Fionka - pokochaj mnie, nie jestem kocim ogrem! MA DOM :)

**Adopcje: 9 >>**

mala je,śpi,bawi sie,podjada wujaszkom.złapana daje sie wymiziać mruczac niesamowicie...podgryza,barankuje...I lubi oglądac telewizję.Własnie wlazła do kaltki i wdzięczy sie do Rudolfa mrucząc zalotnie :lol:

Rozwaliła sie na cała długość.

No to nareszcie poczuła się jak kociak domowy. Za domek dla malutkiej Fionki :ok:

Fionko zdrowiej i domu szukaj.

**Adopcje: 9 >>**

Zrobiliśmy błąd(może tak,a moze nie)wypuszczając ja z klatki ale tak sie w niej rzucała,tak przeciskała przez prety,że balismy sie(zdarła sobie skórkę z kikucika),ze sobie coś zrobi.No i co tu duzo mówić,serce nam zmiękło bo płacz był załosny.Boi sie nas jak wyciagamy ręke, a z drugiej jest ciekawa i bystra. Boi sie widoku strzykawki i tuby leku w ręku.Wie kiedy mamy niecne zamiary. Było ok.ale wizyta u weta pogorszyła stan.
Z drugiej na rekach wykłada sie i pzrepięknie mruczy.Wczoraj spała na kolanach,budziła sie na reklamy,które ogladała z zainteresowaniem i znów drzemała.Serduszko tak spokojnie biło. Potem miała dość i poszła za okno powyglądać. Sama nie przychodzi.

Oj malenka no... ludz naprawde nie gryzie.

pzdr
GreenEvil

Ask, jeśli głaskać można i nie syczy, ani łapą wali, to myślę, że z uciekania przed człowiekiem zrezygnuje za chwilę. A czy Fionka może się już troszkę bawić?

Musi się dziewczyna trochę stawiać, żeby za łatwo nie było.
Spikusieje niedługo, zobaczysz :mrgreen:

**Adopcje: 9 >>**

mimbla64 pisze:Ask, jeśli głaskać można i nie syczy, ani łapą wali, to myślę, że z uciekania przed człowiekiem zrezygnuje za chwilę. A czy Fionka może się już troszkę bawić?

Ona kocha się bawić.I lubi bawić sie z nami.Taką wędeczkę jak zobaczy w reku to wraca z ucieczki.Woli z kimś niż sama. Podchodzi blisko,tylko uważa,by ręka jej nie dotknąć. Wiem,że w klatce moze szybciej by zludziła się,ale za to ze stresem większym.Klatka bardzo źle sie jej kojarzy. Klatka zamknięta-wpada w niej okrutną panike,rzuca sie,wdrapuje,wpycha łepinke w każda dziure...
Za to w dzień lubi sobie tam wejść i pospać. Jak wie,że drzwiczki otwarte to chowa sie tam przed nami,albo do pikusiowej szafy.Stoją tam miseczki z jedzeniem i czasem całe stado siedzi razem i wyjada po kolei. Śmiesznie to wygląda ona taka mała,a wujaszkowie nad nia rozkraczeni wyławiają chrupki,albo wciskuja dupinki do kuwety.
Wczoraj-pisałam już całe Medium oglądałysmy razem;-)).
Wtulała sie i wyciagała.

W takiej sytuacji, kiedy ją klatka tak stresuje, to chyba nie ma wyjścia. Trzeba wypuścić. Dobrze, że ma się gdzie ukryć i towarzystwo miłe wujaszków. Na pewno będzie dobrze, to przecież jest młodziutkie kocię jeszcze.

**Adopcje: 9 >>**

Wpakowała sie właśnie na kaloryfer-oj ciągnie ja do ciepełka :lol:

niestety nozynka zjechała,ale poczyna sobie coraz śmielej :mrgreen:

na fotele,kanapę wskakuje i zeskakuje bez problemu.Zjadła dziś na mych kolanach miseczke i dała nogę.
lubi telewizję oglądać.TZ smieje się,że w poprzednim wcieleniu była telemaniakiem :mrgreen:

No proszę, a ludzie tak narzekają na telewizję, że nie ma co ogladać. :mrgreen:

A mój Tymek odkrył od wczoraj, że po ekranie komputera coś lata i zaczął na to cos polować.

**Adopcje: 9 >>**

Fionkę banerki i kursor tez interesuje!
A wczoraj dziewczyna leżała w nogach wyrka,ganiała po kocu i bawiła sie moimi nogami :lol:

A potem dała nogę :mrgreen:

Pikusiek kot bardzo o nia zadrosny.Jak siedzi na kolanach (Fionka)TZ to lata w około.A wczoraj ugryzł go w noge jak trzymał kicie na rekach :twisted:

Fakt-mnie jego gruchanie tez wkurza :mrgreen:

ASK@ pisze:Pikusiek kot bardzo o nia zadrosny.Jak siedzi na kolanach (Fionka)TZ to lata w około.A wczoraj ugryzł go w noge jak trzymał kicie na rekach
Fakt-mnie jego gruchanie tez wkurza

hehe

No i miał rację Pikusiek - co to znaczy, żeby użyczać komuś JEGO kolana

ASK@ pisze:Fionkę banerki i kursor tez interesuje!

No proszę jaka inteligentna dziewczynka. Mój Tymek starszy i dopiero po trzech tygodniach u mnie załapał, że kursorek po ekranie biega. Chyba mu muszę jakieś zajęcia wyrównawcze zorganizowac, żeby się chłopak szybciej rozwijał. :wink:

**Adopcje: 9 >>**

Dzis ogladala cała pogodę.I jest krótkowidzem bo z nosem prawie przy ekranie siedziała.
Bardziej sie dziczy od wczoraj-bo mamy gościa.Nasze rezydenty tez nie lepsze,pochowały sie wszystkie :mrgreen:

.Tylko dzik Pikus rozwalony na wersalce :lol:

Rano cos którys Fionkę przycisnła to poleciał z warkiem bronić małej.Awantury nie było to nosa nie podniosłam :lol:

Fionka - pokochaj mnie, nie jestem kocim ogrem! MA DOM :)

Kto przegląda forum