wątek wsparcia dla zasikanych

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 10, 2010 11:29 Re: wątek wsparcia dla zasikanych

tillibulek pisze:

ja tez nie zauwazylam tego cudownego dzialania Urine Off, ktore wszyscy wychwalaja...

a nie mozecie na kilka dni zamknac kota w jednym pomieszczeniu? razem z kuwetą, zeby sie nauczyl i mial kare?? on jest sam, czy sa u Was inne koty?



urine off cudownie portfel opróżnia :mrgreen:


Tillibulek w naszym stadzie mamy trzy znaczące kastraty - Fred, Baczek i Polar.
Zaczęły znaczyć po wprowadzeniu się do domu, w ub. roku.
Przypuszczamy, że kocur z sąsiedztwa, który przed zabezpieczeniem ogrodu wpadał na naszą posesje i oznaczał okna od zewnątrz obudził w nich męską terytorialność. Sprowokowani, dom znaczą .
W ogrodzie wcale nam to nie przeszkadza, ale w domu ...... :evil:
Zamknięcie tych szczochów w pokoju z kuwetą nic nie daje.
Ściany obsikują :(
Teraz czekam aż się ociepli, wtedy koty wywalę do ogrodu i tam będą sobie lać, ile wlezie :ryk:

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11996
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Śro lut 10, 2010 11:35 Re: wątek wsparcia dla zasikanych

A może zimowe spacerki by pomogły ?? Zimą nie wychodzą wcale??

szirra

 
Posty: 2625
Od: Pt sie 17, 2007 22:15
Lokalizacja: Tychy

Post » Śro lut 10, 2010 11:44 Re: wątek wsparcia dla zasikanych

szirra pisze:A może zimowe spacerki by pomogły ?? Zimą nie wychodzą wcale??



wychodzą, mogą się bujać po ogrodzie nawet cały dzień, ale co z tego jak im dupki marzną :lol:
wiec wychodzą i natychmiast wchodzą :evil:

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11996
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Śro lut 10, 2010 11:50 Re: wątek wsparcia dla zasikanych

Kobietki, tutaj cześc mojego stada

viewtopic.php?f=1&t=43225&start=1290

czarno-biały to Polaruś szczoszek-pieszczoszek :)

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11996
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Śro lut 10, 2010 12:29 Re: wątek wsparcia dla zasikanych

witam
u mnie najpierw posikiwała-na tapczan,a zwłaszcza na pozostawione na nim ciuchy męża i syna-Kiara. Po terapii kroplami Bacha i włączeniu Feliwaya-przestała. Ale w grudniu spotkała nas niespodzianka w postaci nowego domownika-młodziutkiej,zwariowanej Milki. Kiara jest nieufnym kotkiem,nie lubi zabaw z innymi kotami,a do tego prowokuje Milka. No i podejrzewam,że zaczęła znowu olewać ten tapczan. Oprócz tego Milka, w której zaczynają buzować hormony również zaczęła na niego posikiwać. Pani wet stw że trzeba zakupić feliweya. No i faktycznie pomógł-na 6dni :evil:
Dodam, że żadna nie robi tego przy żadnym z domowników-tak sie kamuflują "skubane"...
Dodatkowo dwa razy osikane było kocie legowisko, z którego głównie korzystała Milka(czy to możliwe że sama je sobie osikała?)
Teraz legowisko jest wyprane i schowane...
"świeże siki" myję wodą z octem,potem jak troche przeschnie -sypię sodą oczyszczoną-mam wrażenie, że ta mieszanka zabija zapaszek... na szczęście nikt nie sypia na tym tapczanie. Ale chciałabym go uprać tym lenorem może faktycznie koty jeszcze czują mocz i dlatego osikują.
Czy chodzi o tego lenora http://www.allegro.pl/item884292981_len ... emiec.html
czy np tego http://www.allegro.pl/item884292981_len ... emiec.html ?
Jutro u mnie na wsi będą z artykułami z Niemiec to może uda mi się zakupić...
ObrazekKacperObrazekKiaraObrazekMilka
Obrazek

beti1099

 
Posty: 252
Od: Pt maja 04, 2007 8:11

Post » Śro lut 10, 2010 12:31 Re: wątek wsparcia dla zasikanych

dwa takie same linki do lenora wkleiłam
ten drugi miał być http://www.allegro.pl/item883032685_len ... emiec.html
ObrazekKacperObrazekKiaraObrazekMilka
Obrazek

beti1099

 
Posty: 252
Od: Pt maja 04, 2007 8:11

Post » Śro lut 10, 2010 12:54 Re: wątek wsparcia dla zasikanych

Fredziolina pisze:
szirra pisze:A może zimowe spacerki by pomogły ?? Zimą nie wychodzą wcale??



