Koty Babci i Rustie I

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 09, 2010 23:26 Re: Koty Babci i Rustie znów proszą o głos w KV

Co tu tak cicho????
Zagłosowały i poszły sobie :crying:
A do 15 jeszcze dużo się może zmienić....

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lut 09, 2010 23:28 Re: Koty Babci i Rustie znów proszą o głos w KV

Może nie będzie aż tak źle :roll: :wink:

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Śro lut 10, 2010 1:22 Re: Koty Babci i Rustie znów proszą o głos w KV

ewan pisze:Rustie musi wygrać, Babcia jest prawdziwym kocim aniołem jej poświęcenie kotkom nie ma granic, kiedy patrzę na inne kobiety w jej wieku słuchające pewnego radia lub spędzające dni na użalaniu sie nad sobą w przychodniach to Ona jest rewelacyjna. Zawsze uśmiechnięta, pogodna choć często zmęczona ale nigdy się nie uskarża. Wiem co mówię, jestem sąsiadką Babci i często ją odwiedzam. Jej miłość do kotów jest bezgraniczna a jej poświęcenie chorym i biednym futerkom to jest mistrzostwo świata. Gdyby wszystkie starsze panie były takie jak Babcia Rustie świat byłby PIĘKNY :!: :!: :!: Głosujmy na Rustie i Babcię, im się to poprostu należy za to co robią.


Ewan - dzięki za taką ocenę Babci :D
Rozczulił mnie Twój post i pozwoliłam sobie wkleić do wątku z ankietą do Krakvetu - wybaczysz?
11.03.2011 Śpij słodko Bajeczko.
Obrazek

krakusik8

 
Posty: 1968
Od: Nie mar 29, 2009 23:01

Post » Śro lut 10, 2010 8:37 Re: Koty Babci i Rustie znów proszą o głos w KV

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Śro lut 10, 2010 9:08 Re: Koty Babci i Rustie znów proszą o głos w KV

Krakusik8 nie ma czego wybaczać, super, że wkleilaś napisałam to co podyktowało mi serce. powtórzę jeszcze raz - BABCIA JEST KOCIM ANIOŁEM :!:
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lut 10, 2010 16:24 Re: Koty Babci i Rustie znów proszą o głos w KV

Dzięki za wszystkie ciepłe słowa :oops:

Zacznę od rewelacji: Pamiętacie Enię - szylkretowego kudłatego stwora? Enia odnalazła rodzinę! Okazało się że urodziła się 2 lata temu w hodowli! Została sprzedana "na kolanka", z obowiązkiem kastracji. Oczywiście ludzie którzy ją kupili (a w końcu porzucili skazując na śmierć głodową) nie zgłosili się po rodowód i nie okazali zaświadczenia o zabiegu, a kontakt się urwał. Hodowczyni przez te wszystkie miesiące zamartwiała się o jej los.
Czyli to prawda, że miała być zaczipowana, jak mnie zapewniali. Tylko czip został wydłubany, by uniemożliwić identyfikację :evil:
I mamy hollywoodzkie zakończenie - Enia kilkakrotnie wywinęła się śmierci i ma super dom, Ewa przypadkiem ma kota z rodowodem, a hodowcy śpią spokojnie :D

Rustie

 
Posty: 2395
Od: Wto paź 21, 2003 6:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lut 10, 2010 16:57 Re: Koty Babci i Rustie znów proszą o głos w KV

Rozliczenie:
Fundusz Czesterkowy: 200
wydatki: 40 wymaz, 40 test, 40 test Stefana (podzielił się kasą z kolegą ;) )
Zostaje 80 zł na leczenie i szczepienie. Wymaz nie wykazał NIC :( , więc znów błądzimy po omacku. Teraz spróbujemy Summamedu :roll:

Wpłaty:
Jarka, asienkaboj, zuzia96, Myszeńka, PearlRain, iwona.synoradzka, Madziulla, CoToMa, izaz, Dragonfly87, Rudzielec - 329 zł
Wydatki:
160 puszki
86 leczenie mrożonek (taxi i leki)
75 szczepionki
220 suche i puszki dla mrożonek
100 mięso
(cudowne rozmnożenie :? dlatego nie lubię robić rozliczeń :wink: )

Kastracje na razie finansowane z zewnątrz, uff. Jutro pod nóż idzie Micia ze szkoły, po zabiegu ma DT u znajomych.

