K-ów, życie toczy się dalej ....

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 11, 2010 9:17 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

Tweety pisze:
Akima pisze:Co to za Rysia ?


kotka szylkretka zgłoszona z Prądnickiej. Przyplątała się tam, miała wówczas mocno poranione łapki i ogólna bida z nędzą. Pani zgłaszająca dokarmia ją ale jutro wyjeżdża na tydzień a kot nie wrócił jeszcze za bardzo do formy. Na szczęście łapki się jakoś tam pogoiły ale nie wiem czy nie będzie innych przeciwwskazań do ciachnięcia. Pani płaci ale prosiła o pomoc techniczno-logistyczną


Szylkretka :1luvu: A będziemy szukać domku ?
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lut 11, 2010 9:18 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

Tweety pisze:Jako, że miałyśmy wczoraj drącą się maliznę w samochodzie, zabrałam Dzidkę nie sprzątając po niej klatki :oops: . Bardzo proszę o zastąpienie mnie w tym temacie.

Klatka po Dzidce do naprawdę dokładnej dezynfekcji, nie po łepkach! Na Kocimskiej w butelce jest spray do czyszczenia i dezynfekowania sprzętu medycznego.

EDIT: Znowu jakaś wredna kretka?
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Czw lut 11, 2010 9:21 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

edit_f pisze:Etiopia: dam znać, jak będę dojeżdżać..
Lutra: spróbuję zrobić jakieś fotki..
Tweety: a w tym Bytomiu była robiona wizyta przedadopcyjna? czy to taki kurs pt. jadę z Iwanem, ale jak zły dom, to nie zostawiam?


dom przebadany telefonicznie już kilka razy, o poprzednim kocie Wojtaszku żyjącym lat 17 wiem już wszystko, nawet gdzie jest pochowany i jak często brał kroplówki w ostatnim okresie. Iwan jest ponoć identyczny (poza wagą, Wojtuś był jeszcze większym tygrysem i ważył 10 kg) oczywiście jeżeli na miejscu coś Ci się nie spodoba to kot nie zostawiasz

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lut 11, 2010 9:23 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

miszelina pisze:Agatka..... :cry:

Sol, prawdopodobnie jadę tak samo, jak ostatnio, no chyba, że będzie mocno sypać, wtedy biorę taxi. Z iloma kotami jedziesz?


Tylko Maciek i Ruda, do kontroli.
Pusc mi prosze sygnala o ktorej bedziesz wyjezdzac, zebym byla gotowa, ok? dzieki.
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Czw lut 11, 2010 9:28 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

Tweety pisze:
edit_f pisze:Etiopia: dam znać, jak będę dojeżdżać..
Lutra: spróbuję zrobić jakieś fotki..
Tweety: a w tym Bytomiu była robiona wizyta przedadopcyjna? czy to taki kurs pt. jadę z Iwanem, ale jak zły dom, to nie zostawiam?


dom przebadany telefonicznie już kilka razy, o poprzednim kocie Wojtaszku żyjącym lat 17 wiem już wszystko, nawet gdzie jest pochowany i jak często brał kroplówki w ostatnim okresie. Iwan jest ponoć identyczny (poza wagą, Wojtuś był jeszcze większym tygrysem i ważył 10 kg) oczywiście jeżeli na miejscu coś Ci się nie spodoba to kot nie zostawiasz


czyli zabieram Iwana (od kogo?) i do Bytomia.. później Jaworzno i Oświęcim.. muszę być w Jaworznie ok. 18ej.. więc w Bytomiu byłabym ok. 16:30, a to daje godzinę wyjazdu z krakowa ok. 15tej, czyli ok. 14:30 Iwana odbiorę.. proszę o adresy i dane kontaktowe.. i trzymać kciuki, żebym z tego śląska do niedzieli wyjechała.. zawsze, ale to zawsze tam błądzę..
Obrazek

edit_f

 
Posty: 5076
Od: Śro gru 10, 2008 12:27

Post » Czw lut 11, 2010 9:42 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

