Cm.Wolski. Kociaki jednak są!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 12, 2010 15:09 Re: Cm.Wolski. P.Wiesia chora. Pomóżcie, bo koty nie przeżyją !

Byłam w środę, spotkałam koty tylko przy siódemkach, w innych miejscach zostawiłam suche. Przy siódemkach wsypałam suche, wyłożyłam dużą puszkę, odeszłam ze 3 metry dopiero zaczęły podchodzić. Poszłam do małej części (jeden kot puste miski) zostawiłam suche wróciłam pod siódemki zaczęłam otwierać drugą puszkę i miałam trzy mordki w talerzu jeszcze przed nałożeniem :lol:
Czyli felix szybko przełamuje barierę nieufności.

a w przyszłym tygodniu który dzień bez chętnych ?
pozdrawiamy
Merlin i Dominik

Obrazek

Aguteks

 
Posty: 674
Od: Wto wrz 30, 2003 9:14
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Pt lut 12, 2010 16:44 Re: Cm.Wolski. P.Wiesia chora. Pomóżcie, bo koty nie przeżyją !

Czyli felix szybko przełamuje barierę nieufności.



Aguteks to rarytas w stosunku do puszek Pupila lub z Biedronki. :1luvu:
Kotki juz będą Ciebie pamiętac i nastawiac uszka na znajomy głos :1luvu:
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pt lut 12, 2010 21:18 Re: Cm.Wolski. P.Wiesia chora. Pomóżcie, bo koty nie przeżyją !

Aguteks pisze:Byłam w środę, spotkałam koty tylko przy siódemkach, w innych miejscach zostawiłam suche. Przy siódemkach wsypałam suche, wyłożyłam dużą puszkę, odeszłam ze 3 metry dopiero zaczęły podchodzić. Poszłam do małej części (jeden kot puste miski) zostawiłam suche wróciłam pod siódemki zaczęłam otwierać drugą puszkę i miałam trzy mordki w talerzu jeszcze przed nałożeniem :lol:
Czyli felix szybko przełamuje barierę nieufności.

a w przyszłym tygodniu który dzień bez chętnych ?


Teraz najtrudniejsze są środy. Dzięki, ze byłaś. Koty spragnione są mokrego, bo im szybko zamarza, a po suchym chce się pić.
W alejce prowadzącej do Sowińskiego (słupek 59), przy tujach też kilka zawsze wychodzi na kicianie.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15229
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pt lut 12, 2010 21:56 Re: Cm.Wolski. P.Wiesia chora. Pomóżcie, bo koty nie przeżyją !

to ja będę w środę
przy 59 często siedzi takie małe czarne stworzonko i pilnuje misek

Zamówiłam dziś dla nich felixy w zooplusie - fajna promocja, przy zakupie 6 puszek 400 g jedna wychodzi przy płatności przelewem 3,24. Nie wiem kiedy przyślą, pierwszy raz u nich kupuję. Kiedyś sama robiłam kulki z mielonej wołowiny z dodatkiem makaronu, marchewki i salvikalu, zamrażałam i miałam na miesiąc, ale przestałam bo moje koty dziwaki jadały wszystko do 6 miesiąca a potem same przestawiały się wyłącznie na suche + czystą wołowinę. Myślę że zacznę je znowu robić ... jak są chętni :lol:
pozdrawiamy
Merlin i Dominik

Obrazek

Aguteks

 
Posty: 674
Od: Wto wrz 30, 2003 9:14
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Pt lut 12, 2010 22:17 Re: Cm.Wolski. P.Wiesia chora. Pomóżcie, bo koty nie przeżyją !

Te puszki jak policzyć, to wychodzi 8 zł/kg. Za tyle to ja mam dobre okrawki mięsne na bazarze pod Hala Mirowską (bo gorsze są i po 4, a po 5-6 wątróbka drobiowa w osiedlowym sklepie. Kroję to wszystko na drobno, wrzucam do zamrażarki, a przed wyjściem na cmentarz trzymam na kaloryferze i koty wsuwają. Podobnie karmię moje podwórzowe, a i domowe podjadają obok chrupek Royala :)
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15229
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pon lut 15, 2010 14:48 Re: Cm.Wolski. P.Wiesia chora. Pomóżcie, bo koty nie przeżyją !