Polujemy na kota z oskalpowanym ogonem i głową :( Leczenie trochę potrwa, rokowania ostrożne, o kosztach "pomyślę jutro" 8) Na razie modlę się by spryciarz się złapał :(
Po ostatnią mrozonkę i matkę też muszę się osobiście wybrać, bo karmicielkę przerasta samodzielna łapanka (a raczej nie karmienie do wypęku przed łapanką :? )

Wczoraj w lecznicy wylądowały rezydentki.
Funia (kota, lat 19)- i nastąpił cud :mrgreen: Szmery w sercu zanikły! EKG w normie, na rtg serce jednak powiększone, więc nadal na minimalnych dawkach leków. Waży 3 kg (ważyła 2)! Umówiona już do Niziołka, wczoraj miała pobraną krew na morfologię i biochemię, dodatkowo będą w idexie (jak to się pisze?) oznaczane hormony tarczycowe.
Rasti (suczydło, lat 10) zaszczepiona, krew na badania pobrana (u niej ew. wątroba i cukier mogą być nie halo, bo gruba), metacam podawać cały czas + arthoflex na który mnie nie stać :?
Saffron (królewna, lat 8 ) - chyba źle :( Waży 1,9 (a jej norma to 2,2-2,6), słaby apetyt, zbyt spokojna - nigdy nie sądziłam, ze będę tęsknić za tym, by pogryzła mnie przy czesaniu :( Ona nie sterylizowana, więc możliwe że ropomacicze, jeśli tak, to mam nadzieję, że wyniki umożliwia operację (toczenie krwi z królika to wyższa szkoła jazdy, ale się udało).

Tylko się dodzwonić do lecznicy nie mogę, chyba tam podjadę :?

Rustie

 
Posty: 2395
Od: Wto paź 21, 2003 6:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lut 10, 2010 19:04 Re: Koty Babci i Rustie znów proszą o głos w KV

Chyba się pogubiłam :?
Enia - coś mi po głowie chodzi, ale niezbyt dokładnie. :oops:
Co to jest fundusz Czesterkowy i kto to jest Czesterek? :?:
Dlaczego rozliczasz się z własnych pieniędzy, bo wydatki wyraźnie przekraczają wpłaty 8O

A propos Rasti - pies mojej córki, też staruszek, miał to coś przepisane, ale oczywiście też jej na to nie stać. W zamian zaczęła mu gotować kurze łapy - i nastąpiła wyraźna poprawa.
Kciuki za biedną króliczkę! No i łapanie tego oskalpowanego - skąd on jest?

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lut 10, 2010 20:34 Re: Koty Babci i Rustie znów proszą o głos w KV

Wspieram Całym sercem :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek

Temida75

 
Posty: 1756
Od: Śro sie 19, 2009 14:48
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lut 10, 2010 22:08 Re: Koty Babci i Rustie znów proszą o głos w KV

Rustie pisze:Funia (kota, lat 19)- i nastąpił cud :mrgreen: Szmery w sercu zanikły! EKG w normie,


8O :D :ok:


Dla Saffron :ok:
I inne sprawy :ok:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lut 11, 2010 9:12 Re: Koty Babci i Rustie znów proszą o głos w KV

ale motyw z tą Enią. Czy to ta kotka której nikt nie chciał, bo miala diabelski wygląd pyszczka????
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Czw lut 11, 2010 10:10 Re: Koty Babci i Rustie - do wyboru, do koloru ;)

Rustie pisze:A to Enia:
Obrazek Obrazek
Eniaczka właściciele zostawili w pustym mieszkaniu, a sami się przeprowadzili. Po tygodniu odbili ją sąsiedzi. Jest ogromną kocicą, mieszanką MCO. Miała być po sterylce, ale właśnie dostała rui, więc najpierw "naprawimy". Casting na opiekuna w każdym razie już otwarty ;)
Jest super przymilna, lubi koty i psy. Kocha czesanie i jedzenie.