w kwestii starszych kotów
wzięłam Wacusia[TM] jak mial 11 lub 12 lat
Cammi Agatkę -Agatka wtedy chyba miała 10 lat
są amatorzy starszych kotów
nie skreslajcie ich
ja wiem że te koty krótko są z nami ale są
I te lata są dla nich najwspanialsze :)
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lut 11, 2010 10:11 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

edit_f pisze:czyli zabieram Iwana (od kogo?) i do Bytomia.. później Jaworzno i Oświęcim.. muszę być w Jaworznie ok. 18ej.. więc w Bytomiu byłabym ok. 16:30, a to daje godzinę wyjazdu z krakowa ok. 15tej, czyli ok. 14:30 Iwana odbiorę.. proszę o adresy i dane kontaktowe..

Ivanko jest u mnie, zaraz wysyłam pw z danymi.

Na kocim oddziale zakaźnym spokój, Dzidka przestala bić Faziego, do mnie się mizia. Oba kociska troche zjadły i użyły kuwetki (tylko teraz już trudno wyłapać, czy oba), siedzą na parapecie i obserwują z uwagą sikorka-show na drzewie naprzeciwko. Fazi nie gorączkuje :).

karaluch

 
Posty: 272
Od: Sob lut 11, 2006 20:03

Post » Czw lut 11, 2010 10:22 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

Dzisiaj edit_f zostawi na Kocimskiej flaszkę dla Tweety, szkło dla Solangeliki i kosmetyki dla luterki.
Edit-f jest bardzo dobrą kobietą :1luvu: choć lekko kiwniętą :wink:
Obrazek

mjs

 
Posty: 8428
Od: Pon kwi 03, 2006 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lut 11, 2010 10:31 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

hej Karaluchu, to dobre wieści :)

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lut 11, 2010 10:35 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

mjs pisze:Dzisiaj edit_f zostawi na Kocimskiej flaszkę dla Tweety, szkło dla Solangeliki i kosmetyki dla luterki.
Edit-f jest bardzo dobrą kobietą :1luvu: choć lekko kiwniętą :wink:


Bardzo dziękuję dobrej, kiwniętej, kobiecie i PaniOrganizującejBazarki. Z przekazaniem kasy czekam na decyzję MJS i Akimy.
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Czw lut 11, 2010 10:38 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

mjs pisze:Dzisiaj edit_f zostawi na Kocimskiej flaszkę dla Tweety, szkło dla Solangeliki i kosmetyki dla luterki.
Edit-f jest bardzo dobrą kobietą :1luvu: choć lekko kiwniętą :wink:


czyli Edit_f zaprzęgnięta do kociej orki dzisiaj na maksa i w sobotę również :wink: bardzo dziękuję.

Rysia została u dr Szpeyera. Jest starsza kotką, ząbki do czyszczenia i ogólnego przeglądu, bo wygląda jakby jej się coś tam wbiło. Jeżeli kota będzie się oswajać to ta pani, która dała o niej znać, przygarnie ją do siebie, jeżeli nie to panna wraca do kotłowni a pani będzie ją dokarmiać.

Czy ktoś pamięta o szczepieniu Lusi? dobrze by było gdyby można było zwolnic klatkę. Chyba, że się okaże, że pani od Husse ją bierze

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lut 11, 2010 10:50 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

Tweety pisze:
mjs pisze:Dzisiaj edit_f zostawi na Kocimskiej flaszkę dla Tweety, szkło dla Solangeliki i kosmetyki dla luterki.
Edit-f jest bardzo dobrą kobietą :1luvu: choć lekko kiwniętą :wink:


czyli Edit_f zaprzęgnięta do kociej orki dzisiaj na maksa i w sobotę również :wink: bardzo dziękuję.

Rysia została u dr Szpeyera. Jest starsza kotką, ząbki do czyszczenia i ogólnego przeglądu, bo wygląda jakby jej się coś tam wbiło. Jeżeli kota będzie się oswajać to ta pani, która dała o niej znać, przygarnie ją do siebie, jeżeli nie to panna wraca do kotłowni a pani będzie ją dokarmiać.

