SchronWro WĄTEK ZAKOŃCZONY

Niestety izolatka była zamknięta, nikogo nie było

Mam nadzieję że świeci pustkami.... :roll:

1 POMIESZCZENIE, zwane chyba KWARANTANNĄ :oops:

Pod paletą w miejscu Maciusia inny bury kotek, ale bardzo się bał i uciekał przed nami.
Nie chciałam go już męczyć fotkami :oops:

2 POMIESZCZENIE, za izolatką

Cudowna, miziasta kicia :1luvu:

DUŻY WYBIEG

Gospel - viewtopic.php?f=20&t=107242

ZAPRASZAM na bazarek "fifty - fifty" dla anita5 i wrocławskiej skarbonki dla schroniskowców :-)

po połowie :-)

tu wątki :
anita5 - viewtopic.php?f=1&t=103832&start=840
skarbonka Wro - viewtopic.php?f=1&t=105008

dagmara-olga pisze:Gospel - viewtopic.php?f=20&t=107242

ZAPRASZAM na bazarek "fifty - fifty" dla anita5 i wrocławskiej skarbonki dla schroniskowców po połowie
tu wątki :
anita5 - viewtopic.php?f=1&t=103832&start=840
skarbonka Wro - viewtopic.php?f=1&t=105008

Dla tego kotka bez apki pilnie DT moim zdaniem. Rana nie wygląda ciekawie...

Drugi tydzień nie widzę Romana... :evil:

Kicia to chyba nie sa jeszcze wszystkie zdjecia sama nie wiem

To chyba Roman, tydzień temu...

molly88 pisze:Hm ktorego? Pochwal sie:D

Podobno kocurek, podobno 3-4 miesięczny. Podobno dziki - tak mi powiedziano, i ma ostre pazury bo jak mnie drapnął to mi w pięty poszło

. Ale powoli zaczynamy udomawiać małego złośnika który jest biało rudy ale te kolor to taki wypłowiały rudy.Mała małpka skoczna bardzo bo włazi na meble i siedzi na samej górze :mrgreen:

Płakał w nocy i musiałam wstać przed 6 rano by małego zabawiać. Siedział cały dzień pod łóżkiem daje się głaskać chociaż nie za każdym razem. Wieczorkiem pojadł i zrobił twardą qupkę i siku do kwiatka więc zawartość przeniosłam do kuwetki. Ot cały sierściuch :kotek:

jurto zawitam do lekarza by zbadać gówniarza bo ja nie bardzo wierzę by w schronie jakiś lekarz go widział.

Koszmarnie wygląda rana po amputacji u rudzielca

A co do tej pani, którą podrapał kocio... :evil:

Uwielbiam takich...

Natalio, słuszny pomysł z jutrzejszą wizytą u weta :ok:

Natalio a może jakaś fotka :mrgreen:

Agness78 pisze:BARAK 07.02.2010

16. 48/10 Kocurek 4 lata po amputacji łapki Kotek bardzo miziasty ale niestety pełnojajeczny
Zawsze mnie zastanawia dlaczego przy okazji usypiania kota do zabiegu odrazu się go nie kastruje
Kotek prześliczny z lekko dłuższym włosem..... prawdziwe cudo!

Co do kociaka po amputacji. Nie wiem kto mu robił amputacje bo napeno innya soba niz robiła moją Grey. Grey miała duża rane ale wyglądało to o niebo lepiej. A tu zrobione bylo tak na odwal sie jakby naprawde sie nie chcialo wetowi tego robic

Rana naprawde wyglada KOSZMARNIE

Negri pisze:
yosia pisze:

kicia jedzie 14.02 do Niemiec razem z tymi 3 łaciatymi dzikusami z baraku

o to swietnie, taki kot nie zdarza sie czesto, cudo

molly88 pisze:Co do kociaka po amputacji. Nie wiem kto mu robił amputacje bo napeno innya soba niz robiła moją Grey. Grey miała duża rane ale wyglądało to o niebo lepiej. A tu zrobione bylo tak na odwal sie jakby naprawde sie nie chcialo wetowi tego robic Rana naprawde wyglada KOSZMARNIE

kolejny kot pilnie potrzebuje pomocy...

a ten kotek 10 / 20 lat z urazem łapki to do adopcji, czy ktoś po niego przyjdzie? Pytam, bo może na seniorów wrzucę

SchronWro WĄTEK ZAKOŃCZONY

Kto przegląda forum