Przy sterylce okazało się że ma zaawansowane ropomacicze. Wiem, bo pan doktor OCZYWIŚCIE musiał mi pokazać, co z niej wyciągnął :lol: I rzeczywiście, myślałam że to będzie ekspresowa adopcja, a nic z tego. Każdy kto słyszał ze mam do wydania prawie rasowego kota szybko się napalał, a po oglądnięciu entuzjazm słabł - wielka i dziwacznie umaszczona budziła ... strach 8O
Gdy Ewa z TZ na wizycie przed adopcyjnej przytulali ją i szeptali do uszka jaka jest cudna, byłam pewna że się nabijają :wink:

Fundusz Czesterkowy to skrót myślowy :mrgreen: Przy ostatnich wpłatach wsadziłam do koperty kwotę, która miała zabezpieczyć jego leczenie.
Rustie pisze:Czester
Obrazek
ur. 2008, wrażliwy kocurek o pięknych mądrych oczach
najpierw babcia zobaczyła ogłoszenie o zgubionym kocie, nie doczytała tekstu zapamiętała tylko łaciatego kota na czarno-białym zdjęciu; potem zobaczyła Czesterka jak wyjada bezdomniakom z misek; nie powinna go brać, miałyśmy już wtedy za dużo kotów, ale przecież właściciele go szukają, to od razu go im odda; okazało się że to czarno-białe zdjęcie przedstawiało biało-rudego kota; zguba ciągle poszukiwana, ale przy okazji uratowała życie Czesterowi - miał koszmarne zapalenie oskrzeli, umarłby na podwórku :(
ciągle w leczeniu

Czester nie został wykastrowany, bo chorował, antybiotyki kolejne nie dawały poprawy, wymaz z nosa może być tylko pod narkozą, a tej nie podamy bo ciągle chory. I tak się to wlokło od wakacji. Czester smarkał zielonymi glutami po mieszkaniu i śmierdział kocurem.
Ale potem przeczytałam o koteczce pod opieką AFN, u której wskutek nie leczonej w schronisku infekcji doszło do zakażenia mózgu i gdy przejęła ją Tweety było już za późno, by jej pomóc :( Wyobraźnia zaszalała i Czester trafił na stół. Jest wykastrowany, wirusówek niet, niestety wymaz nic nie wykazał, więc nadal będzie leczony w ciemno :(

Z pieniędzy się rozliczam tak jak umiem - to jedno konto i nie liczę co idzie z uzbieranych a co z pensji. Wszystko jest ok póki tego nie podliczę - już nie mogę sobie wmawiać, że te koty to wcale dużo nie kosztują :lol:

Oskalpowany jest przy alejach. Ciągle na wolności :(

Rasti jest barfująca, więc chrzęści żre. Może gotowane maja lepsze działanie? Spróbuję.

Diagnoza wetki: nieuleczalne panikarstwo :oops: Nie ma dla mnie nadziei. A Saffron i reszta jak najbardziej ok :ok: Może z wyjątkiem tego, że się starzeją...
Podobno rekord u kota to 34 lata - jakby nie liczyć Fuńka większą połowę życia ma za sobą

Rustie

 
Posty: 2395
Od: Wto paź 21, 2003 6:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lut 11, 2010 14:22 Re: Koty Babci i Rustie - do wyboru, do koloru ;)

Rustie pisze:Diagnoza wetki: nieuleczalne panikarstwo :oops: Nie ma dla mnie nadziei.


:lol:


A Saffron i reszta jak najbardziej ok :ok: Może z wyjątkiem tego, że się starzeją...


Fajnie, że są w porządku :ok:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lut 11, 2010 16:03 Re: Koty Babci i Rustie znów proszą o głos w KV

Aha, a wieczorem miałam zbadać tętno Funi podczas snu. I oczywiście znów panika: tętno zero :( Oczywiście to dlatego że szukałam serca z prawej strony :roll:
Tak naprawdę książkowo: 128 w spoczynku, 140 wkurzona (że ją budzę bez potrzeby) :ok:
Zbieram sie do weta (siódmy raz w tym tygodniu) - Micia idzie na sterylkę.
Ma DT na 2 tygodnie, z nadzieją, że już zostanie. Ale gdyby się nie udało, to gdyby ktoś chciał taką piękność, zapraszam :)
Obrazek Obrazek Obrazek

Rustie

 
Posty: 2395
Od: Wto paź 21, 2003 6:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lut 11, 2010 18:18 Re: Koty Babci i Rustie znów proszą o głos w KV

Ale cudo z tej Mici :1luvu:

A diagnoza na Twój temat, w świetle badania tętna Funi, wydaje się potwierdzona :mrgreen:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 659 gości