jak wyciągnąć.

Latałam do niego codziennie i pchałam mu jedzenie na te rury.

Ostatnio jak go dotknęłam w łapkę to tak mnie obluzgał, że hej. :lol: :lol: :lol:
Strasznie się z tego ucieszyłam, bo uznałam, że umierający kot bardziej przebierałby w słowach.
Kryzys minął kocurek zszedł do ogródka i dołączył do reszty bractwa. :D :D :D
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35300
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Wto maja 04, 2004 19:32

Biedactwo :( Dobrze, że jesteś LimLim. 8)

Ofelia

 
Posty: 19437
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

Post » Wto maja 04, 2004 19:59

:D :D :D

Szkoda tylko, że on taki dziki i nawet pomóc sobie nie pozwala :(
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35300
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Wto maja 04, 2004 20:44

Eeee....mam pytanko :roll:

Czy mam izolować KLarę od kocurów, bo widzę, że Punio chciałby zrobić dobry uczynek :wink: i zaczyna ją podgryzać :? i kokosić się przy niej.
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35300
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Wto maja 04, 2004 21:05

Jesli Punio ma tylko wydmuszki, to nie rozdzielalabym ich. Totoro tez probuje pomoc Pupsi, wskakuje na nia ale nie wie co dalej :lol:

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Wto maja 04, 2004 21:07

U nas już tylko wydmuszki zostały :lol: , po jajckach tylko wspomnienie :wink:
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35300
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Wto maja 04, 2004 21:23

Daisy niedawno przechodziła pierwsze śpiewanie :roll: Ale nam było jej żal, taki miała obłęd w oczach i nie wiedziała co ze sobą zrobić. Jak budziła się w nocy i płakała to zabieraliśmy ją do łóżka i tuliliśmy aż zaśnie. Smutno jest tak patrzeć na to bezradnie, nawet suni było szkoda małej i non-stop się nią opiekowała. Dobrze, że mamy to już za sobą :)

Skarb

 
Posty: 1034
Od: Śro kwi 28, 2004 15:55
Lokalizacja: Brighton/Warszawa

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot], Maniek19, MB&Ofelia i 270 gości