Coca, Kuba, Yoda i Johny.Gaja ekspat ;)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 24, 2009 13:02 Re: Noniak, Bisia i Maryśka na tymczasie ;)

Przypadkiem Was znalazłam i przeczytałam jednym tchem....
Rooda, szacunek. Głaski dla kociastych

anna_s

 
Posty: 713
Od: Sob kwi 25, 2009 8:29
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Wto lis 24, 2009 17:28 Re: Noniak, Bisia i Maryśka na tymczasie ;)

dziękuję
:)
głaski dla Tofika&reszty :)

Rooda

 
Posty: 15854
Od: Pon sie 25, 2008 20:36

Post » Sob sty 02, 2010 20:11 Re: Noniak, Bisia i Maryśka na tymczasie ;)

Wszystkiego dobrego w ObrazekObrazekObrazek

Rooda odezwij się. Co u was słychać.
Może jakieś fotki, śliczne robisz. :D
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Śro sty 13, 2010 16:14 Re: Noniak, Bisia i Maryśka na tymczasie ;)

no właśnie, foty gdzie? 8)

anna_s

 
Posty: 713
Od: Sob kwi 25, 2009 8:29
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Nie lut 14, 2010 12:17 Re: Noniak, Bisia i Maryśka na tymczasie ;)

a u nas teraz trwa okupacja łóżeczka
Obrazek
na szczęście Mysia i starszy syn nie pchają się do środka, bo już bywa ciasno ;)

Minął już rok, od kiedy Biśka jest ze mną-i nawet czasem da się pogłaskać, czy wyjąć śpiocha z oka ;)
Nadal włamuje się do śmietnika i wyjada całe jedzenie, jakby jutro miało go nie być, ale nie ucieka już w panice gdy chcę ją pogłaskać, obserwuje świat ze swojego legowiska i w jakimś stopniu zakumplowała się z No-nawet daje mu się wylizywać.

Noniak jest u mnie prawie półtora roku, jest wielkim kocurem o mentalności małego kotka i psim charakterze. Jest niepoprawnym sępem-jedzenia i uwagi, nie lubi być sam, bez ludzi, i jest najłagodniejszym kotem jakiego znam

A Mysia, mój tymczas na 3 miesiące, jest już 5, ale jest szansa że w kwietniu zamieszka znowu ze swoją panią
I niewykluczone, że wtedy jeszcze się dokocę

Rooda

 
Posty: 15854
Od: Pon sie 25, 2008 20:36

Post » Nie lut 14, 2010 13:04 Re: Noniak, Bisia i Maryśka na tymczasie ;)

Rooda pisze:a u nas teraz trwa okupacja łóżeczka
Obrazek
na szczęście Mysia i starszy syn nie pchają się do środka, bo już bywa ciasno ;)

Minął już rok, od kiedy Biśka jest ze mną-i nawet czasem da się pogłaskać, czy wyjąć śpiocha z oka ;)
Nadal włamuje się do śmietnika i wyjada całe jedzenie, jakby jutro miało go nie być, ale nie ucieka już w panice gdy chcę ją pogłaskać, obserwuje świat ze swojego legowiska i w jakimś stopniu zakumplowała się z No-nawet daje mu się wylizywać.

Noniak jest u mnie prawie półtora roku, jest wielkim kocurem o mentalności małego kotka i psim charakterze. Jest niepoprawnym sępem-jedzenia i uwagi, nie lubi być sam, bez ludzi, i jest najłagodniejszym kotem jakiego znam

A Mysia, mój tymczas na 3 miesiące, jest już 5, ale jest szansa że w kwietniu zamieszka znowu ze swoją panią
I niewykluczone, że wtedy jeszcze się dokocę


Super foteczka. :1luvu:
Dokocenie...a co byłoby tym razem ? :)

Nie wiem czy pisałam ci, że Bisia (jeszcze pod starym imieniem)
znalazła się w galerii na stronie lecznicy wet. z której usług korzystam.
Osoba, która robiła stronę, zakochała się w niej całkowicie. :D

To wyjadanie resztek ze śmietnika, to pozostałość
po okresie kiedy była bezdomna. Tym właśnie ludzie je karmili.
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Nie lut 14, 2010 13:51 Re: Noniak, Bisia i Maryśka na tymczasie ;)

kotika pisze:Super foteczka. :1luvu:
Dokocenie...a co byłoby tym razem ? :)

Nie wiem czy pisałam ci, że Bisia (jeszcze pod starym imieniem)
znalazła się w galerii na stronie lecznicy wet. z której usług korzystam.
Osoba, która robiła stronę, zakochała się w niej całkowicie. :D

To wyjadanie resztek ze śmietnika, to pozostałość
po okresie kiedy była bezdomna. Tym właśnie ludzie je karmili.


