Milka, Kropka, Frodo i Sznycek [']. Wiejskie klimaty :-)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 11, 2010 20:29 Re: Milka, Kropka, Frodo i Sznycek. Część 7.

Papulątko nasze Kochane ma być zdrowie i już :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Michaś :1luvu: ... nie powiem że nie zazdroszczę :oops:

alus1

 
Posty: 13699
Od: Śro wrz 03, 2008 16:26
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Czw lut 11, 2010 21:21 Re: Milka, Kropka, Frodo i Sznycek. Część 7.

Czyli wątroba jest OK :D To już jeden sukces :ok: :P
Teraz "tylko" ustalić co inneg mu dolega :?:
Dobrze że Papcio Was ma :1luvu: :1luvu: :1luvu: Kciuki nieustająco za Papcia i celną diagnozę :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Wspaniały ten Twój TŻ :1luvu: :ok: Mój TŻ też wiecznie mnie zaskakuje jeśli chodzi o koty :1luvu: :D :ok:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Pt lut 12, 2010 11:04 Re: Milka, Kropka, Frodo i Sznycek. Część 7.

Joasiu, a moze Papulek ma po prostu depreche? :roll: Moze mu sie poprawi samopoczucie jak zobaczy ogrodek w nowym domu, poczuje trawke pod lapkami...On jednak sporo lat zyl na zewnatrz.
Bardzo sie ciesze z lepszych wynikow. Oby tak dalej! :ok:
Obrazek

Chat

Avatar użytkownika
 
Posty: 12883
Od: Nie cze 15, 2008 8:57
Lokalizacja: Belgia

Post » Pt lut 12, 2010 11:37 Re: Milka, Kropka, Frodo i Sznycek. Część 7.

trzymamy kciuki! i przesyłam pozytywne myśli!!!!!

ja wetem nie jestem i doświadczenie ma żadne ale przyszło mi do głowy ze to coś może z samym gardłem/przełykiem jeśli sie krztusi albo może przewody nosowe?
Obrazek Obrazek Obrazek
Koty są stworzeniami skończonymi, reszta świata jest wadliwa, taki jest obiektywny stan rzeczy. Jerzy Pilch
wyprzedaż szafy, zapraszam :)

gosikbaum

 
Posty: 2807
Od: Pt sty 30, 2009 21:43
Lokalizacja: łomianki

Post » Pt lut 12, 2010 11:56 Re: Milka, Kropka, Frodo i Sznycek. Część 7.

amyszka pisze: Mój TŻ też wiecznie mnie zaskakuje jeśli chodzi o koty

I mój też. Niewiele może zaskakiwać po 15 latach, ale w tym przypadku się zdarza.
Całuski dla Sznycka :)

I reszty ferajny też :1luvu:

Joasiu, ciepło myślimy o Was.
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Pt lut 12, 2010 18:48 Re: Milka, Kropka, Frodo i Sznycek. Część 7.

Tak jak planowaliśmy, dziś znów wzmocniliśmy Sznycka kroplówką dożylną i powtórzyliśmy badanie krwi. Wyniki są w normie. Szaleją tylko leukocyty, których bardzo podwyższony stan wychodził dotąd przy każdym badaniu :roll: . Wskazują one na poważny stan zapalny w organizmie.

Ponieważ wszystkie narządy wewnętrzne są ok, co wykazało wcześniej USG, później RTG, a teraz badanie krwi, podejrzenie padło na ząbki, które jeszcze Sznycusiowi zostały (kły + cztery zęby na dole, których ostatnio wet nie zdążył usunąć, bo kot zaczął wybudzać się z narkozy). Nowy wet bardzo dokładnie skontrolował stan tych zębów. Ocenił, że są do usunięcia. To one prawdopodobnie powodują od dawna ten przewlekły stan zapalny w całym organizmie. Dodatkowo mogą powodować ból, który sprawia, że kot nie chce jeść.

Wszystko wydaje się dość logiczne (szkoda, że tak późno zdiagnozowane :| ). Stoimy teraz przed ciężką decyzją. Sznycek jest już bardzo wychudzony, odwodniony i wyczerpany, a wet sugeruje usunięcie tych czterech zębów, bo innej przyczyny choroby nie widzi. Do niedzieli kontynuujemy kroplówki dożylne, by wzmocnić organizm. W poniedziałek podejmiemy decyzję co dalej. Mogę wybrać zabieg, który prawdopodobnie pomoże (100% pewności nie ma), ale też dodatkowo osłabi Sznycka lub ...

