Wszyscy im umierają.........szukamy domków stałych

Mała1 pisze:Cameo-byc moze, byc moze
ja z nia na razie rozmawiałam bardzo wstepnie
ale to ona pierwsza powiedziała,ze kotki tylko wystrylizowane,ze niesterylizxowanych nie moze przyjac..boi sie ze wzgledu na swojego persa.

Jeśli dzwoniła ze stacjonarnego: (32) 415***4 to ona

Ja bym sprawdziła ten domek, i trochę porozmawiała.

Niekastrowany pers "cuchnie" mi pseudo, ale mam nadzieję że się mylę...

, Allegro to chyba najlepszy portal na ogłaszenie się, mam wrażenie, że tam zagląda najwięcej ludzi. Miejmy nadzieję, że w końcu uda się bidulkom znaleźć odpowiedni domek:). :ok:

za domki

Hop, hop, nie poddajemy się, szukamy domków!

Byłysmy dzisiaj z Małą u będzinskich koteczek
biedne sa bardzo

siedza same w zimnym, pustym mieszkaniu

biedne koteczki, same tam siedzą

dzis zostały zaszczepione

kocurki maja gorszy dzien po szczepieniu, bardzo sie boimy, zeby sie nie rozłozyły, bo we wtorek mamy z nimi jechac do Oswiecimia
Od tego tez troche sa uzaleznione dalsze losy pozostałych dziewczynek
Ech
niech wszystko choc raz pojdzie bez komplikacjii

i mocno wierzę, że tak będzie :ok:

ojej bidulki za domek...

nie wiem jak dzis chłopaki-boenka poki co w pracy.

natomiast miałam dwa b.fajne telefony o pozostałe dziewczynki

wcvzoraj dzwoniła b.miła pani z Czechowic Dziedzic, a dzis po cichu nas podczytujaca Pani z Mysłowic

Oba domki po pierwszym kontakcie telefonicznym oki

trzymajcie kciuki, dziewczynki u siebie jjeszcze nabiora odpornosci po szczepieniu-mam nadzieje,ze je dobrzez zniosa.
potem ciachy-i byc moze DS

mamo.mamo. mamo-nich nic nie wylezie...., sie nie skomplikuje..

Mała1 pisze:nie wiem jak dzis chłopaki-boenka poki co w pracy.

natomiast miałam dwa b.fajne telefony o pozostałe dziewczynki
wcvzoraj dzwoniła b.miła pani z Czechowic Dziedzic, a dzis po cichu nas podczytujaca Pani z Mysłowic
Oba domki po pierwszym kontakcie telefonicznym oki
trzymajcie kciuki, dziewczynki u siebie jjeszcze nabiora odpornosci po szczepieniu-mam nadzieje,ze je dobrzez zniosa.
potem ciachy-i byc moze DS

mamo.mamo. mamo-nich nic nie wylezie...., sie nie skomplikuje..

Pozdrawiamy wszystkie podczytujące nas po cichu Panie i Panów!

Trzymamy z Myszką kciuki za siostry i braci. Niech mają jak najlepiej! :ok:

A my miałyśmy wczoraj przełom.
Dziewczynka zaczęła się bawić zabawkami, poznała smak tłustej makrelki wędzonej. Bardzo jej się spodobał! Odkryła, że makrelki rosną w lodówce. Wystarczy przybiec do mnie i się podomagać. W efekcie obie siedziałyśmy z błogim uśmiechem na twarzach, śmierdząc rybą.

A dzisiaj nad ranem moja Walentynka futrzasta wpakowała się do łóżka i pierwszy raz zasnęła przy mnie po gigantycznej porcji pieszczot i mruczanek.

Idzie ku dobremu

Mam nadzieję, że te dwie samotne biedy znajdą wreszcie dobre i ciepłe kolana

Oby wszystko poszło dobrze!!!

:ok:

Troszku miłości dla kocinek

Wszyscy im umierają.........szukamy domków stałych

Kto przegląda forum