KOCIE PODZIEMIE CZYLI BEZDOMNE WROCŁAWSKIE KOTY CZĘŚĆ I

Powoli mamy postęp. Mała dalej nie je ale skorzystała z kuwety - było sioo i mały qpal. No i zaczyna chodzić po oparciach fotela i sofy, że nie wspomnę o parapecie okiennym i tv.

Klusek pisze:Powoli mamy postęp. Mała dalej nie je ale skorzystała z kuwety - było sioo i mały qpal. No i zaczyna chodzić po oparciach fotela i sofy, że nie wspomnę o parapecie okiennym i tv.

No to wielkie :ok:

żeby Sabunia ruszyła z jedzeniem.
Może w nocy zgłodnieje :roll:

Zapraszam na bazarek: viewtopic.php?f=20&t=107618 :ok:

Agness78 pisze:Zapraszam na bazarek: viewtopic.php?f=20&t=107618

Agness78

Hop, podrzucamy wątek z rana :ok:

Saba dzisiaj zaczęła podjadać suche :-)

Klusek pisze:Saba dzisiaj zaczęła podjadać suche

Saba

no wreszcie.... uffff

Widziałam dzisiaj tego białego kotka od Pani Lili, spotkałyśmy się w lecznicy.
Strasznie jest biedniutki :cry:

Ma takie smutne oczy, jest taki zrezygnowany.... :cry:

Nic nie je, dzisiaj miał kroplówkę. Podpowiedziałam Pani Lili RC convelescent, żeby karmiła go strzykawką...
Strasznie mi się smutno na sercu zrobiło :cry:

A kto to jest Pani Lila? :oops:

Kułko pisze:A kto to jest Pani Lila?

znajoma jessi74 no i w sumie to i moja już

bardzo miła Pani o wielkim sercu która ratuje kotki w potrzebie :1luvu:

jessi74 pisze:I kolejna wiadomość wczoraj na moim podwórku dzieci znalazły kotka w ciężkim stanie , poprosiły panią Lilę o pomoc, kotka wyziębionego i wycieńczonego z głodu pani Lila zaniosła do naszego weta, kotek dostał antybiotyk i kroplówkę, całą noc grzał się na podgrzewanym materacyku
kotek biało szary, młody, około roku, trzymajcie kciuki nie mam dzisiaj informacji co z kotkiem, wczoraj miał temeperaturę 34 stopnie

To o tym kotku :cry:

Pani Lila mówiła że kotek był prawie nie żywy, nie ruszał się jak go znalazła :cry:

musiała sprawdzić puls :cry:

leżał skulony w piwnicy w kartonie na mokrej szmacie :evil:

Dobrze że wogóle przeżył.... ale żeby odzyskał chęć do życia i zaczął jeść :cry:

Kotek prawdopodobnie został skopany :cry:

Agness78 pisze:Saba no wreszcie.... uffff

Widziałam dzisiaj tego białego kotka od Pani Lili, spotkałyśmy się w lecznicy.
Strasznie jest biedniutki Ma takie smutne oczy, jest taki zrezygnowany....
Nic nie je, dzisiaj miał kroplówkę. Podpowiedziałam Pani Lili RC convelescent, żeby karmiła go strzykawką...
Strasznie mi się smutno na sercu zrobiło

myślałam o kotku, też mi smutno, że tak cierpi... jestem wyłączona przez kilka dni, więc nawet nie wiedziałam co z kotkiem....
W niedzielę zaniosę dla kotka conwalescence....

ja mam całą paczkę conva. (otwartą, nie zdążyłam już dać zuzi

) też mogę dać dla pani Lili

na pewno się przyda. a pewnie nie może długo otwarta leżeć.

KOCIE PODZIEMIE CZYLI BEZDOMNE WROCŁAWSKIE KOTY CZĘŚĆ I

Kto przegląda forum