Zbliża się czas.. sterylka, kastracja co zrobić?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 11, 2010 22:11 Zbliża się czas.. sterylka, kastracja co zrobić?

Za nic nie moge znalesc wyszukiwarką podobnego wątku..
Jeśli jest prosze o skierowanie i przepraszam za ten :oops:

Nie rozwijajac sie zbyt wiele mialam pod opieka 5 osesków we wrzesniu.
No i zostaly mi dwa brzdące- samiczka i samiec.
Obecnie mają około 5 msc.
Zaczynam sie bac rujki u dziewczynki, ze nie zauwaze i bedzie dramat :?
Wet powiedzial , ze w 6 msc mam przyjsc z chlopakiem. Tak mniej wiecej juz mozna pewnie odjajczyc.
Dziewczynki moga dostac rujke od 5 do 12 msc wiec rozbierznosc duza i mozliwosc zaplanowania sterylki mizerna :? DO tego wyznajac zasade sterylki PO pierwszej rujce mozna czekac i czekac, a chlopak juz bedzie szalał..
ALE!
Co jesli dostanie szybciej? Lada moment? Czytalam,ze wtedy obecnosc samca moze skrocic czas rujki wlasciwej no i jej pojawienia sie..

Co robic?
Boje sie, ze chlopakowi moga juz hormony buzowac, i mała dostanie rujke a my nie zauwazymy :(
Czy mozna go odjajczyc w 5 msc?
Separowac bedzie nam na chwile obecna ciezko.. zretsza oni sa strasznie za soba jak sie jedno zabierze drugie placze..

Angel_

Avatar użytkownika
 
Posty: 1807
Od: Wto wrz 22, 2009 21:33
Lokalizacja: Walia

Post » Czw lut 11, 2010 22:25 Re: Zbliża się czas.. sterylka, kastracja co zrobić?

Dziewczynke mozna wczesnie sterylizowac ,natomiast podobno lepiej z chlopcem poczekac do 7-8 miesiaca .

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw lut 11, 2010 22:46 Re: Zbliża się czas.. sterylka, kastracja co zrobić?

Angel_ pisze:Zaczynam sie bac rujki u dziewczynki, ze nie zauwaze i bedzie dramat :?
Boje sie, ze chlopakowi moga juz hormony buzowac, i mała dostanie rujke a my nie zauwazymy :(


ZAUWAŻYSZ gwarantuję :)
Kotki już przy wadze 2.2 kg mogą rujkować; sterylizacja niekoniecznie po pierwszej rujce, mówią że można przed, gdzieś w okolicy 7mego miesiąca ponoć. Trza się dopytać u weta. Można się też dopytać czy półrocznej koteczce można profilaktycznie dawać w takiej sytuacji proverę (jeśli się jej nie podaje długo i potem sterylizuje to ponoć nie są ryzykowne). Skonsultowac z wetem, jeśli Twój nie ma pomysłu to np. Kasprzyk Gdynia.

Poker71

 
Posty: 5149
Od: Nie lip 01, 2007 15:03
Lokalizacja: Pomorze

Post » Pt lut 12, 2010 14:05 Re: Zbliża się czas.. sterylka, kastracja co zrobić?

Poker71 pisze:
Angel_ pisze:Zaczynam sie bac rujki u dziewczynki, ze nie zauwaze i bedzie dramat :?
Boje sie, ze chlopakowi moga juz hormony buzowac, i mała dostanie rujke a my nie zauwazymy :(


ZAUWAŻYSZ gwarantuję :)
Kotki już przy wadze 2.2 kg mogą rujkować; sterylizacja niekoniecznie po pierwszej rujce, mówią że można przed, gdzieś w okolicy 7mego miesiąca ponoć. Trza się dopytać u weta. Można się też dopytać czy półrocznej koteczce można profilaktycznie dawać w takiej sytuacji proverę (jeśli się jej nie podaje długo i potem sterylizuje to ponoć nie są ryzykowne). Skonsultowac z wetem, jeśli Twój nie ma pomysłu to np. Kasprzyk Gdynia.


A ja gwarantuję, że pierwszą ruję przegapisz. Pierwsze rujki są zazwyczaj bardzo ciche i niezauważalne, ale tylko dla nas - kocur od razu skuma o co chodzi. Ta, którą zauważysz może nie być już pierwszą.
Szczerze nie mam pojęcia co ma do rujki waga, Poker może mi rozjaśnisz umysł?
Pokaż koty weterynarzowi, powiedz o swoich uzasadnionych obawach.

bloo

 
Posty: 1338
Od: Pon cze 02, 2008 18:01
Lokalizacja: Świdnik k. Lublina

Post » Pt lut 12, 2010 14:24 Re: Zbliża się czas.. sterylka, kastracja co zrobić?

