Białowąsa Pipi-żegnaj koteczko krakowianko :( [*]

super

Ło matko, aż przestałam na chwile oddychać

Koteczka słabo je, trochę dokarmiam ją strzykawką, trochę namawiam, może to wina kubraczka i spróbuję poeksperymentować i rozbierać ją do jedzenia. Bardzo boi się piesków i kotków, ale to może za wcześnie by mówić, że musi być jedynaczką. No i zdecydowanie ceni sobie luksus

Miękkie podusie, kołderki, sama znajduje takie miejsca - księżniczka na ziarnku grochu.

Kochana Pipilotka :1luvu:

wania71 pisze:Koteczka słabo je, trochę dokarmiam ją strzykawką, trochę namawiam, może to wina kubraczka i spróbuję poeksperymentować i rozbierać ją do jedzenia. Bardzo boi się piesków i kotków, ale to może za wcześnie by mówić, że musi być jedynaczką. No i zdecydowanie ceni sobie luksus Miękkie podusie, kołderki, sama znajduje takie miejsca - księżniczka na ziarnku grochu.

Zawsze bardzo chętnie jadła i nie wybrzydzała wcale. Zjadała wszystko, ale raczej wolała mokre jedzonko. Może to wina usuniętych ząbków? A może źle się czuje po sterylizacji ? Jestem dobrej myśli i mam nadzieję, że będzie dobrze.
Boi się bidulka piesków, bo zawsze musiała przed nimi uciekać, a koty? nie wiadomo w sumie jakie były jej stosunki z innymi. Pod blokiem z niektórymi się przyjaźniła. :ok:

Pipinka!! Za dużo wrażeń!! Ochłonie i na pewno zje!! :ok:

raczej żle się czuje po zabiegu ,to samo widzę u mojej tez świeżo po
zabiegu a u Pipi jeszcze ząbki

zdrowiej Pipi :kotek:

Trafiłam! Gotowana rybka poprawiła Pipince humor.

Ho, ho!! Ujawniają się upodobania kulinarne :mrgreen:

Dajcie jej troche czasu... ona duzo przeszla w krotkim czasie - zmiana trybu zycia, sterylka, zeby i na dodatek to koszmarne wdzianko

rybka przelamuje wiele granic wiem to po doswiadczeniach z Ruda

Za Pippi

Dobry ma gust no :mrgreen:

Na pewno kiepsko sie czuje po sterylce, do tego ranki po usunietych zabkach swoje robia. Ja moje kiedy tylko moglam rozbieralam z kaftaników - odzywały. Ale jak rybcie wcina - to bedzie dobrze :ok: