Filip Łobodziński przeciw myśliwym -popierajmy go!!!!

klasyka gatunku

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... wiata.html

Zabójcą osiołka okazał się być 50-letni zawodowy myśliwy z pobliskiej wsi. Strzelał z dwustrzałowej broni zwanej kniejówką. Badania pocisku potwierdziły, że właśnie z jego broni oddano śmiertelny strzał do Rosality.
Mężczyzna wyjaśnił podczas przesłuchania, że strzelał do zwierzęcia, ale myślał, że jest to duży pies. Nie przyznał się od razu, bo bał się reakcji żony. Za naruszenie prawa łowieckiego, które nakazuje by sprawdzić, do czego się strzela, grozi mu do roku więzienia.

boskie
uzycie wyrażenia "myslał" jest chyba nadinterpretacją i nietrafnym okresleniem procesu zachodzącego w jego mózgu, o ile wogóle go posiada

Przeczytałam na szybko tylko kilkanaście pierwszych komentarzy (na resztę niestety nie mam czasu, jest ich 144 w tej chwili) i cieszy mnie, że ludzie zaczynają odbierać to hobby degeneratów we właściwy sposób.
Może dożyję czasów, kiedy żeby przychlebić się elektoratowi trzeba będzie myślistwo piętnować - bo w tej chwili jest na odwrót.
SLD ma u mnie od paru lat krechę na wieki wieków, abstrahując od wszystkiego innego.

http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/mysliw ... 23154.html
(wystarczyło mi pierwsze zdjęcie, reszty nie oglądałam)

BarbAnn pisze:http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,7474488,Policja_znalazla_zabojce_osiolka_obiezyswiata.html

Szlag!!!

Dobrze, że przynajmniej policja się spisała.

Kinya pisze:chę na wieki wieków, abstrahując od wszystkiego innego.

Bardzo podobnie to odbieram. Na zachodzie partie, które chcą uchodzić za lewicowe, starają się przekonać do siebie miłośników zwierząt i osoby, którym dobro natury nie jest obojętne. W Polsce niestety pseudo-lewicowe SLD chyba czuje sentyment do czasów, kiedy I sekretarz PZPR razem ze świtą jeździł sobie postrzelać do zwierzątek

oto co wczoraj tvn i inne serwisy podały:

19:15, 20.01.2010

Myślał, że strzela do psa. Zabójca osiołka złapany
BURMISTRZ: TO BYŁA SPRAWA HONORU

Policji udało się ustalić, kto zastrzelił osła norweskiej pary, która podróżując od 28 lat po świecie, zatrzymała się w Polsce. Władze i mieszkańcy Golubia-Dobrzynia, gdzie zatrzymali się Norwegowie, podkreślają, że była to sprawa honoru. Wojciech K. usłyszał już zarzut zabicia zwierzęcia. Grozi mu za to kara do roku więzienia. Jak się tłumaczy?
- Ja i moja żona jesteśmy bardzo szczęśliwi, że go schwytali. Nie jestem pewien, czy nie strzeliłby do innego zwierzęcia, mnie albo mojej żony - komentuje Werner Lovlie, właściciel zastrzelonego pod koniec ubiegłego roku osła.

Sprawą od tamtego czasu żyło wielu mieszkańców i władze Golubia-Dobrzynia, w którym zatrzymali się wędrowcy z Norwegii. Policja krótko po zdarzeniu wyznaczyła nawet nagrodę za pomoc w schwytaniu zabójcy osła. Początkowo funkcjonariusze podejrzewali, że był to kłusownik.
Z informacji policji wynika jednak, że do zwierzęcia strzelał leśniczy, Wojciech K. Reporterom "Prosto z Polski" nie udało się z nim skontaktować. Według nieoficjalnych informacji podejrzany tłumaczył, że strzelał do osła, bo myślał, że to bezpański pies.

- Mężczyźnie został już postawiony zarzut zabicia zwierzęcia za co grozi kara do roku pozbawienia wolności - mówi Jolanta Zapaśnik-Wysocka z policji w Golubiu-Dobrzyniu.
Burmistrz miasta, który wcześniej wyłożył pieniądze na zakup nowego osła dla pary Norwegów, cieszy się, że sprawa zakończyła się szybko. - Górnolotnie powiem, że chodziło o honor i dobre imię mieszkańców, które w jakiś sposób zostało wystawione na złą sławę - przyznaje Roman Tasarz.

Marianne i Werner Lovlie przygotowują się tymczasem do wyjazdu z Polski. W lutym wybierają się na Białoruś. Jak zapamiętają nasz kraj? Mimo przykrych wydarzeń związanych ze śmiercią "Rosality", chyba dobrze. - Ludzie są bardzo przyjaźni. Przychodzą z jedzeniem. Dali nam też namiot i rower. Karmią też zwierzęta - podkreśla Marianne Lovlie.

jak jeszcze ktos ma wątpliwości co co myśliwych to ogladnijcie ten film
OSTRZEGAM NIE JEST DLA OSÓB WRAŻLIWYCH ZAWIERA DRASTYCZNE SCENY.

Film pokazuje sceny z polowania a najbardziej szokujace jest jak myśliwi dają nóz 8 letniemu chłopcu aby zabił zwierzaka którego trzymaja myśliwi i psy wbijając nóż w serce.
Tytuł filmikowi nadali sami myśliwi - 8 letni chlooiec zabija o raz pierwszy.

Czy nie mówi to samo za siebie jak pokreconą psychikę mają te typy? Mordercy z piórkiem w kapeluszu jak trafnie ocenił ich redaktor Łobodziński.

http://www.liveleak.com/view?i=ea0_1266038356

To po prostu psychopaci !! Ciekawe, czy mama potem ogladała to wideo i czy też była taka dumna jak "tatuś" ze swojego synka, który pierwszy raz zabił :evil:

Powinni sie zastanowic czy na zwierzetach sie skończy to zabijanie, bo w tym dziecku właśnie "zabili" wrażliwość . Zgroza .

Na n-k często pojawiają się zdjęcia dzieciaków stojących obok zabitego zwierzęcia, a obok dumny tatuś ze spluwą. Tak jak pisała Iweta - sami produkują w ten sposób psychopatów, a potem jak ci zaczną mordować ludzi, to mamusie będą łkać do kamery, że "to takie dobre dziecko"...

http://www.tygodnikpodhalanski.pl/www/i ... p=&id=7981

thor pisze:jak jeszcze ktos ma wątpliwości co co myśliwych to ogladnijcie ten film
OSTRZEGAM NIE JEST DLA OSÓB WRAŻLIWYCH ZAWIERA DRASTYCZNE SCENY.

(...)
Tytuł filmikowi nadali sami myśliwi - 8 letni chlooiec zabija o raz pierwszy.

Thor, nie oglądałam

Czy to polski film? Jeśli tak to popełniono przestępstwo (nie wolno zabijac zwierząt w obecności dzieci, zabijania przez dzieci chyba prawodawca nie przewidział), może moglibyście jako fundacja złożyć doniesienie do prokuratury o popełnieniu przestępstwa?

czy jest sens odgrzewac temat po 2 miesiacach??

etulka, nie wiem, ale chyba się jeszcze nie przedawniło?

A tak a propos myśliwych - jeszcze jeden kamyczek do ich ogródka: doświadczony myśliwy i ex milicjant skazany za handel kocimi skórkami http://www.rp.pl/artykul/478768_Nie_wol ... _kota.html

Co to znaczy odgrzewać? Temat jest tak samo aktualny cały czas, niestety.

chodziło mi o to ze temat byl poruszany wielokrotnie, za kazdym razem padaja te same argumenty po obu stronach. Nigdy nie uda sie nam ostatecznie dojsc do konsensusu.
Dlatego nie widzialam sensu w podnoszeniu tematu. zwlaszcza ze nie wydarzylo sie nic nowego.
W kazdym srodowisku trafiaja sie szuje, wylapywanie pojedynczych przypadkow nic nowego nie wnosi. Jestem pewna ze jak pisalam w kazdym srodowisku w ciagu ostatnich 2 miesiecy znajdziemy ludzi niegodnych istnienia w normalnym spoleczenstwie. troche mnie meczy ze z 1 strony na tym forum podnosimy raban bo ktos jest mysliwym a z drugiej krzyczy sie na dziewczyne ktora osmielila sie komus zwrocic uwage ze dla niej jedzenie koniny, czy osobiste zabijanie przepiorek itd jest okropne

Jak dla mnie to hipokryzja

Ale warto zauważyć, że żadne inne środowisko nie opiera swojego istnienia na czerpaniu przyjemności z zabijania zwierząt.

Filip Łobodziński przeciw myśliwym -popierajmy go!!!!

Kto przegląda forum