Pisalam na ten temat niedawno w swoim wątku, więc tu cytuję tylko.

Jana pisze:Ja jestem zagorzałą zwolenniczką wczesnej kastracji :twisted:

U kotek - każda rujka zwiększa ryzyko zachorowania na raka sutka! Kastracja przed pierwszą rujką zmniejsza to ryzyko do minimum, jakby go prawie wcale nie było. Ponieważ straciłam najkochańszą Myszę właśnie przez guza sutka, jestem na to bardzo wyczulona i począwszy od Niespodzianki ciacham wszystkie dziewczynki zanim zaczną się rujać, staram się to robić kiedy mają 5-6 miesięcy. Żadna jeszcze się nie poskarżyła :wink: Dziewczynki dochodzą do siebie błyskawicznie, zazwyczaj już kilka godzin po ciachnięciu nie pamiętają, ze coś sie działo. Ostatni przykład tutaj: viewtopic.php?f=1&t=56750&start=1439

Kocury oddaję do kastracji kiedy zaczynają kocurzyć, tzn. robią się agresywne w zabawie, jojczą, napadają na inne koty, miewają zapędy dominacyjne. No i jak jajeczka są spore :twisted: Jeszcze nigdy nie czekałam na smród w kuwecie! Nie doczekałabym, pamiętając zachowanie choćby Misia czy Rózika, kiedy testosteron zaczął im walić do łebków :lol: Miałam opory przed kastracją Muchomorka, bo był (jest) chory i narkoza mogla stanowić dla niego zagrożenie. Jednym z objawów jego choroby było (jest) drżenie łapek, kiedy poczuł zew testosteronowy stał się strasznie niespokojny, pobudzony i to potęgowało jego niezborność ruchową. Był już bardzo biedny, nie radził sobie ze sobą, więc zatargałam go na kastrację (chociaż też nie zaczął jeszcze śmierdzieć). Wetka najpierw nie chciała, ale kiedy jej wytłumaczyłam co się dzieje, przyznała, że trzeba zaryzykować dla dobra kota. Po kastracji Muchcio się uspokoił, poprawiła mu się władza w łapkach, zmężniał jeszcze i zaczął sobie kompensować niedobory siłą mięśni. Dzisiaj Muchomorek jest całkowicie sprawny, już dawno nie widziałam żeby łapki mu drżały, chociaż pozostały pewne nawyki, np. specyficzne pozycje kiedy pije wodę albo coś obserwuje, no i od czasu do czasu kupal obok kuwety zamiast w środku :twisted: :lol: :lol: :lol:

Rozpisałam się, więc podsumuję - ciąć i nie czekać na rujki albo smrody!

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pt lut 12, 2010 14:33 Re: Zbliża się czas.. sterylka, kastracja co zrobić?

bloo pisze:A ja gwarantuję, że pierwszą ruję przegapisz. Pierwsze rujki są zazwyczaj bardzo ciche i niezauważalne, ale tylko dla nas - kocur od razu skuma o co chodzi. Ta, którą zauważysz może nie być już pierwszą.
Szczerze nie mam pojęcia co ma do rujki waga, Poker może mi rozjaśnisz umysł?
Pokaż koty weterynarzowi, powiedz o swoich uzasadnionych obawach.


Jak dotąd u żadnej u mnie się nie dało przegapić (słowo, nieraz bym BARDZO chciała). Mało tego, nie dało się przegapić już na kilka dni przed :) Więc nie wiem czemu trafiam akurat same takie które od razu muszą dawać na maksa? A ze to pierwsze były to na bank (chocby reakcja kocurów ma balkonie i wędrówki do kosza gdzie był wyrzucany piasek z kuwety, i jeszcze inne przyczynki.)

Żeby było zabawniej- przed pierwszą rujką kazda kotka na kilka dni poza bezsensownym darciem dzioba do szafy oraz zwiekszonym zainteresowaniem podogoniem własnym oraz drzwiami moimi domowymi, lgnęła dużo bardziej do mojego aktualnego TZ :P Podrywaczki bezczelne.

Waga ma sporo do rujki. Organizm bardzo zabiedzonej chudej koteczki po prostu nie ma siły na robienie czegokolwiek poza przetrwaniem. Wiek kotki na ruję bywa rozpiętość olbrzymia (od nawet 4 miesięcy!! aż do roku), natomiast wg kilku wetów waga musi przekroczyć minimalne 2.2kg

U ludziów trochę podobnie jest anorektyczki nie jajeczkują:) Biolog ze mnie żaden ale z tego co pamiętam numer polega na jakiejś interakcji hormon-tkanka tluszczowa.

