7 kociaków do otrucia. URATOWANE, ale szukają sponsorów :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 08, 2010 9:20 Re: Siedem chorych kociaków na mrozie, zagrożonych otruciem :(

Kinya pisze:Dostałam już kilka sms-ów, z których wynika, że kicia dała się przekonać, jest miziakiem i już siedzi na kolanach nowej pani, cały czas mrucząc. Zdrajczyni :twisted:



Powodzenia Emilko :ok:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 08, 2010 16:53 Re: Siedem chorych kociaków na mrozie, zagrożonych otruciem :(

Emilka w nowym domu (i nowym łóżku)
Obrazek
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Post » Wto lut 09, 2010 0:44 Re: Siedem chorych kociaków na mrozie, zagrożonych otruciem :(

jeszcze dwa maluchy zostały:(
Obrazek Obrazek

j3nny

 
Posty: 1659
Od: Sob sie 09, 2008 16:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lut 09, 2010 8:53 Re: Siedem chorych kociaków na mrozie, zagrożonych otruciem :(

Tak, a pani Krysia nie dzwoni :(
Te czarnuszki po oswojeniu mają duże szanse na dom, bo są po prostu piękne. O Emilkę ludzie by się bili.
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Post » Wto lut 09, 2010 8:59 Re: Siedem chorych kociaków na mrozie, zagrożonych otruciem :(

pozostaje mi chyba trzymac kciuki caly czas:(

jak finanse? niczego nie brakuje?
Obrazek Obrazek

j3nny

 
Posty: 1659
Od: Sob sie 09, 2008 16:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lut 09, 2010 16:05 Re: Siedem chorych kociaków na mrozie, zagrożonych otruciem :(

Emilka cudna jest :1luvu:
Obrazek
viewtopic.php?f=1&t=116684&start=45
http://nadziejanadom.org/
Ludwiczek[']; Kinia[']; Balbinka[']; Kleo ['] - mój kochany miś

Kleo

 
Posty: 1449
Od: Sob sty 12, 2008 15:50
Lokalizacja: Będzin

Post » Wto lut 09, 2010 18:03 Re: Siedem chorych kociaków na mrozie, zagrożonych otruciem :(

j3nny pisze:pozostaje mi chyba trzymac kciuki caly czas:(

jak finanse? niczego nie brakuje?


Dziękuję j2nny, ale na razie kotki są zabezpieczone, w dużym stopniu także dzięki Tobie :)
Skończyło się tylko mokre żarełko, ale finanse są, za sterylkę burej mamusi nie płaciłam, bo jeszcze jest w lecznicy, na takie mrozy nie będziemy jej wypuszczać.
Rózia coraz bardziej śmiała, ale Shakin za to dzikusek.
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Post » Śro lut 10, 2010 8:53 Re: Siedem chorych kociaków na mrozie, zagrożonych otruciem :(

Brawo Rózia :)
I za oswajanie dzikuska :ok:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lut 10, 2010 9:12 Re: Siedem chorych kociaków na mrozie, zagrożonych otruciem :(

i za maluchy, coby sie zlapaly :ok:
Obrazek Obrazek

j3nny

 
Posty: 1659
Od: Sob sie 09, 2008 16:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lut 10, 2010 11:18 Re: Siedem chorych kociaków na mrozie, zagrożonych otruciem :(

Wypuściłam Shakina na mieszkanie. Rozrabiają z Rózią jak pijane zające w kapuście. W tym momencie wchodzą do zmywarki.
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Post » Śro lut 10, 2010 11:32 Re: Siedem chorych kociaków na mrozie, zagrożonych otruciem :(

:mrgreen: :mrgreen:
Obrazek Obrazek

j3nny

 
Posty: 1659
Od: Sob sie 09, 2008 16:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lut 10, 2010 11:42 Re: Siedem chorych kociaków na mrozie, zagrożonych otruciem :(

Gdyby Gizia przeszła kwarantannę, mogłabym ja wziąc na dożywocie.

Pozdrawiam. Jestem.
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lut 10, 2010 17:36 Re: Siedem chorych kociaków na mrozie, zagrożonych otruciem :(

Wieliczaki mają koszmar w uszach. Zastanawiam się czy nie sprawić im preparatu do ich czyszczenia, ciągłe ładowanie mocno działających środków od weta też nie jest chyba zbyt wskazane. Może np. na tydzień spróbowałabym czymś lżejszym, a potem w razie potrzeby znowu powrót do leków. Pogadam z wetami.
A i tak muszę kupić puszeczki - Shakin je jak smok, niedługo będzie dwa razy większy od siostry. Czy Lucky ma jeszcze?
No i chyba powtórzymy odrobaczanie, Rózia ma twardy, lekko wzdęty brzuszek, a Shakin robi dość rzadkie, bardzo śmierdzące koopska.
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Post » Śro lut 10, 2010 19:07 Re: Siedem chorych kociaków na mrozie, zagrożonych otruciem :(

Pani Krysia dzwoniła przed chwilą. Dwa czarnuszki sa tak cwane, że ręce opadają. Do klatki wchodzą tak delikatnie, że prawie unosząc się nad ziemią, porywają mięsko i uciekają. Jeden jest podobno bardzo podobny do Emilki, a drugi niestety ma chore oczka - wg pani Krysi na jedno pewnie nie widzi :(
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Post » Śro lut 10, 2010 22:02 Re: Siedem chorych kociaków na mrozie, zagrożonych otruciem :(

cwaniaki male:(
Obrazek Obrazek

j3nny

 
Posty: 1659
Od: Sob sie 09, 2008 16:33
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aassiiaa, Google [Bot] i 85 gości