dziękujemy... dziękujemy ostatnio mało zaglądam na forum, bo mamy trochę kłopotów - na szczęście nie z kotinkami ... raczej mieszkaniowe... pracowe... mam nadzieję, że niebawem wszystko się poukłada...
my też wszystkim kotkom, cioteczkom i wujkom przesyłamy całe ciepełko z naszych kocich i ludzkich serduszek...
u dziewczynek dobrze... Klusia trochę zakatarzona... ale nie jakoś mocno, więc mam nadzieję, że poradzimy sobie z pomocą beta glucanu... właśnie szaleją całą czwórką... nawet Maszka biega jak szalona... to zdumiewające jak to moje białe dziewczę odżyło ... na pw mieliśmy propozycję, by zaprezentować panienki do adopcji w Piasecznie... ale to tak daleko ... jakoś nie wyobrażam sobie takiej adopcji na odległość...