wychodzą, mogą się bujać po ogrodzie nawet cały dzień, ale co z tego jak im dupki marzną :lol:
wiec wychodzą i natychmiast wchodzą :evil:

A to takie mądralki , dupki im marzną i w domu sikają :D

szirra

 
Posty: 2625
Od: Pt sie 17, 2007 22:15
Lokalizacja: Tychy

Post » Śro lut 10, 2010 13:29 Re: wątek wsparcia dla zasikanych

Fredziolina pisze:urine off cudownie portfel opróżnia :mrgreen: :


otoz to, u nas w sumie 2 tygodnie sikania, kilka szczochow na kanapie wypranych w Urine Off i juz butelka 500 ml pusta :twisted: a lejek jak lał tak podejrzewam dalej by lał, gdyby nie to, ze kanapa zastawiona :roll:

Fredziolina pisze:Tillibulek w naszym stadzie mamy trzy znaczące kastraty - Fred, Baczek i Polar.
Zaczęły znaczyć po wprowadzeniu się do domu, w ub. roku.
Przypuszczamy, że kocur z sąsiedztwa, który przed zabezpieczeniem ogrodu wpadał na naszą posesje i oznaczał okna od zewnątrz obudził w nich męską terytorialność. Sprowokowani, dom znaczą .
W ogrodzie wcale nam to nie przeszkadza, ale w domu ...... :evil:
Zamknięcie tych szczochów w pokoju z kuwetą nic nie daje.
Ściany obsikują :(
Teraz czekam aż się ociepli, wtedy koty wywalę do ogrodu i tam będą sobie lać, ile wlezie :ryk:


o kurcze, to ja sie ciesze, ze mieszkamy na pierwszym pietrze :strach: 8O :strach: 8O :strach: 8O

ale wszystkie kocurki zostaly wykastrowane w terminie? czy to byly jakies pozniejsze kastracje, ze teraz znaczą? czy kastracja w ogole nie ma nic do rzeczy, bo jak kot poczuje szczocha to na bank podsika.... :roll: :roll: :roll: staram sie te nasze koty zrozumiec, zeby wiedziec, czego ewentualnie sie wystrzegac (chociaz na nie to chyba nie ma mądrych, bo jak czytam ten watek, to mi wlosy staja deba) ;)

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Śro lut 10, 2010 13:41 Re: wątek wsparcia dla zasikanych

co maja sikac na dworzu jak taka zimnica.. jeszcze by sobie pecherz przeziebily - kotki wiedza co robia - poza tym szczoch w domu, jak kaloryfery grzeja, to i fajny aromacik łapie, a na dworzu szybko wietrzeje :twisted: :twisted: :twisted:

fajne stadko, Fredziolina... :1luvu: :ok: tylko niech sie kociaki uspokoją..... :x

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Śro lut 10, 2010 14:10 Re: wątek wsparcia dla zasikanych

beti1099 pisze:dwa takie same linki do lenora wkleiłam
ten drugi miał być http://www.allegro.pl/item883032685_len ... emiec.html

Na obu puisze ,że mają silny zapach wiśniowy . Ten co ja kupuję ma raczej zapach cytrynowy .Wczesniej dokładnie napisałam co pisze na nim .

szirra

 
Posty: 2625
Od: Pt sie 17, 2007 22:15
Lokalizacja: Tychy

Post » Śro lut 10, 2010 14:17 Re: wątek wsparcia dla zasikanych

Fredziolina pisze:Kobietki, tutaj cześc mojego stada

viewtopic.php?f=1&t=43225&start=1290

czarno-biały to Polaruś szczoszek-pieszczoszek :)

Kociaki masz cudowne a ten na dachu to sztuczny czy żywy ??? :1luvu:

szirra

 
Posty: 2625
Od: Pt sie 17, 2007 22:15
Lokalizacja: Tychy

Post » Śro lut 10, 2010 14:19 Re: wątek wsparcia dla zasikanych

Beti,

nie wiem w jakim wieku sa Twoje koteczki, ale warto nie czekac do pierwszej rui, tylko ciachnac od razu - u mnie Ruby zaczela sikac wlasnie z okazji rui, gdyby byla wczesniej ciachnieta, to ten problem by u nas nie wystapil

Ruby przestala obsikiwac kanape i koce po podaniu lekow hormonalnych na wystopowanie rui - polecam - 4 tabletki kosztuja 10 zł - super sprawa, a potem szybkie ciachu ciachu...