Czy ktoś pamięta o szczepieniu Lusi? dobrze by było gdyby można było zwolnic klatkę. Chyba, że się okaże, że pani od Husse ją bierze

Mówiłam, że Lusię zaszczepię jutro na Józefitów.
A czy Wy pamiętacie o zawiezieniu Kiri z Kocimskiej do domu?

Cieszę się, że Iwan pojedzie do domu. Myślę (domu nie znając), że bedzie mu tam dobrze. W końcu Wojcieszek przeżył 17 lat. Ale sie dr Motyka ucieszy, jak jej o tym powiem, ona bardzo lubiła Waśkę :)
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Czw lut 11, 2010 11:12 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

miszelina pisze:A czy Wy pamiętacie o zawiezieniu Kiri z Kocimskiej do domu?


Kastapra i Noemik zawożą ją jutro, tak samo jak Łatka, Pninę i Baghirę.
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Czw lut 11, 2010 11:16 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

miszelina pisze:
Tweety pisze:
mjs pisze:Dzisiaj edit_f zostawi na Kocimskiej flaszkę dla Tweety, szkło dla Solangeliki i kosmetyki dla luterki.
Edit-f jest bardzo dobrą kobietą :1luvu: choć lekko kiwniętą :wink:


czyli Edit_f zaprzęgnięta do kociej orki dzisiaj na maksa i w sobotę również :wink: bardzo dziękuję.

Rysia została u dr Szpeyera. Jest starsza kotką, ząbki do czyszczenia i ogólnego przeglądu, bo wygląda jakby jej się coś tam wbiło. Jeżeli kota będzie się oswajać to ta pani, która dała o niej znać, przygarnie ją do siebie, jeżeli nie to panna wraca do kotłowni a pani będzie ją dokarmiać.

Czy ktoś pamięta o szczepieniu Lusi? dobrze by było gdyby można było zwolnic klatkę. Chyba, że się okaże, że pani od Husse ją bierze

Mówiłam, że Lusię zaszczepię jutro na Józefitów.
A czy Wy pamiętacie o zawiezieniu Kiri z Kocimskiej do domu?

Cieszę się, że Iwan pojedzie do domu. Myślę (domu nie znając), że bedzie mu tam dobrze. W końcu Wojcieszek przeżył 17 lat. Ale sie dr Motyka ucieszy, jak jej o tym powiem, ona bardzo lubiła Waśkę :)


pod warunkiem, że pani z Husse nie będzie jej chciała wziąć, bo wtedy ma iść do domu w sobotę

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lut 11, 2010 11:21 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

Tweety pisze:
miszelina pisze:
Tweety pisze:czyli Edit_f zaprzęgnięta do kociej orki dzisiaj na maksa i w sobotę również :wink: bardzo dziękuję.

Rysia została u dr Szpeyera. Jest starsza kotką, ząbki do czyszczenia i ogólnego przeglądu, bo wygląda jakby jej się coś tam wbiło. Jeżeli kota będzie się oswajać to ta pani, która dała o niej znać, przygarnie ją do siebie, jeżeli nie to panna wraca do kotłowni a pani będzie ją dokarmiać.

Czy ktoś pamięta o szczepieniu Lusi? dobrze by było gdyby można było zwolnic klatkę. Chyba, że się okaże, że pani od Husse ją bierze

Mówiłam, że Lusię zaszczepię jutro na Józefitów.
A czy Wy pamiętacie o zawiezieniu Kiri z Kocimskiej do domu?

Cieszę się, że Iwan pojedzie do domu. Myślę (domu nie znając), że bedzie mu tam dobrze. W końcu Wojcieszek przeżył 17 lat. Ale sie dr Motyka ucieszy, jak jej o tym powiem, ona bardzo lubiła Waśkę :)


pod warunkiem, że pani z Husse nie będzie jej chciała wziąć, bo wtedy ma iść do domu w sobotę

Znaczy wtedy pani Husse sama ją zaszczepi? To proszę zostawić mi info na Kocimskiej - będę jutro ok. 14. O 15 przychodzi panienka oglądać Olę (ponoć znalazła jej ogłoszenie w necie jako małego kociaka 8O, coś mi nie gra)
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 89 gości