Florian.W swoim domu!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lut 13, 2010 18:32 Re: Florian, miziak z hutniczego grodu.Str 4-zajrzyjcie!!!

Dzwoniłam.Florian zjadł saszetkę mokrej karmy,surowego kurczaka nie chciał.Nie był jeszcze w kuwetce.Teraz śpi w miejscu,które wydaje mu się bezpieczne- obok kanapy.
A w ogóle to jest mi strasznie ciężko,nawet nie sądziłam,że tak będę to przeżywać.Dowiedziałam się,że jak tylko zamknęły się drzwi za nami,Florek podbiegł i żałośnie miauczał,jakby chciał powiedzieć,że o nim zapomnieliśmy,że on tu jest i żeby go wziąć z powrotem. :placz: :placz: :placz: :placz: Gotycka obiecywała pisać na forum, ale jakoś nie kwapi się :cry: :cry: :cry: A zdjęcia mogą być z komórki,nie muszą być rewelacyjnej jakości.
Aha,zapomniałam zapytać.Jaką karmę kupiłaś w Krakowie?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob lut 13, 2010 18:42 Re: Florian, miziak z hutniczego grodu.Już w Mielcu.

ewar doskonale Cie rozumiem :cry:
oddawanie kotów jest bardzo trudne, szczególnie takich jak Florian

Czy on tam będzie jedynakiem?

piccolo

Avatar użytkownika
 
Posty: 5770
Od: Czw kwi 03, 2008 12:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 13, 2010 18:56 Re: Florian, miziak z hutniczego grodu.Już w Mielcu.

Ewo, trzymaj się...
Dobrze mu będzie, to najważniejsze :wink:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 13, 2010 19:06 Re: Florian, miziak z hutniczego grodu.Już w Mielcu.

Kupiłam Boscha Sanabelle, myślę że to dobra karma, mama zastanawia się nad kupowaniem Hill'sa. Przepraszam, że jeszcze nic nie napisałam ale nawet od rana nie usiadłam do komputera. Florek przespał się za kanapą, potem się mizialiśmy, potem leżał na kanapie i się dokładnie umył, potem znowu się mizialiśmy i znowu i znowu. :-D Wystarczy go dotknąć a on już mruczy, fenomen jakiś. :-D Jeszcze czuje się trochę niepewnie i najchętniej przebywa w miejscach gdzie jest spokój np. za kanapą albo tak jak teraz w drugim pokoju pod kaloryferem. Ogólnie jesteśmy zachwyceni Florkiem, jest boski i ma takie cudne pysio. Nie wiem jeszcze co mam napisać same ochy i achy przychodzą mi tylko do głowy. :-D Niedługo kupimy mu krytą kuwetkę, żeby się tak żwirek nie nosił. A i oczywiście bawiliśmy się myszką ale trochę nieśmiało jeszcze czyli myszka w ruchu a Florek tylko łapką macha jak myszka jest gdzieś blisko, na bieganie nie ma narazie ochoty. Chciałam pożyczyć aparat od sąsiadki ale niestety nie ma, a ani ja ani mama nie mamy telefonów z aparatem fotograficznym. :-( Jutro będę u mojej przyjaciółki może ona ma i mi na jakiś czas pożyczy. Za tą niedogodność bardzo przepraszam.

p.s. jeszcze nie widziałam żeby kot w takim tempie pochłonął saszetkę, to było naprawdę błyskawiczne! :-D

gotycka

 
Posty: 111
Od: Wto wrz 08, 2009 22:28
Lokalizacja: Kraków/Mielec

Post » Sob lut 13, 2010 19:11 Re: Florian, miziak z hutniczego grodu.Już w Mielcu.

Super :lol:
Florek może tak szybko z nerwów zjadł? Chociaż sądząc po jego figurze, to stres może nie mieć nic do rzeczy :roll: :lol:
Czekamy na fotki :D

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 13, 2010 19:16 Re: Florian, miziak z hutniczego grodu.Już w Mielcu.

porycz sobie, porycz...pomaga!
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56005
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Sob lut 13, 2010 19:43 Re: Florian, miziak z hutniczego grodu.Już w Mielcu.

Żebyś wiedziała,że ryczę.Coraz trudniej mi przychodzi adoptowanie kotów.A Florian taki kochany,ufny.TŻ-a Velvet widział po raz pierwszy w życiu,a przytulał się do niego i miział.
Gotycka,dzięki bardzo.Pisz,proszę,przynajmniej na początku to takie ważne.Florcio potrafi biegać,sama widziałam.Cieszę się,że go lubicie.
Piccolo, na razie będzie jedynakiem,ale często bywa tam kot TŻ-a Gotyckiej.Mam nadzieję,że jednak domek zdecyduje się na dokocenie na stałe.Na razie Duża trochę przestraszona,bo to jej pierwszy kot w życiu,ale będzie dobrze.Florian jest taki nie kłopotliwy.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob lut 13, 2010 20:39 Re: Florian, miziak z hutniczego grodu.Już w Mielcu.