skoro piszesz, ze kotki leją na tapczan, to wnioskuje, ze to jest jedyne miejsce ich sikania, wiec czy nie mozna zamknac drzwi do tego pokoju, odciac im dostep do tego kuszacego miejsca ;)

mozna postawic na wypranym Lenorem tapczanie takie "psikadlo" ;) z detektorem ruchu, ktore wydmuchuje zapach wtedy kiedy ktos obok niego przechodzi - kosztuje 20 zł - a podobno koty sie tego boja

oczywiscie metoda najlepsza - gonic koty z tego tapczanu, nie pozwalac im tam spac, niech sie naucza, ze tapczan jest dla nich niedostepny, mozesz tez sprobowac zastawic tapczan jakimis rzeczami - tak jak ja to zrobilam - np. duzymi pudelkami, a jak i tak sie kotki zainteresują, to warto miec tez pod ręką spryskiwacz napelniony wodą i zrobic kotkowi prysznic jak tam sie z dupką ulokuje ;)

co do Lenora, to Szirra dokladnie opisala jaki ma byc - zielone opakowanie Aromatherapy - zapach Active Fresh.... ja go od razu znalazlam po tym opisie...

ten post z namiarami na Lenora i plyn do plukania E jest kilka razy zacytowany na ostatnich stronach - poszukaj, tam jest dokladnie opisane jakie te plyny maja byc...

powodzenia w zwalczaniu szczocha!!

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Śro lut 10, 2010 14:23 Re: wątek wsparcia dla zasikanych

tak na marginesie, to jak chcę kogoś spławić bo rozmowa drętwieje to mówię, że mam takiego kota co jest chory i od 12 lat sika pa wsiom i ja go kocham nad życie 8O 8O 8O zjazd murowany, goście mixują się nie wiedząc jak na to zareagować

a tak serio, to jeszcze gdzieś doczytałam, że taśma klejąca dwustronna działa cuda..może u którejś z was zadziała..

u mnie Misiooo vel Halo dzisiaj siedzi w łazience - żeby sobie wdrukowała w łeb, że kuweta jest do sikania a nie ściany w chałupie :twisted: tylko mam wrażenie, że ona ma krótką pamięć jakoś..

a co do urine-off i innych tym podobnych to najlepiej skutkuje całościowe pranie niestety - woda, mydło itp :roll: tylko ciężko kanapę wsadzić do pralki - u mnie gumowane prześcieradło samo w sobie chyba odstrasza

kciuki za wszystkich Anonimowych Zasikanych :D
Obrazek Obrazek
PRZEPRASZAM ZA BRAK POLSKICH ZNAKOW.

Rakea

Avatar użytkownika
 
Posty: 4915
Od: Śro lis 14, 2007 23:56
Lokalizacja: Praga nad Wisłą

Post » Śro lut 10, 2010 14:41 Re: wątek wsparcia dla zasikanych

Ja to nawet w tych miejscach bardziej uszczęszczanych na noc rozkładałam plasterki cytryny ,nacierałam blaty w kuchni cytryną albo psikałam odstraszaczem . Maksiu potrafił nawet nasikać na deskę do krojenia i to w czasie kiedy my bylismy w pokoju patrząc na tv.
Ostatnio edytowano Śro lut 10, 2010 14:41 przez szirra, łącznie edytowano 1 raz

szirra

 
Posty: 2625
Od: Pt sie 17, 2007 22:15
Lokalizacja: Tychy

Post » Śro lut 10, 2010 14:41 Re: wątek wsparcia dla zasikanych

Rakea :ryk: :ryk: :ryk: Ty jak zwykle wywolujesz u mnie banana na twarzy :lol: :D :piwa:

sposob na niechcianych gosci tez przyznaje: NIEZLY!!!! :P :P
pomysl z wciskaniem kanapy do pralki tez :""DDD
(choc co do calosciowego prania, to ja wlasnie calosciowo kanape potraktowalam - najpierw urine off, potem woda, a potem jeszcze grejfrut, ale to nie wystraszylo naszej dzielnej Freyi przed sikaniem :twisted: ale wody z mydlem nie probowalam)

a ta tasma to tez fajny wynalazek... musze poszukac.... tylko to chyba bardziej dla Beti, bo oni nie spedzaja polowy dnia na tym tapczanie, a u nas ta kanapa musi jakos normalnie funkcjonowac....

rozumiem, ze przescieradlo masz rozlozone gumowaną stroną do gory?

tez pozdrawiam wszystkich Obdarowanych Kocim Szczochem :wink:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 125 gości