Poznań: Była sobie... Pusia, Burito w DS, Ulka i Bianka w DS

Ulka jest prześliczna :1luvu:

Biedna Bianka, ale na pewno zaraz ją znowu wychuchasz!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Przykro mi, że masz w domu takie wojny

U mnie właśnie się skończyły (Woland trafił do DS), ale jedną kocię musialam już antydepresantami karmić.
Mam nadzieję, że sytuacja u Ciebie prędko się rozładuje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Trzymam kciuki za wspaniałe domki dla Twoich podopiecznych!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

dziękuję, Asiu

uwaga, dzisiaj zadzwonił domek po Burita. rozmawialiśmy od rana kilkakrotnie, i domek postanowił po niego przyjechać. z Wrocławia

dzisiaj

[quote="puss"]dziękuję, Asiu

Super

Burito wyjechany. smutno, ale co zrobić. teraz już mam tylko 8 kotów na chacie

To wszystkiego dobrego dla Burito w nowym domku. :1luvu:

Burito, życzymy duuuuuużo szczęścia w nowym domku!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

w sobotę wieści nie były najlepsze, od tego czasu cisza. czekam na wiadomości, bo trochę się martwię.

a tutaj mój kochany paszczak, czyli Ulka:

Ula głównie śpi i je. Innych kotów nie lubi. Z uszu strasznie jej śmierdzi, a jak jej czyszczę to wyciągam taki żółto-brązową maź. nie wiem co to. bardzo płacze przy tym. jak będę przy gotówce to muszę ją zabrać do weta.

a tutaj Bianka:

Kasiu, co złego się działo w nowym domku? Oby już się wszystko ułożyło - mam nadzieję, że nowi Duzi dadzą Buritkowi czas na aklimatyzację!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Panienki śliczne :1luvu:

W uszach Ulki może rezydować świerzbowiec

Najważniejsze, że je systematycznie czyścisz, ale na pewno oko weta by się przydało

Ech, ten nasz wieczny brak śrosków :evil:

domek zabrał Burita w piątek wieczorem, a w sobotę rano miałam telefon, że on jakiś dziki, bo nie chce wyjść do ludzi, tylko siedzi pod łóżkiem czy szafą. musiałam napisać, że 90 % kotów się tak zachowuje na nieznanym terenie, itp itd. nie martwię się bardzo, tylko trochę, ale mam nadzieję, że będzie dobrze.

puss pisze:domek zabrał Burita w piątek wieczorem, a w sobotę rano miałam telefon, że on jakiś dziki, bo nie chce wyjść do ludzi, tylko siedzi pod łóżkiem czy szafą. musiałam napisać, że 90 % kotów się tak zachowuje na nieznanym terenie, itp itd. nie martwię się bardzo, tylko trochę, ale mam nadzieję, że będzie dobrze.

W takim razie wszystko w normie :wink:

Miejmy nadzieję, że kocio prędko się zaaklimatyzuje, a nowi Duzi wykażą się cierpliwością i wyrozumiałością!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Wielkie kciuki za Burito :ok:

Burito się zaaklimatyzował. ma teraz na imię Snickers. wszystko w porządku. ufff... :ok:

puss pisze:Burito się zaaklimatyzował. ma teraz na imię Snickers. wszystko w porządku. ufff...

Hurrrrrra

Ulce już praktycznie wybiłam świerzba.
jest kochana, przychodzi w nocy pougniatać i pogruchać. niestety poza tym najbardziej lubi przesiadywać po drzwiami do mieszkania i czekać aż się otworzą, żeby mogła dać dyla

reszta bez zmian. dziewczyny są kochane i czekają na swoje domy.

A ja zaciskam kciuki żeby te wspaniałe domki prędko się znalazły!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Super, że świerzb już poległ

Bianka już we własnym domu, gdzie wszyscy są w niej zakochani.

zostały mi jeszcze Pusia i Ula (no i nieszczęsna dzikunia).

Poznań: Była sobie... Pusia, Burito w DS, Ulka i Bianka w DS

Kto przegląda forum