Szylkretowa Laura - i pojechała do Chorzowa... :)

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pt lut 12, 2010 20:18 Re: Szylkretowa Laura - depresja i bardzo chora wątroba...

Cudowna wiadopmość
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Pt lut 12, 2010 20:32 Re: Szylkretowa Laura - depresja i bardzo chora wątroba...

No Laurciu, teraz proszę ładnie otworzyć swoje serduszko dla ludzi :D
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 12, 2010 21:13 Re: Szylkretowa Laura - depresja i bardzo chora wątroba...

:kotek: :ok: :kotek: :ok:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 13, 2010 17:11 Re: Szylkretowa Laura - depresja i bardzo chora wątroba...

Laurka dziś stała się super miłym koteczkiem.... Pieszczoszka jakich mało... Marzenie każdego ludzia...Mizia się, patrzy w oczy, ociera o ręce, nogi, kanapę, fotel, tarza po dywanie...
Laurka dostała ruję...
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23793
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 13, 2010 17:14 Re: Szylkretowa Laura - depresja i bardzo chora wątroba...

Nie do końca jest to to, co chcieliśmy osiągnąć, jeśli chodzi o psychikę, ale to zawsze lepsze niż apatia... :roll:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23793
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 13, 2010 17:48 Re: Szylkretowa Laura - depresja i bardzo chora wątroba...

Duszek686 pisze:Laurka dziś stała się super miłym koteczkiem.... Pieszczoszka jakich mało... Marzenie każdego ludzia...Mizia się, patrzy w oczy, ociera o ręce, nogi, kanapę, fotel, tarza po dywanie...
Laurka dostała ruję...

:ryk:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 13, 2010 17:48 Re: Szylkretowa Laura - depresja i bardzo chora wątroba...

Tak, czy owak, to dobry znak, że wraca do zdrowia.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Sob lut 13, 2010 18:13 Re: Szylkretowa Laura - depresja i bardzo chora wątroba...

bardzo się cieszę, że wyniki tak ładnie się poprawiły. Laureńko trzymaj tak dalej :ok:
Obrazek
Obrazek Obrazek

boniantos

Avatar użytkownika
 
Posty: 4648
Od: Śro lut 18, 2009 15:16
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lut 14, 2010 0:20 Re: Szylkretowa Laura - depresja i bardzo chora wątroba...

Duszek686 pisze:Laurka dostała ruję...


Ale macie wesoło :ryk: :love:

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Nie lut 14, 2010 13:20 Re: Szylkretowa Laura - depresja i bardzo chora wątroba...

Chyba można zmienić tytuł bo wyniki już OK :)

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 15, 2010 0:43 Re: Szylkretowa Laura - gdy kończy się nadzieja... dt Duszek :)

Dziś u Laurki rujka w pełnym rozkwicie...
Koteczka przywitała moją mamę walentynkowo i radośnie o godzinie 6:12 wcierając się w twarz, szyję i ramiona 8O :twisted: Dobrze chociaż, że nie krzyczy...
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23793
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 15, 2010 8:58 Re: Szylkretowa Laura - gdy kończy się nadzieja... dt Duszek :)

najwazniejsze, ze wyniki dobre :D :D :D (potupalabym z radosci, ale w pracy nie moge :oops: )

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pon lut 15, 2010 9:07 Re: Szylkretowa Laura - gdy kończy się nadzieja... dt Duszek :)

A powiedzcie mi, czy Laurka teraz jeszcze musi jakoś szczególnie dbać o wątrobę? Musi brać jakieś leki, być na diecie? I czy badania krwi trzeba powtórzyć?
Czy skoro już są wyniki dobre to znaczy, że wątroba zdrowa i koniec tematu? :)
Pytam, bo totalnie nie mam doświadczenia w tym temacie :oops:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pon lut 15, 2010 10:15 Re: Szylkretowa Laura - gdy kończy się nadzieja... dt Duszek :)

Ja też nie mam doświadczenia... :roll:
Laura bierze teraz leki na odporność, bo morfologia jeszcze nie jest taka, jak być powinna...
Na wątrobę Laura na razie nie dostaje nic. W sobotę została wreszcie odrobaczona. No i zostaje nam jeszcze grzyb do leczenia... Wcześniej nie dało rady z powodu tej wątroby... Na razie jeszcze czekamy.
Laura ma całkiem dobry apetyt. Nie objada się; je po troszku, ale często. Może teraz troszkę mniej, ale to pewnie przez te miłosne zapędy...
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23793
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 15, 2010 11:21 Re: Szylkretowa Laura - gdy kończy się nadzieja... dt Duszek :)

Moja Kimisia miała nieładne wyniki wątrobowe (ale nie tak bardzo złe jak Laurka). Po podleczeniu (hepatilem i heparegenem) dr Ewa powiedziała, że można jej podawać jeszcze przez kilka tygodni po pół heparegenu dziennie. No to dajemy.
A ten ornipural to faktycznie czyni cuda 8O. Z takich wyników taka szybka poprawa :ok: super.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: alessandra, Baidu [Spider], Google [Bot], puszatek i 129 gości