Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Rooda pisze:a u nas teraz trwa okupacja łóżeczka
na szczęście Mysia i starszy syn nie pchają się do środka, bo już bywa ciasno
Minął już rok, od kiedy Biśka jest ze mną-i nawet czasem da się pogłaskać, czy wyjąć śpiocha z oka![]()
Nadal włamuje się do śmietnika i wyjada całe jedzenie, jakby jutro miało go nie być, ale nie ucieka już w panice gdy chcę ją pogłaskać, obserwuje świat ze swojego legowiska i w jakimś stopniu zakumplowała się z No-nawet daje mu się wylizywać.
Noniak jest u mnie prawie półtora roku, jest wielkim kocurem o mentalności małego kotka i psim charakterze. Jest niepoprawnym sępem-jedzenia i uwagi, nie lubi być sam, bez ludzi, i jest najłagodniejszym kotem jakiego znam
A Mysia, mój tymczas na 3 miesiące, jest już 5, ale jest szansa że w kwietniu zamieszka znowu ze swoją panią
I niewykluczone, że wtedy jeszcze się dokocę
kotika pisze:Super foteczka.![]()
Dokocenie...a co byłoby tym razem ?![]()
Nie wiem czy pisałam ci, że Bisia (jeszcze pod starym imieniem)
znalazła się w galerii na stronie lecznicy wet. z której usług korzystam.
Osoba, która robiła stronę, zakochała się w niej całkowicie.![]()
To wyjadanie resztek ze śmietnika, to pozostałość
po okresie kiedy była bezdomna. Tym właśnie ludzie je karmili.
Rooda pisze:to absolutnie nie musisz się tym już martwić
wcina aż furczy
Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 22 gości