Dzieki dziewuszki za pamięć o buraskach-jesteście niezawodne!!
Nadal cisza,nikt nie dzwoni

-nawet durnych telefonów nie ma!
Szkoda mi ich,ale jak tak dalej pójdzie-niestety pójdą na "wolność",mam tylko nadzieję,że do wiosny uda mi się je przetrzymać w pralni,na razie nikt sie nie czepia-oby tak dalej!