Bisia próbuje się włamywać, ale śmietnik ma zamknięcie anty-Bisiowe :wink:
Natomiast wyjada mokre, typu mięso czy puszki-tamte dwa zjedzą tyle, ile potrzebują, Bisia je aż zje.Taki typ :)
chciałabym małego, czarnego kocurka, ale najpierw Myśka musi wrócić do siebie
a o lecznicy nie pisałaś-możesz podać linka?

Rooda

 
Posty: 15854
Od: Pon sie 25, 2008 20:36

Post » Nie lut 14, 2010 14:09 Re: Noniak, Bisia i Maryśka na tymczasie ;)

A pomyśleć tylko, że przez pół roku martwiłam się Bisią,
że prawie nie jadła. :roll: Skubnęła trochę chrupek i to wszystko.

skleroza. Miałam zamiar wkleić:
http://www.caniscor.pl/index.php?show=galeria&galeria=0
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Nie lut 14, 2010 14:25 Re: Noniak, Bisia i Maryśka na tymczasie ;)

to absolutnie nie musisz się tym już martwić
wcina aż furczy :)

Rooda

 
Posty: 15854
Od: Pon sie 25, 2008 20:36

Post » Nie lut 14, 2010 14:41 Re: Noniak, Bisia i Maryśka na tymczasie ;)

Rooda pisze:to absolutnie nie musisz się tym już martwić
wcina aż furczy :)


Nie martwię się wcale. :mrgreen:
Jak widać na fotce, jest pod dobrą opieką.
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Pon lut 15, 2010 16:38 Re: Noniak, Bisia i Maryśka na tymczasie ;)

Rooda pisze:a u nas teraz trwa okupacja łóżeczka
Obrazek
na szczęście Mysia i starszy syn nie pchają się do środka, bo już bywa ciasno ;)

Fota cud:)

anna_s

 
Posty: 713
Od: Sob kwi 25, 2009 8:29
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pon lut 15, 2010 18:17 Re: Noniak, Bisia i Maryśka na tymczasie ;)

dziękuję :)
Młody ma 3 miesiące i obserwowanie kotów jest jak TV ;)
No do tego się do niego tuli :D zwiewa tylko jak słyszy płacz-i Bisia zostaje sama, bo to z kolei jej nie przeszkadza :)

Rooda

 
Posty: 15854
Od: Pon sie 25, 2008 20:36

Post » Śro lut 17, 2010 22:20 Re: Noniak, Bisia i Maryśka na tymczasie ;)

Śliczna foteczka, śliczny maluszek, wspaniałe futrzaki :1luvu:
Ale mam niedosyt :oops: Więcej :!: Więcej :!: Więcej :!:

A na serio to strasznie żałuję, że moje dzieci chowały się bez kotów :( Wyrosły co prawda na miłośników kotów (córka ma koteczkę Józię, syn raczej nie będzie miał futer, bo przyszła synowa z alergią, ale dzielnie walczą), ale takie dzieciństwo z kotami miałoby z pewnością inną jakość :wink:
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Śro lut 17, 2010 22:26 Re: Noniak, Bisia i Maryśka na tymczasie ;)

dziękujemy :)
Masz rację
Mój trzylatek mówi na No, że to jego najlepszy przyjaciel
a gościom tłumaczy, żeby uważali na Bisię bo ona nie słyszy i nie wolno jej straszyć
sama też nie miałam zwierząt jako dziecko i bardzo tego żałuję

Rooda

 
Posty: 15854
Od: Pon sie 25, 2008 20:36

Post » Śro lut 17, 2010 22:42 Re: Noniak, Bisia i Maryśka na tymczasie ;)

kaloryferki za garśc chrupek :)
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 22 gości