Fu i Aniu - ja akurat na Piotrowie w ogóle nie bywam, natomiast mam wrażenie, ze Nieszawska to taki kąt zapomniany przez "Boga i ludzi"

Poki co więcej niż te 6 kotów tam od kilku miesięcy nie widziałam, ale może po prostu żywione sa gdzie indziej.
Jutro w kazdym razie robię pierwszą próbę łapania. Dzięki pomocy forum mam środki na kastrację kocura, dwóch kotek i w zależnosci od wyników trwajacego bazarku - dla jeszcze jednej kotki.
Zostaje kwestia jeszcze dwóch futerek, więc jesli rzeczywiście mozecie sfinansować ich sterylki to byłoby super, bo tym sposobem udałoby się szybko wysterylizować całą gromadkę.
Jeśli chodzi o miejsce wykonania sterylki to jesli robicie je na Lecha to ja nie widze zadnego problemu, zeby ciachnac tam ta dwojke.
Nie ukrywam też, ze kazda klatka wystawowa więcej przyspiesza sterylkę dla złapanej delikwentki. Więc jesli moge pozyczyc to bardzo prosze.
Fuerstathos wysyłam PW.