Ja też wysłałam opisy Asi, tylko ja nie umiem tak dużo pisać

Malwinka…
Długo już jest w schronisku… Za długo…
Pierwszy raz zobaczyłam ją w wakacje. Troszkę zakatarzona – przybiegła się przywitać. Wchodziła na kolana, wtulała w dłonie. Nieduża młoda koteczka – dość krótkie nóżki, dość krótki ogonek, pięknie błyszczące gęste futerko. I oczko. Jedno. Bo drugie takie maleńkie, białe i niewidzące. Jakby go nie było. Słodka pieszczoszka.
Wtedy Malwinka jeszcze wierzyła… Jeszcze miała nadzieję… Myślała: „jestem tu tylko chwilkę, zaraz na pewno przyjdzie po mnie jakaś fajna pani i zabierze do domu. I będę mogła siedzieć na jej kolanach i mruczeć… I będzie ciepło i miło…”
Tak było wtedy.
Teraz Malwinka już nie wierzy… Już nie biegnie na powitanie, nie zabiega o względy. Już nie czeka. Spędza czas śpiąc lub jedząc. Zrezygnowana, wycofana…
Ale wystarczy podejść, pogłaskać, wziąć na ręce… Wtedy widać, jak bardzo tęskni za człowiekiem, jak bardzo brakuje jej dotyku, jak bardzo chciałaby być głaskana. Wystarczy podejść i wyciągnąć rękę by usłyszeć, jak mruczy zadowolona.
Malwinka bardzo potrzebuje domu. Jest wielkim pieszczochem. Potrafi godzinami siedzieć na kolanach i mruczeć. Kocha człowieka. Jest młodziutka – ma ok. 2 lat. Całe życie przed nią. Czy ktoś ją pokocha?
Snoop
Nr 161
3-4 lata
Kocur
Przyjęty – 16.01.2010
„Cześć… Wołają na mnie Snoop… Kiedy tu przyszedłem, byłem bardzo wystraszony i trochę się rzucałem i wszyscy mówili, że jestem dziki… Ale ja nie jestem dziki! Wcale! Jestem super miziakiem! Lubię wskakiwać ludziowi na kolana i ugniatać… I głaskanie też lubię. Naprawdę!
Tutaj jest strasznie… Tyle tu kotów… A ja nie lubię kotów! I jak ja się mam stąd wydostać??? Wiesz co? Jakbyś chciał fajnego czarnego kota to przyjdź i zabierz mnie stąd, dobrze? Będę czekał!”
Snoop jest młodym, ok. 3-letnim kocurkiem. Zgrabna sylwetka, czarna błyszcząca sierść , przepiękne oczy – prawdziwy przystojniak! Uwielbia głaskanie i przytulanki, lgnie do człowieka, ale potrafi też pacnąć łapą, kiedy coś mu się nie podoba. Bywa zazdrośnikiem i nie toleruje innych kotów. Dlatego trudno mu odnaleźć się w schronisku. Szuka domu, gdzie byłby jedynakiem