K-ów, życie toczy się dalej ....

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 15, 2010 13:19 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

lutra pisze:Pani Helena wspomniała mi, że kiedyś dała go Bratu, ale płakał i go zabrała, nie wiem, na ile płakał, a na ile P. Helena za nim tęskniła.


Te koty nie są w dobrych warunkach przetrzymywane. Wątpię, że tęsknił za nią. Koty wola ciszę, a ona strasznie krzyczy i ściska te koty :-) Zostaną jej 3 staruszki 18 i 19 letnie. Kociaki sa troszkę wystraszone, ale trudno, żeby nie przy tym psim jazgocie i jej krzykach. Wszystkie przymilaste i marzą chyba o chwili spokoju i ciszy. Zamknięte sa w kuchni i nie mają wyjścia na resztę mieszkania. Trochę mi to jak więzienie wygladało. Trzeba je szybko odpicować i znaleźć domki.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 15, 2010 13:22 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

nie konsultowałam tego z nikim, ale skoro już tyle były u Pani Heleny, to lepiej żeby tam zostały, mają opiekę, mają coś do jedzenia (żadne frykasy), jest ich stosunkowo niewiele (5), znają teren i chyba lepiej, żeby stamtąd szły do DSów. A na kocimskiej tłoczno...
Ale Liska reklamuj intensywnie...
Armaniego i kopię Gapy też, oczywiście, ale wiadomo, z nimi będzie trudniej, a ten Gapa bis to mógłby być tatą kikura, nie?
Zaczynam coś mieć podejrzenia, że kikury to niekoniecznie podrzutki...
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Pon lut 15, 2010 13:24 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

też mi się tak skojarzyło po tych zdjęciach.
że kikur kropka w kropkę podobny.
hmm.
Obrazek

noemik

 
Posty: 1604
Od: Czw paź 11, 2007 21:15
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 15, 2010 13:24 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

oczywiście, to jest moja opinia i jak pisałam z nikim niekonsultowana.
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Pon lut 15, 2010 13:29 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

Kociaki mogą tam zostać, oby tylko szybko domy znajdowały.

Pani Helena mówiła że sypie im różowy proszek, ale Provera jest niebieska 8O
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 15, 2010 13:34 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

Umowilam sie z Pania Regina z Bytomia na jutro, pojade do niej prosto z kliniki. Pani bedzie na mnie czekac, ja jak sie wykaraskam z tego kombinatu okulistycznego i dojade do centrum Katosow, dam jej znac. Wiem jak dojechac - edit, to byly Miechowice dobrze obstawialam na poczatku ;)

Bardzo fajnie sie z ta pania rozmawialo przez telefon. Wstepnie co do wychodzenia: kot wychodzil robil rundke i wracal. Droga osiedlowa, dojazdowa ale malo samochodow po niej jezdzi. Sasiedzi sa w porzadku, zaden kota nie krzywdzil ("no wie Pani po tylu latach, to nie ma mowy, sprobowaliby tylko!" :)) - tak jak myslalam, to sa bloki z zakladu pracy, budowane dla pracownikow Elektrocieplowni. Wszyscy sie znaja, przewaznie starsze malzenstwa, mala rotacja mieszkancow.
Jutro bede dzialac, a tymczasem wracam do ukladania moich papierkow i papieruszkow.

Akima, koty cudne... Ten czarny jest boski - ma spojrzeni Glusia, a Lisek jest niesamowity... Nigdy nie widzialam kota o takim umaszczeniu.
Co do "ojcostwa" Kikura - mnie sie tez wydaje ze podobny... aczkolwiek....
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Pon lut 15, 2010 14:06 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

noemik pisze:też mi się tak skojarzyło po tych zdjęciach.
że kikur kropka w kropkę podobny.
hmm.

Faktycznie jest podobny. Ciekawa jestem, czym one były tam żywione, bo Kikur nie chce jeść żadnych chrupek, a na zdjęciach jakieś widzę.
Natomiast z pewnością niedojadał, bo nadal ma odruch (i to dość łapczywy) jedzenia chleba 8O
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pon lut 15, 2010 14:15 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

chrupki ja przyniosłam :-(
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 15, 2010 14:21 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

Kochani, jak słyszycie u Pani H się nie przelewa, a zwierząt jest trochę, może ktoś ma karmę, której jego koty/ psy nie chcą jeść i zechce przekazać ją dla Pani H?
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Pon lut 15, 2010 14:23 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

ja to się obawiam, że ona te chrupki między koty i psy podzieliła a dla psa to jak dla byka ziemniaczek :cry:
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 15, 2010 14:42 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

lutra pisze:Kochani, jak słyszycie u Pani H się nie przelewa, a zwierząt jest trochę, może ktoś ma karmę, której jego koty/ psy nie chcą jeść i zechce przekazać ją dla Pani H?


Mam wolną karmę kocia może nie jest to karma z najwyższej półki ale na pewno lepsza od chrupek marketowych.

Dobrze widzę że lisek ma łysą obwódkę wokół oczu ?
Proszę to obserwować - to może być grzyb lub nużeniec.

Wiślacki kot serdecznie dziękuje za : siłownie :wink: towarzystwo,cierpliwość i ziemniaczki...


Tequila kiesko :cry:
IT'S OVER

Etiopia

 
Posty: 5708
Od: Pt gru 09, 2005 11:26

Post » Pon lut 15, 2010 14:46 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

Lisek ma pół nosa czarny i pół różowy :-)
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 15, 2010 14:48 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

Etiopia pisze:
Mam wolną karmę kocia może nie jest to karma z najwyższej półki ale na pewno lepsza od chrupek marketowych.

super, odezwę się jutro, jak będę mieć 4 koła, bym wzięła i dostarczyła do Pani H w środę.
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Pon lut 15, 2010 14:51 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

Lutra mam dla Pani H smycze i obroże. To ta feralna paczka z Niemiec. Właśnie się jej zmycz urwała i obiecałam, że dam co mam. Jakbyś był niedaleko to daj znać. Jak nie, to może w piątek jak pojedziemy łapac koty.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 15, 2010 15:03 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

Będę jutro w kv, wpadnę po perfumę, więc mogę wziąć coś.
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ametyst55, koszka, puszatek i 430 gości