Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Leone pisze:Mieliśmy słuchać, ale niespodziewanie po 9 mieliśmy gościa i jakoś tak wyszło...
Jedyne, co usłyszałam, to bodajże mówienie Gracji o wizycie tych ludzi u weterynarza i zażądanie uśpienia kota - nie wiem, czy czegoś nie kręcę (słuchałam jednym uchem)
Czy nazwiska lekarza nie powinniśmy trzymać w tajemnicy? Żeby nie było żadnej jazdy, że miał uśpić, a nie uśpił
Tweety pisze:miszelina pisze:Dzisiaj na Kocimskiej hardcore - bura kotka uciekła z klatki przez otwór wielkości mniejszej niż 1/4 kartki zeszytowej 8O Uciekinierkę znalazłam wklinowaną za pralkę. Teraz jest w cat-roomie przy schodach.
Trzeba naprawić klatkę!
Ryśka kuwety nie uznaje, dałam jej papier zamiast żwirku. Mały burasek też troszkę świntuszy - sioo w kuwecie, kupa na zewnątrz. Bardzo dziś płakał.
Aha, Ryśka mnie podrapała, więc nie oglądnęłam blizny.
Armaturek-szynszyl ma cos z prawym okiem, ale nie udało mi się go złapać. Ola syczy na dzieci, Owocówki wycofane.
dlatego upierałam się przy założeniu metalowej siatki na kury, tej nie przegryzłyby raczej. I teraz wszystkie drzwiczki do przerobienia czyli głupiego robota, wyrzucone pieniądze i stracony czas. Więc zamiast szeptać w kuluarach, że jestem uparta i ciężko się ze mną przez to pracuje, zamiast i tak zrobić swoje nie słuchając moich próśb, może lepiej je spełnić. Jeżeli mój upór będzie głupi to najwyżej wkurzę się na siebie i będzie to wyłącznie moja wina a dla innych satysfakcja ale jak się uprę mądrze, tak jak w przypadku tej siatki, to będzie z pożytkiem dla wszystkich.
Dobrze, że kotka nie śmignęła Miszelinie pod nogami...
Tweety pisze:usypianie zdrowych kotów dla widzimisie właściciela to jest powód do zrobienia jazdy i doktorowi i właścicielom, nie odwrotnie.
Leone pisze:Tweety pisze:usypianie zdrowych kotów dla widzimisie właściciela to jest powód do zrobienia jazdy i doktorowi i właścicielom, nie odwrotnie.
To oczywiste, po prostu wydawało mi się, że kiedy ta cała sprawa wyszła, było mówione, żeby raczej tego nie rozgłaszać
Ten zastrzyk dzisiaj dla Rysi to ma być normalny podskórny, tak?
miszelina pisze:Leone pisze:Tweety pisze:usypianie zdrowych kotów dla widzimisie właściciela to jest powód do zrobienia jazdy i doktorowi i właścicielom, nie odwrotnie.
To oczywiste, po prostu wydawało mi się, że kiedy ta cała sprawa wyszła, było mówione, żeby raczej tego nie rozgłaszać
Ten zastrzyk dzisiaj dla Rysi to ma być normalny podskórny, tak?
O ile mnie pamięć nie myli, to Robert dawał dzisiaj jakiś zastrzyk (Queen_ink mi mówiła). Rano w lodówce były dwie strzykawki. Jeśli teraz będzie jedna, to znaczy że Rysia już dostała.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 132 gości