karmicielka już w psychiatryku. Duże i małe koty do adopcji

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lut 13, 2010 15:44 Re: karmicielka już w psychiatryku. Piwniczne rewolucje

Pieniazki chetnie przeleje (tyle ile bede mogla) tylko, ze potorzebny do tego oprocz konta cod BIC(SWIFT).Bylabym wdzieiczna, gdybyscie poodaly mi Bank i nr konta oraz SWIFT oraz nazwe fundacji.Paczke tez moge wyslac ale ktoras z Was musialaby mi podac adres na pw, na ktory moglabym wyslac. :kotek: :ok: :ok: :ok: znowu kawal dobrej roboty odwalilyscie.Kochanen jestescie :1luvu:

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4798
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob lut 13, 2010 15:52 Re: karmicielka już w psychiatryku. Piwniczne rewolucje

No cóż, prawda jest taka, że to Anielka odwaliła robotę w my asystowałyśmy - jestem pod wrażeniem, co można zrobić, jeśli się chce ... Jestem pod wrażeniem ogromu pracy Zosi i Anielki w całej tej sytuacji.
Cindy 15pietro działa tu jako osoba prywatna, nie wiem, czy jest "podczepiona" pod jakąś fundację. Przelew przydałby się nan jej prywatne konto, bo ona jedzenie,lekarstwa itp kupuje z własnych pieniędzy ...

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Sob lut 13, 2010 16:05 Re: karmicielka już w psychiatryku. Piwniczne rewolucje

Problem w tym, ze zeby wyslac pieniadze stad za granice, musze znac SWIFT - nie ma innej mozliwosci przelewu.Pozostanie wiec chyba tylko paczka :roll:

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4798
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob lut 13, 2010 16:09 Re: karmicielka już w psychiatryku. Piwniczne rewolucje

Nie wiem, co to ten SWIFT, coś związanego z kontem bankowym? Jak tak, to pewnie się znajdzie ...
edit: już wiem, to pewnie Zosia się dowie http://e-banki.com/swift-code-identyfik ... bankowych/

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Sob lut 13, 2010 18:29 Re: karmicielka już w psychiatryku. Piwniczne rewolucje

Cindy pisze:Problem w tym, ze zeby wyslac pieniadze stad za granice, musze znac SWIFT - nie ma innej mozliwosci przelewu.Pozostanie wiec chyba tylko paczka :roll:


Chcieć to móc... Na pewno Ci się uda jak nie z przelewem to z paczką.... No chyba żeby adopcja kotka..... ;)
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 13, 2010 20:15 Re: karmicielka już w psychiatryku. Piwniczne rewolucje

O swift sie można dowiedzieć w banku.
Ja też się cieszę, najbardziej z Marysi.
Postaram się coś wymyślić finansowo.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Sob lut 13, 2010 21:05 Re: karmicielka już w psychiatryku. Piwniczne rewolucje

Wystawiłam koszulki na piwniczaki (link w podpisie) :D Jutro wystawię więcej fantów.
Obrazek
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa. J. Tuwim

babajaga

 
Posty: 9158
Od: Wto mar 18, 2008 15:30
Lokalizacja: Będzin

Post » Sob lut 13, 2010 22:01 Re: karmicielka już w psychiatryku. Piwniczne rewolucje

Wszystkie czarne koty są już w domach tymczasowych, niedawno zawiozłam czarną z krawatem do seidhee :D
Cykoria jest bardzo przestraszona, ale je i pije. Jeszcze nie skorzystała z kuwetki a podobno zaraz pęknie. Mruczała podczas mizianek w klatce, z kolan na razie ucieka.
Marysia ma tymczas u wetki, dziewczyny, która tymczasowała jednooką krówkę.
To ja sobie idę otworzyć piwo :piwa:
Obrazek

15pietro

 
Posty: 2379
Od: Śro kwi 23, 2008 20:51
Lokalizacja: NYC

Post » Sob lut 13, 2010 22:08 Re: karmicielka już w psychiatryku. Piwniczne rewolucje

:piwa: - to powinien być szampan, po takiej akcji ...
Kocurek leży na lodówce z pyszczkiem na płask ... chyba nie jest źle, ale uszka ma gorące i brzydkie futerko. Za uszka wezmę się jutro, na dziś dosyć stresów a futerko się poprawi na dobrej karmie. Jeszcze tylko prawidłowe korzystanie z kuwety (śmieeeeerdzi mi w kuchni :x ) no i wyluzowanie rezydentów ... grunt to mieć plan :twisted:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Sob lut 13, 2010 22:28 Re: karmicielka już w psychiatryku. Piwniczne rewolucje

alix76 pisze: no i wyluzowanie rezydentów ...


