Tuptuś już po operacji dochodzi do siebie....

[nifredil]

MIKUŚ dziękujemy za kciuki i wsparcie o z Tuptusiem trzymamy tez kciuczki za Astrę

[-=sara=-]

wysyłałam 50zł dla Tuptusia, zawsze coś...

[iza71koty]

-=Sara=- Pięknie Dziękujemy z Całego Serca.

Jak tylko dojdzie wplata od Ciebie umieszczę ja na Funduszu Tuptusiowym

[iza71koty]

Pięknie Wam Dziekujemy za Ciepłe myśli , Wsparcie i za to ze JESTEŚCIE z nami.

[iza71koty]

Pozdrawiamy Typusia i Astrunie.

[Iweta]

Tuptuś będzie dobrze, tyle osób postanowiło Ci pomóc

[iza71koty]

Dostałam telefon z Kliniki. Mamy być z Tuptusiem jutro na 9.00 rano. Bardzo prosimy Wszystkich o kciuki.

[Iweta]

Dostałam telefon z Kliniki. Mamy być z Tuptusiem jutro na 9.00 rano. Bardzo prosimy Wszystkich o kciuki.

Będzie dobrze

[vega29]

Kciukasy!!!!

A nie myślałyście o znalezieniu dla Tuptusia przy okazji DS? Może warto spróbować?

[iza71koty]

Kciukasy!!!!

A nie myślałyście o znalezieniu dla Tuptusia przy okazji DS? Może warto spróbować?

Narazie trudno wyczuć Tuptusia. Generalnie to kotek półdziki wolnożyjący. Jest chory, słaby, szuka ratunku , ma do mnie zaufanie wiec i zachowuje sie inaczej. Kiedy był na wolności zawsze był nieufny w stosunku do obcych i bardzo ostrozny. Pozatym jest jeszcze Perełka.
Wszystko wyjdzie w trakcie leczenia. Wtedy będzie wiadomo co dalej robić.

Piękne Dzięki za Kciuki. Bardzo bardzo potrzebne

[iza71koty]

Aktualne Bazarki

Dla Tuptusia viewtopic.php?f=20&t=107122&p=5540094#p5540094
Pięknie Dziękujemy Wiora i Nifredil

Dla Tuptusia
viewtopic.php?f=20&t=107319 Pięknie Dziękujemy Afatima

Dla Tuptusia viewtopic.php?f=20&t=95298&start=0 Pięknie Dziękujemy Megana

Dla Tuptusia viewtopic.php?f=20&t=107335 Pięknie Dziekujemy Kya

Dla Tuptusia viewtopic.php?f=20&t=107351 Pięknie Dziękujemy Agiis-s

Dla Tuptusia viewtopic.php?f=20&t=107376 Pięknie Dziękujemy Iweta

[MIKUŚ]

A moze to całe nieszczęscie obróci się w szczęście i Tuptuś zmieni sój stosunek do ludzi

[iza71koty]

Zobaczyny MIKUŚ jak będzie.
W tej chwili najwazniejsza jest operacja.Myślę że ostrozność i nieufnosć do obcych wyrazane przez koty wolnożyjące, to akurat cecha bardzo im potrzebna, do tego aby przetrwać. Tutaj działa instynkt. Te koty zwykle ufają karmicielce i dobrze że tak jest. W innym wypadku nietrudno w dzisiejszych czasach wpakować sie w tarapaty.To mama Tuptusia pokazała mu mnie i pokazała ze to ja przynoszę jedzonko. To ona pokazała mu wszystkie drózki , zakamarki i kocie ścieżki. Jesli Tuptuś dojdzie to siebie i da wyrazny sygnał ze czas dla niego wrócić, wróci do stada.Wróci do Swoich i do Perełki, która na pewno będzie na niego czekać. Jeśli stan jego zdrowia sie pogorszy na wskutek tego co sie stało, lub nie bedzie mozliwosci zeby wrócił tam gdzie był, pomyślimy nad innym rozwiazaniem. Narazie czeka nas operacja jak i bardzo długa rekonwalescjencja. Pieknie Dziękujemy za Kciuki

[wiora]

Niunka tez trzyma kciuki za Tuptusia

[nifredil]

Może faktycznie Tuptuś by zmienił swój stosunek do ludzi, może się przekona. Na razie trzymam kciuki za jutrzejszą operację!!