W tej chwili nie wiem jaką podjąć decyzję. Mam w głowie totalny zamęt i jest mi bardzo ciężko...
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Pt lut 12, 2010 18:51 Re: Milka, Kropka, Frodo i Sznycek. Część 7.

Tesciowa ma kotke, ktora dotarla do niej w oplakanym stanie, skrajnie wychudzona, odwodniona i z kalciwiroza. Usunieto jej wszystkie zeby i odzyla pomimo choroby, ktora jest jak bomba zegarowa... Ja bym chyba jednak pozwolila na rwanie zebow. Zeby w ogole dzialac :roll:
Obrazek

Chat

Avatar użytkownika
 
Posty: 12883
Od: Nie cze 15, 2008 8:57
Lokalizacja: Belgia

Post » Pt lut 12, 2010 18:56 Re: Milka, Kropka, Frodo i Sznycek. Część 7.

gosikbaum pisze:trzymamy kciuki! i przesyłam pozytywne myśli!!!!!

ja wetem nie jestem i doświadczenie ma żadne ale przyszło mi do głowy ze to coś może z samym gardłem/przełykiem jeśli sie krztusi albo może przewody nosowe?


Też o tym myślałam ... :roll:


a kciuki są :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Pt lut 12, 2010 18:59 Re: Milka, Kropka, Frodo i Sznycek. Część 7.

Chat pisze:Tesciowa ma kotke, ktora dotarla do niej w oplakanym stanie, skrajnie wychudzona, odwodniona i z kalciwiroza. Usunieto jej wszystkie zeby i odzyla pomimo choroby, ktora jest jak bomba zegarowa... Ja bym chyba jednak pozwolila na rwanie zebow. Zeby w ogole dzialac :roll:

Chatku, nawet nie wiesz jak ważne są dla mnie teraz wszelkie rady. Dziękuję, że się odezwałaś.
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Pt lut 12, 2010 19:00 Re: Milka, Kropka, Frodo i Sznycek. Część 7.

amyszka pisze:
gosikbaum pisze:ja wetem nie jestem i doświadczenie ma żadne ale przyszło mi do głowy ze to coś może z samym gardłem/przełykiem jeśli sie krztusi albo może przewody nosowe?


Też o tym myślałam ... :roll:

Zdjęcie RTG nie wykazało żadnych nieprawidłowości w gardle, przełyku i żołądku.
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Pt lut 12, 2010 19:09 Re: Milka, Kropka, Frodo i Sznycek. Część 7.

:ok: :ok:
:ok: :ok:



Mru
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt lut 12, 2010 19:25 Re: Milka, Kropka, Frodo i Sznycek. Część 7.

Joasiu, z jednej strony on jest w niezbyt dobrym stanie, jak piszesz, ale z drugiej, jeśli to faktycznie zęby, to bez ich usunięcia stan się nie polepszy :? . Ech, dylemat...
A jakby zapytać weta czy nie da się mu chwilowo podleczyć tego np. antybiotykiem i sterydem, żeby pojadł choć dwa tygodnie i jakoś się wzmocnił, a potem rwać? Jeśli pozostałe wyniki na to pozwalają? Bo on poprzednio po sterydzie jadł chwilkę, prawda? Chwilowo, bo po odstawieniu leków te piekielne problemy z zębami wracają, więc i tak trzeba rwać :(
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lut 12, 2010 20:58 Re: Milka, Kropka, Frodo i Sznycek. Część 7.

Nic mądrego nie napiszę, ale trzymam kciuki mocno :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Głaski dla kotów.
Mój TŻ też musi mnie w pionie trzymać, bo bym już dawno padła na zawał. TŻ-ty od tego muszą być! :wink:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Pt lut 12, 2010 21:28 Re: Milka, Kropka, Frodo i Sznycek. Część 7.

Trzymam kciuki :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

smoczyca3g

 
Posty: 2123
Od: Pon kwi 07, 2008 11:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Pt lut 12, 2010 21:59 Re: Milka, Kropka, Frodo i Sznycek. Część 7.

Rwać!
Wyniki nerkowe i wątrobowe właściwie w normie, więc lepiej nie będzie.
Ja już rwałam 15-letniej schorowanej kotce - była po operacji usuwania guza, po dwóch dniach wet stwierdził, że jeszcze zęby trzeba i dostała drugą narkozę, po kilku dniach jeszcze coś zauważył w paszczy i trzecia narkoza. Dała radę.
Wet na pewno poradzi, jak zrobić najlepiej, dobierze odpowiednią narkozę - ona nie będzie tak głęboka jak np przy sterylce.

:ok:
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Sigrid i 28 gości