Ostatni tymczas Kruszynka dokładnie się trzymała wagi. Przyszła to ważyła 2kg, jak ją podtuczyłam i dostała 2.3 kg to się zaczęło:)

Jakieś jeszcze znaczenie ponoć maja układy w stadzie (ze niby pozniej rujkują kotki ktore są bliskop z dominującą matką, a wcześniej te które się stykają z większą ilością kocurów), ale tutaj własnych obserwacji brak więc jako ciekawostka niesprawdzona.

Poker71

 
Posty: 5149
Od: Nie lip 01, 2007 15:03
Lokalizacja: Pomorze

Post » Pt lut 12, 2010 14:39 Re: Zbliża się czas.. sterylka, kastracja co zrobić?

Mój kocur ciachnięty był w młodości 3,5 lub 4 miesiące. O wczesnej kastracji wątek na forum hodowców, poczytaj.
Obrazek
Obrazek

kirke18

 
Posty: 2132
Od: Pt mar 31, 2006 10:17
Lokalizacja: Grudziądz

Post » Pt lut 12, 2010 15:02 Re: Zbliża się czas.. sterylka, kastracja co zrobić?

Z tego co wiem to:

1. Ze sterylizacją nie trzeba czekać do pierwszej rujki. Kotka jednakże musi być w wieku co najmniej ok. pół roku. My sterylizowaliśmy w zeszłym tygodniu nasze kotki. Jedna z nich zdążyła mieć już 2 rujki, natomiast druga nie miała jeszcze pierwszej.

2. Z kastracją kocurka najlepiej zaczekać tak późno jak się da. Cewka moczowa kocura po kastracji nie rozwija się już w związku z czym jej długość pozostaje taka jak w momencie kastracji. Kastrowane kocury mają tendencje do kamieni nerkowych, im dłuższa cewka moczowa tym łatwiej taki kamień wydalić. Najlepiej zaczekać z kastracją aż do pierwszych prób znaczenia terenu.

Na Twoim miejscu najpierw wysterylizowałabym kotkę, a z kocurkiem zaczekała.
Balbinka => ObrazekCelinka => Obrazek Obrazek

bemka

 
Posty: 127
Od: Śro wrz 23, 2009 22:38
Lokalizacja: Gdynia/Szczecin

Post » Pt lut 12, 2010 15:15 Re: Zbliża się czas.. sterylka, kastracja co zrobić?

Angel, jak chcesz poczytac o wczesnej sterylizacji, to ostatnio widzialam taki watek na forum hodowców... zaraz poszukam i wkleje linki....

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pt lut 12, 2010 15:21 Re: Zbliża się czas.. sterylka, kastracja co zrobić?

tutaj sobie zobacz...

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=10&t=106876

w tym watku - na pierwszych stronach zamieszczone sa tez linki do dwoch wczesniejszych watkow, ktore szczegolowo omawiaja temat wczesniejszej kastracji

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pt lut 12, 2010 15:59 Re: Zbliża się czas.. sterylka, kastracja co zrobić?

Poker, a mi się zdarzyło przegapić ruję u kocic i to nie raz :wink: Nie wiem dlaczego trafiłaś na takie, które muszą 'dawać na maksa', ale wiedz, że nie tylko takie istnieją.
Owszem miałam na tymczasie jedną kotkę, która przez cztery dni, będąc już na blokerach (!) darła pyska do tego stopnia, że przez ten wspomniany czas chodziłam jak zombie.
Ale miałam również taką kocicę, którą na sterylkę zaniosłam w szczycie rui, w dodatku myślałam, że jest w ciąży, bo żadnych objawów rui nie miała. Dostałam opierdziel od wetki, że nic nie powiedziałam :twisted:
Miałam również kotkę, u której ruja przejawiała się gruchaniem (rozmawianiem) - mała gruchała w czasie rui tyle, co mój kocur przeciętnie w ciągu dnia :lol:

Co do wagi, ja znam info, że kocice powyżej dwóch kilo po prostu wygodniej się operuje, bo narządy nie są już miniaturowe, ale pierwsze słyszę o tym, że kotki zaczynają rujkować powyżej wagi 2,2kg. W ogóle to jakaś dziwna wytyczna - od 2,05kg (przykładowo) kocica nie może mieć rui? (pytanie retoryczne)

bloo

 
Posty: 1338
Od: Pon cze 02, 2008 18:01
Lokalizacja: Świdnik k. Lublina

Post » Pt lut 12, 2010 16:11 Re: Zbliża się czas.. sterylka, kastracja co zrobić?