Aguteks pisze:Byłam w środę, spotkałam koty tylko przy siódemkach, w innych miejscach zostawiłam suche. Przy siódemkach wsypałam suche, wyłożyłam dużą puszkę, odeszłam ze 3 metry dopiero zaczęły podchodzić. Poszłam do małej części (jeden kot puste miski) zostawiłam suche wróciłam pod siódemki zaczęłam otwierać drugą puszkę i miałam trzy mordki w talerzu jeszcze przed nałożeniem :lol:
Czyli felix szybko przełamuje barierę nieufności.

a w przyszłym tygodniu który dzień bez chętnych ?



Aguteks, dobrze byloby, gdybys mogla przyjsc w srode. Ja dzisiaj bylam, postaram sie przyjsc w czwartek. Spotkalam Pania Anie. To starsza osoba i bardzo sympatyczna. Sytuacja wyglada tak, ze Pani Ania chodzi w poniedzialki i piatki (tzn, zawsze w te dni, nawet teraz). Pani Wiesia zas we wtorki , czwartki i soboty. Teraz jednak Pani Wiesia najprawdopodobniej nie przychodzi, co spowodowane jest problemami zdrowotnymi. Sroda jest wiec najbardziej "glodnym"dniem. Pani Ania nie dochodzi jednak nawet w "swoje"dni do siodemek, a tam jest duzo kotow. Dzisiaj bylo ZASYPANE, sniegu po kolana. Zanioslam w folii gotowanego kurczaka z ryzem, cieplutki. Koty jadly przy mnie, bardzo glodne. Przy plandece, przy kosciele i na malej czesci tez dostaly jesc. Aguteks, ja na malej czesci zostawiam bezposrednio przy wejsciu do kryjowki. Pod tuja wyjadaja ptaki. Wysypalysmy z PAnia zamarzniete jadlo dla ptakow.

Ta zima nie jest dobra. Koty maja zmarzniete lapki, nie moga dlugo stac przy miseczkach nawet. Podnosza lapinki do gory. Koszmar. Kiedy to sie skonczy :( :( :(
Ostatnio edytowano Pon lut 15, 2010 17:42 przez alysia, łącznie edytowano 1 raz

alysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 2249
Od: Pt sie 17, 2007 21:56
Lokalizacja: W-wa/Holandia

Post » Pon lut 15, 2010 17:08 Re: Cm.Wolski. P.Wiesia chora. Pomóżcie, bo koty nie przeżyją !

Będę w środę, przy okazji poproszę o przesłanie na pw umiejscowienia kryjówki w małej części, bo na moim planie są miejsca karmienia tylko w dużej części.
pozdrawiamy
Merlin i Dominik

Obrazek

Aguteks

 
Posty: 674
Od: Wto wrz 30, 2003 9:14
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Pon lut 15, 2010 17:28 Re: Cm.Wolski. P.Wiesia chora. Pomóżcie, bo koty nie przeżyją !

Aguteks, dzieki.. wysylam PW

alysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 2249
Od: Pt sie 17, 2007 21:56
Lokalizacja: W-wa/Holandia

Post » Wto lut 16, 2010 23:30 Re: Cm.Wolski. P.Wiesia chora. Pomóżcie, bo koty nie przeżyją !

Mi się wydawało, że na małej części pod tujką koty chętnie jedzą. Ostatnio odeszłam kilka kroków i już się schodziły głodomorki.

Będę w piątek.
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

Dzikers

 
Posty: 499
Od: Nie kwi 12, 2009 14:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 17, 2010 9:04 Re: Cm.Wolski. P.Wiesia chora. Pomóżcie, bo koty nie przeżyją !

Dzikers, to prawda. Koty nie zjedza jednak wszystkiego na raz. Na to co zostanie, czekaja juz ptaki. Tam miseczki sa zawsze puste.
Ja bede w czwartek i sobote, lub niedziele.

alysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 2249
Od: Pt sie 17, 2007 21:56
Lokalizacja: W-wa/Holandia

Post » Śro lut 17, 2010 9:58 Re: Cm.Wolski. P.Wiesia chora. Pomóżcie, bo koty nie przeżyją !