Zrobiłam kilka zdjęć w nowym domku Floriana.Mam jeszcze inne,bardzo fajne,bo Florian w objęciach nowej Dużej i TŻ-a Velvet,ale nie mogę publikować bez zgody ludzi widocznych na zdjęciach.
ObrazekObrazekObrazek
Obrazek
To są zdjęcia Floriana w miejscu,o którym pisała Gotycka,że Florian tam właśnie najczęściej przebywa.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob lut 13, 2010 23:31 Re: Florian, miziak z hutniczego grodu.Str 4-zajrzyjcie!!!

ewar pisze:Dowiedziałam się,że jak tylko zamknęły się drzwi za nami,Florek podbiegł i żałośnie miauczał,jakby chciał powiedzieć,że o nim zapomnieliśmy,że on tu jest i żeby go wziąć z powrotem. :placz: :placz: :placz: :placz:


o rety, aż sama sie popłakałam
tak mi szkoda zawsze oddawania kota, a Florek teraz będzie sam, a on tak ładnie sie bawił w lecznicy z innymi kotami, nawet z Luisem..., szkoda że ludzie nie chcą czasem słuchać innych, mądrzejszych w pewnych kwestiach, choć ja liczę że nowi Duzi Florka niedługo zdecydują na towarzysza dla kicia :) bede trzymac kciuki

a mój TŻ zachwycony, pierwszy raz go widział a głaskał przytulał, mówi że cudowny :D

velvet

 
Posty: 1416
Od: Wto kwi 11, 2006 16:27
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie lut 14, 2010 0:21 Re: Florian, miziak z hutniczego grodu.Już w Mielcu.

Z drugim kotem to się na razie wstrzymamy, to pierwszy kot mojej mamy i proszę to zrozumieć. Długo się nad adopcją kota zastanawiała i uznała, że jeden wystarczy, musi zobaczyć jak to w ogóle się z kotem żyje. Może kiedyś będzie drugi.

A Florek już jest u siebie. Nie ma kitrania się za kanapą, teraz leżymy na środku dywanu albo na kanapie. Kurczak został już dawno pochłonięty. :-) Florek się też wypucował od stóp do głów. Zagaduje do nas i chodzi już pewniej po mieszkaniu. Z kuwetki jeszcze nie skorzystał ale myślę, że w nocy na spokojnie się do niej załatwi. Wszyscy już go wymizialiśmy i nosiliśmy na rękach. Nie mogę wyjść z podziwu jak szybko się przystosowuje, za tydzień to już będzie pan na włościach. Mojemu tacie się podoba, że tak głośno mruczy. W poniedziałek idziemy do weterynarza skonsultować jego oczka bo naprawdę płacze, może uda się dociec przyczyny. W chwili obecnej Florek leży z moją mamą w łóżku! :-D

gotycka

 
Posty: 111
Od: Wto wrz 08, 2009 22:28
Lokalizacja: Kraków/Mielec

Post » Nie lut 14, 2010 0:31 Re: Florian, miziak z hutniczego grodu.Już w Mielcu.

Super-Florek, błyskawiczny podbój rodziny. Tak trzymać :ok:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 14, 2010 0:54 Re: Florian, miziak z hutniczego grodu.Już w Mielcu.

Kuwetka też już została zaliczona. ;-)))

gotycka

 
Posty: 111
Od: Wto wrz 08, 2009 22:28
Lokalizacja: Kraków/Mielec

Post » Nie lut 14, 2010 1:10 Re: Florian, miziak z hutniczego grodu.Już w Mielcu.

Ech, to już jesteśmy w domu :ryk: :ryk: :ryk:

Ja nie wiem, co Ewa robi z tymi kotami, ale Tacia też tak błyskawicznie opanowała mieszkanie :lol:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 14, 2010 7:48 Re: Florian, miziak z hutniczego grodu.Już w Mielcu.

Gotycka,dzięki za wieści.Naprawdę to dla mnie ważne.
Duża Florka bardzo przejęta.Akurat to rozumiem, pamiętam początki mojej przygody z kotami.Wiedziałam,że Florek będzie sam,ale liczę na odwiedziny Ziomka.Mama zobaczy,jak fajnie jest mieć dwa koty,że to zdecydowanie mniej,a nie więcej zachodu.Nie umiem tego wytłumaczyć,ale tak to działa.Duża Florka nie pracuje po kilkanaście godzin na dobę,Florek nie będzie siedział sam w domu.
Te oczka warto skonsultować, czasem mu to przysycha,ale nasila się po jedzeniu.A oczka ma piękne,szmaragdowe.Aha,on wciąż traci "działkową" sierść,trzeba go wyczesywać.
Velvet,wyślę zdjęcie TŻ-a z Florkiem w objęciach.
Czytam o różnych dokoceniach,o tygodniowym pobycie za kanapą,sykach i problemach z kuwetką,feliwayach ...itd.A tu proszę, kot mruczący,śpiący w łóżku,kuwetkowy.Ideał to za słabe określenie.
OKI,Tacia w porównaniu z Florianem była kotem BARDZO trudnym.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie lut 14, 2010 9:19 Re: Florian, miziak z hutniczego grodu.Już w Mielcu.

ewar pisze:OKI,Tacia w porównaniu z Florianem była kotem BARDZO trudnym.

No fakt, ona się na łóżko zapakowała po jakichś paru dniach dopiero :ryk:
A na serio, wierzę, że BYŁA, ale jak przyjechała do mnie, to przecież tak samo szybciutko się zaadoptowała jak Florian. 2-3 godziny za kanapą, potem już na kanapie, micha, kuwetka bezproblemowo, prawie od razu zwiedzanie mieszkania itd. :D
Przyznaj się, co jej zrobiłaś? :lol:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 70 gości