No to teraz mam zagwozdkę, wszystkie 6 kotek nie dało sobie powiedzieć ze pierwsza rujka ma być cicha :P Owszem były różnice w natężeniu, ale naprawdę, każda dawała sygnały co najmniej kilka dni przed. Była taka jedna co "tylko" darła dzioba ale w ogóle sie nie ocierała, nie tarzała i nie robiła jamnika tylko darcie dzioba i co chwilę w kuwetę bezskutecznie, to wet umarł ze śmiechu jak mu ją zawiozłam z informacją ze placze z bólu bo ma jakieś zaparcie. Pomylić więc teoretycznie można (choć już teraz to się nie dam nabrac!) alew zeby w ogole byla cisza to az mi sie wierzyc nie chce... Cholera pecha mam wychodzi na to, ostatni caly miesiac mialam pod znakiem rujek i niedospana jestem straszliwie, TO NIESPRAWIEDLIWEEEEEE.

Na pewno hormony plus tkanka tłuszczowa jakoś się do siebie mają, jako "lajkonik" w temacie anatomii tak kociej jak innej nie wiem dokładnie, ale jakaś zależność i to bodaj w obie strony zachodzi.
Więc z tą wagą to jak pisałam, kot tez ssak i pewne mechanizmy są podobne. Czytałas na pewno że odchudzanie może prowadzic do zaburzeń cyklu a nawet jego zatrzymania, prawda? Ja z własnych obserwacji też pamiętam, że dziewczyny wyższe i tęższe szybciej dojrzewały. I, ponieważ o tym 2.2 słyszę od kolejnego weta, podejrzewam że to ten sam mechanizm u kotek. Zapewne jak zawsze i wszędzie bywają wyjątki, ale to jest po prostu jakaś reguła wynikająca ze zwykłej statystyki.


Niezależnie: Angel, dowiedziałaś się czy kotce do czasu osiągnięcia tych 6mcy można profilaktycznie proverę?

Poker71

 
Posty: 5149
Od: Nie lip 01, 2007 15:03
Lokalizacja: Pomorze

Post » Pt lut 12, 2010 17:30 Re: Zbliża się czas.. sterylka, kastracja co zrobić?

Już ostatni off, bo zaraz będzie upomnienie, że nie ma temat :twisted:

Zapomniałam wcześniej dodać, że ta kotka, która przechodziła ruję tak, jakby jej nie miała, miała już ponad rok i nie była to jej pierwsza ruja - na dowód były jej kociaki :twisted:

Poker, oczywiście dostrzegam poprawność między anorektyczkami lub osobami odchudzającymi a brakiem miesiączki. I o ile w przypadku wychudzonych i wyniszczonych kocic zgadzam się z tym zupełnie, o tyle w przypadku rosnących kociaków nie potrafię tego przyjąć jako wiarygodne. Bo czy bardzo drobne (nie wychudzone) kocie podrostki nie mają prawa rujkować, bo nie przekroczyły wago 2,2kg?
Statystyka - ok, ale nie można posługiwać się statystyką, jak wiarygodnym, naukowym źródłem, bo do tychże należy przeprowadzić badania, a nie tylko statystyki.

bloo

 
Posty: 1338
Od: Pon cze 02, 2008 18:01
Lokalizacja: Świdnik k. Lublina

Post » Pt lut 12, 2010 17:38 Re: Zbliża się czas.. sterylka, kastracja co zrobić?

bemka pisze:...
Z kastracją kocurka najlepiej zaczekać tak późno jak się da. Cewka moczowa kocura po kastracji nie rozwija się już w związku z czym jej długość pozostaje taka jak w momencie kastracji. Kastrowane kocury mają tendencje do kamieni nerkowych, im dłuższa cewka moczowa tym łatwiej taki kamień wydalić. Najlepiej zaczekać z kastracją aż do pierwszych prób znaczenia terenu...

Dwa mity w jednym poście. Ani jedno ani drugie nie jest prawdą.
bemka pisze:...
im dłuższa cewka moczowa tym łatwiej taki kamień wydalić....
- to wbrew logice i prawom fizyki

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lut 12, 2010 19:40 Re: Zbliża się czas.. sterylka, kastracja co zrobić?

wet u ktorego sterylizowalam kotki tez sie ze mnie smial jak powiedzialam, ze moja neva nie miala jeszcze rui, a ma juz prawie 11 m-cy - u drugiej koty (ragdoll) ruja pojawila sie dopiero jak miala rok i miesiąc - i tez jej poczatki byly dziwne, bo wskazywaly raczej na zapalenie pecherza niz na ruje (nawet wetka sie nie zorientowala!)

podobno jest cos takiego jak cicha ruja, ktorej mozna zwyczajnie nie zauwazyc

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 94 gości