Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX- POMOCY!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lut 13, 2010 14:30 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX- POMOCY!

Witam!
przepraszam, że zaczynam moje forumowanie od OT, ale potrzebuję pomocy! To ja w zeszłą niedzielę adoptowałam dziewuchy z łódzkiego schronu (z klatki nr 1). Wszystko byłoby ok, gdyby nie to, że w nocy z poniedziałku na wtorek czarna koteczka dostała biegunki z krwią, na podłodze były także krwiste kropki. Podczas wizyty u weta okazało się, że ma 40 satopni, dostała antybiotyk (nie wiem dokładnie jaki, dzisiaj poproszę o uzupełnienie książeczki), powtórka w środę i czwartek ( w czwartek także odrobaczenie środkiem Vetminth) i dzisiaj za godzinkę znowu jezdziemy z czarnulką. Ale bardzo się o nią martwię (druga siostrzyca wydaje się ok, buszuje i pcha się na kolana, dobry apetyt, kooopy regularne), dzisiaj rano wymiotowała śliną z glistami - żywymi! przed południem powtórka. Jest osowiała, dzisiaj głównie śpi, ale taka skulona, nie rozciąga się na pół tapczanu :( niewiele je i pije. Nie wiem co robić, podejrzewam, że znowu ma temperaturę. Boję się, że to robale ją trują, a ja nie wiem co robić... a na wetach w Skierach nie bardzo można polegać...

akasheni

 
Posty: 297
Od: Sob lut 13, 2010 11:07

Post » Sob lut 13, 2010 14:39 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX- POMOCY!

Jechać do weta, kota pod kroplówkę! Jeśli jest to możliwe, możesz przywieźć kotkę do mnie do Łodzi na leczenie. Odbierzesz jak będzie zdrowa.

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 13, 2010 14:46 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX- POMOCY!

akasheni - CoolCaty jest bardzo dobrym wetem, lecznica czynna takze w weekendy.
Zdalnie nikt tutaj nie pomoże :(

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Sob lut 13, 2010 14:49 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX- POMOCY!

Jedziemy dosłownie za jakieś 20-30 minut, zobaczymy co wybada wetka, bo po tych antybiotykach temperatura spadała i dzisiaj miało być tylko tak na finał, w tygodniu to podjadała i wyglądało, że jest coraz lepiej. A dziś taki dołek :( w dodatku przeczytałam o kociej parwowirozie i mi włosy dęba stanęły na głowie, chociaż te wymioty to przez robale, w przźroczystej ślinie. Tylko, że mała nie chce pić... Odezwę się po powrocie od wetki. Dzięki serdeczne za szybki odzew! jesteście wielkie dziewczyny!!!

akasheni

 
Posty: 297
Od: Sob lut 13, 2010 11:07

Post » Sob lut 13, 2010 14:56 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX- POMOCY!

daj znać, co z małą

i trzymam kciuki :ok:

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Sob lut 13, 2010 15:16 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX- POMOCY!

kciuki trzymam za koteczkę :ok: :ok: :ok:

Aniu CoolCaty a jak tam Zazulka ????????? :twisted: :twisted: :twisted:
pokazałabyś tę ślicznotę :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 13, 2010 15:33 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX- POMOCY!

jestem juz w domku z Otto i od razu mam siii w kuwetce :ok:
chlopak lezy w spokoju jeszcze odizolowany,bo ciagle oszolomiony..
interferon rozrobiony z 200 ml wody przegotowanej czeka w lodowce :ok:
od jutra zaczynamy walke :ok:
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Sob lut 13, 2010 15:34 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX- POMOCY!

Ciepła pisze:jestem juz w domku z Otto i od razu mam siii w kuwetce :ok:
chlopak lezy w spokoju jeszcze odizolowany,bo ciagle oszolomiony..
interferon rozrobiony z 200 ml wody przegotowanej czeka w lodowce :ok:
od jutra zaczynamy walke :ok:



kciuki :ok: :ok: :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 13, 2010 15:35 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX- POMOCY!

narazie nie bede dziekowac..zobaczymy za miesiac wyniki :roll:
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Sob lut 13, 2010 15:35 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX- POMOCY!

Nie pokażę Zazulki, bo mój aparat umarł. Wczoraj było rzyganko i sranko, ale dziś od rana jest juz ok. Mała śpi zakopana w poduchach - pewnie z tomkiem jak znam życie, a ja tyram, żeby mikropiesek miał co jeść :twisted:
Dla niedoinformowanych oznajmiam, że Zazulka jest moim nowym psim tymczasem ze schroniska, który swobodnie, bez żadnego schylania się, przechodzi po moim kotem :mrgreen: Jest boska :1luvu:

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 13, 2010 15:38 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX- POMOCY!

Zazulka jest wielkości naszej świnki morskiej, tylko ma trochę dluższe łapki :ryk: no mówię Wam, jaki cudaczek mały :1luvu: zakochałam się i oboje z Piotrkiem stwierdziliśmy, ze takie maleństwo na tymczasie to można by mieć ;)
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 13, 2010 15:39 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX- POMOCY!

CC to takie miniaturki miniaturek sa :?: :?: 8O
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Sob lut 13, 2010 15:43 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX- POMOCY!

Ciepła pisze:CC to takie miniaturki miniaturek sa :?: :?: 8O


Nie wiem co to jest, bo ja cały czas jak patrzę na Zazulkę, to się zastanawiam co to w ogóle jest? Wielkość świnki morskiej jak słusznie zauważyła Magda, odgłosy jak pies wydaje, robi mikrosiusiu - no odlot normalnie. I wciskam Zazulke naszej forumowej Sattvie, która wcześniej miała wodołaza :twisted:

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 13, 2010 15:46 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX- POMOCY!

tak, zastanawiający gatunek jest z Zazulki. A pyszczek to ma coś jak foxterier, nie? taki mikro, mikro!!!!!!
byście zobaczyły jej ogonek!!!!!!!! normalnie makaronik, :ryk: jestem absolutnie nią zachwycona!!!!!!!!!!!!!!
nie było tam jakiejś jej siostrzyczki, hehehehe?
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 13, 2010 15:47 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX- POMOCY!

Były, były, odrobinke wieksze i czarne. We wtorek zajrze tam gdzie znalazłam Zazulke, to Ci dam Madziu znać :twisted:

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], niafallaniaf, puszatek, Tundra i 90 gości