Pirat [*] i Pepe [*] Masza i Stefan

[gisha]

Tęsknię za chłopakami bardzo

Cały czas myslę czy wszystko ok?
A jak z dojrzewaniem?Mocz nie zaczyna pachniec specyficznie?
Uszka czyste?
Pozdrawiam serdecznie ze strasznie zasniezonej Łodzi a chlopaków ucałujcie ode mnie w noski

[Del]

Hej:) nie martw się , u Chłopaków wszystko dobrze , widać że już się zadomowiły i Pirat już nie ma dystansu tylko od razu prosi o głaskanie czyściłam im uszka , już zaczynają ładniej wyglądać , natomiast jeśli chodzi o ich dojrzewanie to chyba jeszcze im nie śpieszno , bo mocz specyficznie jeszcze nie pachnie oczywiście ucałuje obydwa noski

[gisha]

Anulka, dzięki za wiesci

Ogromnie się cieszę ze Pirat juz bez dystansu i ze uszka ładne
Ale te uszka to trzeba sprawdzac i moze jeszcze coś zapodac, moze advocata lub strongholda?
Apetyt im dopisuje?
Ściskam serdecznie i za sesję Twoją ogromne kciuki
Duzo egzaminów jeszcze Cię czeka?
Milion głaskow dla chlopaków najukochańszych.

Ja jeszcze na pewno do końca lutego będę w Łodzi, pewnie przy nastepnej wizycie kociaki mnie "oleją"

[Del]

Niestety ale jeszcze mi zostało z 6 egzaminów/kolokwiów apetyt Chłopakom dopisuje ,wczoraj Chłopaki dostali dorsza , ale raczej im średnio szedł ( może byli najedzeni) , natomiast kurczak jest delicją Piracika uszka oczywiście będziemy sprawdzać i jak trzeba będzie to dalej przedłużymy leczenie . I raczej nie sądzę aby Chłopaki Cię zapomnieli , pewnie się ucieszą na Twój widok

[gisha]

U mnie rybka tez nie podchodzila.
O matko, współczuję tylu egzaminow
Pocieszasz mnie Aniu, ze chłopaki nie zapomną , ale moze lepiej żeby zapomniały
Milego weekendu życzę

[Afatima]

Sonia co Ty mówisz, żadnego zapominania!
Chłopaki są teraz szczęśliwe, na pewno pamiętają Cię i cieszyć się będą, że mają Ciocię, którą znają i która ich kocha

No i to jeszcze jedna ręce do głaskania

[gisha]

Oleńko, jeśli one szczesliwe, to ja tym bardziej
Jesli byłoby inaczej i gdybym nie miała pewnosci ze Ania z Mariuszem zapewnią im cieplutki, pelen czułosci domek , to na pewno bylyby ciągle ze mną.
Ale czas" pępowinę przeciąć"
Smutno mi bardzo bez ich mruczenia, barankowania iprzytulania.
Mojej mamy wiekowy Rupert uznaje tylko mamę, Fuki siostry przez te parę miesiecy odzwyczail sie ode mnie i juz ze mną nie spi, choć brany na ręce mruczy pięknie, ale z niego nigdy nie byl miziak ogromny, tak jak chlopaki P&P, moje skarby najukochańsze

[gisha]

Mimo wszystko ciagle zaglądam , a tu taka cisza
Bardzo się NAPRZYKRZAM nie "uprzykszam" , cos wtórny analfabetyzm mnie dopada:oops:

Głaszczę wirtualnie kociambry do utraty tchu

[Del]

Oczywiście że się nie naprzykrzasz ja troszeczkę mniej zaglądam na miau , bo to praca a to studia oczywiście u Kociaczków wszystko w porządku , bardzo dużo jedzą ( zjadły wczoraj paróweczki , mięsko i 150 g suchego...) no i chyba troszeczkę urosły (niestety moja waga nie pozwala na przytoczenie dokładnych liczb)
pozdrawiam Ania , Mariusz , Pirat i Pepe

[Afatima]

Paróweczki dawaj no jakieś zdjęcia panów w przerwie studyjno-pracowej

[Del]

No paróweczki , bo molestowały piskami Mojego Narzeczonego , a trudno im ulec a zdjęcia spróbuję zrobić i wstawić w tym tygodniu

[gisha]

No proszę, kto tu rozpieszcza kociaki
Musiały te paróweczki wyjątkowo smakowicie pachnieć

Przy Tobie Aniu im to nie grozi , bo Ty wegeterianka przeciez:wink:

A szczepienie kiedy planujecie, bo myslę ze już mozna byłoby to zrobić.
Na zdjęcia tez czekam z niecierpliwoscią, ale egzaminy ważniejsze , za ktore ciagle mocno trzymam kciuki

W Łodzi znów sypie śnieg

[Del]

No , ale Mariusz wcina mięcho i one już od razu wiedzą , że coś pysznego się robi to jak rekiny czatują i kręcą oraz do tego skaczą , miauczą , strzelają baranki i wtedy trudno im odmówić chociażby kawałeczka

[gisha]

Dobrze im , ze choc Mariusz je mięsko, to i kocurkom coś dobrego się dostanie
Ich rodzeństwo trafilo niestety do domku, gdzie oboje, Kasia i Jarek są wegetarianinami

[Del]

Mi mięso nigdy nie smakowało , ale im nie będę tego bronić bo taka ich natura a kiedy zawitasz do Gdańska i odwiedzisz nas? od razu zobaczysz czy urosły