Dokacanie / ale fajne słowo

/ jest trudne.
Mieliśmy dwa koty - doszły dwa tylko na miesiąc bo pani Ania jechała do sanatorium... zostały...
Przez 7 lat był stan 4 ogony i nie wyobrażałam sobie więcej w mieszkaniu 60 m, perspektywą częstych wyjazdów z kotami na sporą odległość.
We wrześniu okazało się że tymczasik Szaruś nie powinien iść do adopcji - ma dość rzadką wadę układu pokarmowego. Rozwija się i czuje doskonale ale pod stałą kontrolą weta i na lekach wspomagających. Tym sposobem wzbogaciliśmy sie o piatego kota.
A w grudniu była akcja z Mikitką. Jesteśmy na etapie oswajania i wyprowadzania na prostą. Myślisz że będe miała sumienie wyadoptować ją, nawet gdyby znalazł się super domek, narażać ją na wycofanie i ponowne przechodzenie całego procesu adaptacji?
A teraz jeszcze Barney - miał być u mnie na TDT tylko cztery dni. Jest czwarty tydzień. Mam nadzieje że znajdę mu dom, ogłaszam wszędzie malucha, i że zostaniemy "tylko" z sześcioma kotami.
Przeczytałam kiedyś na którymś wątku że " kto raz wdepnął w koty, ten ma przesr..e" Coś w tym jest

choć czasem płakać się chce..
Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)
MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!