Wawa-PUMCIU bądź szczęśliwy w SWOIM DOMKU!!!

Słuchajcie, właśnie dzwonil do mnie domek Pumki, kocurek przyszedł do łóżka swojej Pani, zrobił regularnego baranka i...uruchomił traktor miziany po brzuchu i pdo brudką

Aga Ratuszek pisze:Słuchajcie, właśnie dzwonil do mnie domek Pumki, kocurek przyszedł do łóżka swojej Pani, zrobił regularnego baranka i...uruchomił traktor miziany po brzuchu i pdo brudką

Marzenia11 pisze:
Aga Ratuszek pisze:Słuchajcie, właśnie dzwonil do mnie domek Pumki, kocurek przyszedł do łóżka swojej Pani, zrobił regularnego baranka i...uruchomił traktor miziany po brzuchu i pdo brudką

Wcale mu się nie dziwię, ja też bym poszła do tego, kto daje dobre kąski

Ciekawe jak ułożą sobie sprawę z rezydentem, bo Behemot sypia ze swoją Pańcią

Kto tu kogo wygryzie... :ok:

No to czekamy na relację... obstawiam... moja tajemnica :mrgreen:

Pumciu, za Twoje nowe życie :piwa:

Co u Pumy? Jak minął pierwszy dzień?
:kotek:

Hej, kotek przesiedział najprawdopodobniej cały dzień w szafie. Bynajmniej nikt go wczoraj nie widział chodzącego po domu. Jedynie żarełko + sprawy toaletowe.
Spał, spał, spał. Rezydent do niego zaglądał, ale go olał. Wieczorem powtórzył manewr z barankiem i traktorem, ale poszedł spać z powrotem do szafy. Powoli się aklimatyzuje. :ok:

No, no. Chłopaki się dogadały. Kocio w nocy buszował z rezydentem. Wciągnął dziś pół piersi z kury, powłóczył się po domu. Zaczyna się odnajdywać. :-)

i oto własnie chodziło,
myślę, że Puma to mało bądź bezkonfliktowy kocurek.. szkoda że jego DT nie dała szansy chlopakom na poznanie się i dogadanie... a może nie szkoda własnie :mrgreen:

Pumciu, widzisz? udało się :1luvu:

Dziewczyny wielkie podziękowania dla Was, za domek i pewnie koci uśmiech na wąsach Pumy :1luvu:

Pozdrawiam Serdecznie >^^<

Przepisuję treść sms-a: "Spałam dziś obłożona kocim futrem. Najpierw usadowiły się po mojej lewej i prawej stronie, a potem cała noc wolna amerykanka: na głowie, na szyi, i notoryczne ugniatanie kluch na moim brzuchu. A rano...anioły pod lodówką".