Czy koty jedza sledzione???
Wczoraj na Hali Mirowskiej do nereczek i watrobki dla kotow dorzucono mi sledzione. Sprzedajacy stwierdzil, ze koty bardzo lubia. Nigdy nie dawalam kotom takich rarytasow. Tylko czy dla nich to faktycznie rarytas??

alysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 2249
Od: Pt sie 17, 2007 21:56
Lokalizacja: W-wa/Holandia

Post » Śro lut 17, 2010 16:59 Re: Cm.Wolski. P.Wiesia chora. Pomóżcie, bo koty nie przeżyją !

Rano nakarmione. Wyjątkowo nie było suchego w miskach tylko resztki zamarzniętego mokrego.
Tradycyjnie najwięcej chętnych przy siódemkach, w tym mój ulubiony puchaty pingwin.
Znalazłam stołówkę w małej części (dzięki za wskazówki) z jednym czekającym futrem.
Śnieg dziś na większości alejek po kolana. Może kiedyś będzie wiosna ...

W następną środę na 99% będę.
pozdrawiamy
Merlin i Dominik

Obrazek

Aguteks

 
Posty: 674
Od: Wto wrz 30, 2003 9:14
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Pt lut 19, 2010 16:23 Re: Cm.Wolski. P.Wiesia chora. Pomóżcie, bo koty nie przeżyją !

alysia pisze:Czy koty jedza sledzione???
Wczoraj na Hali Mirowskiej do nereczek i watrobki dla kotow dorzucono mi sledzione. Sprzedajacy stwierdzil, ze koty bardzo lubia. Nigdy nie dawalam kotom takich rarytasow. Tylko czy dla nich to faktycznie rarytas??


Miałam kotkę, która uwielbiała sledzionę. Myślę że cmentarniakom tez się spodoba, zwłaszcza że mokra bardziej niż normalne kawałki mięsa.

Super dziewczyny, że chodzicie :1luvu:
Ja w najbliższym tygodniu nie moge niestety :(
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15229
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Nie lut 21, 2010 18:55 Re: Cm.Wolski. P.Wiesia chora. Pomóżcie, bo koty nie przeżyją !

Koty jedza sledzione :kotek:
Chetniej nawet gotowana.
Wyrzucajcie prosze zbedne miseczki, tacki ze stolowek. Topnieje snieg, widoczne staje sie to , co do tej pory bylo pod ukryte pod sniegowa pierzynka. Dzisiaj przy 70-tkach byl taki balagan. Ktos wyrzucil cala drozdzowa babke, wkolo lezaly puste miseczki, kubeczki po smietankach itp. Trzeba to wywalac, bo to rzuca sie w oczy i niepotrzebnie drazni ludzi.

alysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 2249
Od: Pt sie 17, 2007 21:56
Lokalizacja: W-wa/Holandia

Post » Śro lut 24, 2010 14:16 Re: Cm.Wolski. P.Wiesia chora. Pomóżcie, bo koty nie przeżyją !

Dziś prawie wszędzie przywitały mnie koty = były głodne (oprócz małej części, bo tam tuż przy kryjówce ktoś stał i stał a ja nie mogłam dłużej czekać). Bardzo ładnie było posprzątane tam gdzie p. Ania karmi, niestety przy siódemkach spory bałagan i coś jak resztki rosołu na resztkach śniegu ... Kości z kurczaka wywaliłam miseczki oraz duży kawał materiału upchnęłam pod tują. Mam wątpliwości co wyrzucać bo ja po raz pierwszy :oops: karmię i się zupełnie nie znam.
Dostałam od koleżanek trochę plastikowych przezroczystych pojemników (takich trwałych, tylko zdaje się pokrywki do nich nie bardzo pasują, dlatego je ludzie zostawiali w kuchni) jeśli komuś się przydadzą mogę ukryć stosik pod jakąś tują :roll: albo przekazać w sobotę lub niedzielę. Na razie zostawiam w nich suche bo wydaje mi się że przezroczyste będą mniej widoczne.

ps.
odpowiadałam komuś z Was na mail o cmentarzu i maila mi zjadło ... to tu przeproszę że nie odpisałam
pozdrawiamy
Merlin i Dominik

Obrazek

Aguteks

 
Posty: 674
Od: Wto wrz 30, 2003 9:14
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Evilus i 395 gości