Ja z czasem doszłam do wniosku, że wszystkie moje działania mające na celu bezstresowe wprowadzenie nowego kota do stada na nic się nie zdają... U mnie musi być tydzień lub dwa walk, stado się przegrupowuje, ustalają lidera i jest spokój... Nie powiem żeby mi to czasami nie podnosiło ciśnienia :twisted: Smrodku w kuchni współczuję- ja mam go wszędzie POZA kuchnią :ryk:

W ogóle to super, że wszystkie footra mają przystań.... Jeszcze żeby znalazły się DSy dla tych co są jeszcze w DT....



A jak tam Pysia?
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 13, 2010 22:45 Re: karmicielka już w psychiatryku. Piwniczne rewolucje

alix76 mam nadzieję, że szybko trafi do kuwety. Bo na pewno wie co to kuweta, nawet przy mnie się załatwiał.

Pysia znowu kicha :crying: i zsikała się za sedesem. Wymieniłam jej dotychczasowa kuwetkę (pudełko po pizzy :oops:) na normalną i widać zaprotestowała.
Obrazek

15pietro

 
Posty: 2379
Od: Śro kwi 23, 2008 20:51
Lokalizacja: NYC

Post » Sob lut 13, 2010 22:48 Re: karmicielka już w psychiatryku. Piwniczne rewolucje

Co do smrodu ... mam butelkę octu i nie zawaham się jej użyć ... jutro :twisted: . Wiem, że wie, co to kuweta, bo nasioosiał obok - może nie zdążył albo przyjął jakąś dziwną pozycję :roll:
Co do stresu - wiem, że minie, boję się tylko, żeby nikt go nie odchorował ...
Ojoj, Pysiu, zachowuj się :wink:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Nie lut 14, 2010 0:03 Re: karmicielka już w psychiatryku. Piwniczne rewolucje

alix76 pisze:albo przyjął jakąś dziwną pozycję :roll:


U mnie dwie kocice sikają na stojąco z dupkami przy brzegu kuwety.... Oczywiście strumyczek.... wróć.... wodospad leje się pół metra od kuwety na podłogę... Tylko jedna z nich ma uzasadnienie (Yenna, która nie ma czucia) :twisted:

15Piętro- zamówicie no sobie pizzę szybciutko ;) Biedna Pysia, biedna.... Ja ciągle myślę o tej ślicznej buźce...
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lut 14, 2010 10:18 Re: karmicielka już w psychiatryku. Piwniczne rewolucje

Cindy, pomoc się przyda bardzo.
Zosia wszystko finansuje z własnej kieszeni, jedynie sterylki są załatwiane przez fundację. Dziękujemy wszystkim dotychczasowym darczyńcom, dzięki nim koty w piwnicy mają na razie jedzenie. :1luvu: kotów w piwnicy jest sporo, wczoraj było co najmniej 10, a większość to podrostki- wiecznie głodne
teraz tylko pozostaje nam wyłapać towarzystwo na sterylki
AnielkaG
 

Post » Nie lut 14, 2010 11:06 Re: karmicielka już w psychiatryku. Piwniczne rewolucje

Anielko - nie rzucam slow na wiatr.27 lutego o 11:00 wysle paczke - bo w nadchodzaca sobote mam cos innego do zalatwienia, a paczki do Polski odbierane sa tylko w soboty miedzy 11:00 a 12:00. Bardzo doceniam to co robi Zosia i inne dziewczyny - jestescie kochane.Ja gdybym byla w Polsce robilabym to samo.Z daleka mozna tez pomoc i w miare moich mozliwosci robie to - pomagam tez innym kotkom np.stoczniowym w Gdyni, ciezko chorej Fuksi, Lolusiowi ze zlamana zuchwa i bez oczka itp.Tyle tego kociego nieszczescia...ale gdyby tak kazdy sprobowal cos od siebie dac, tym co maja gorszy swiat...

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4798
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: katikot i 190 gości