KOTOLANDIA -czyli Kya, koty i wieczne zgryzoty

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 02, 2010 20:02 Re: KOTOLANDIA czyli Kya, koty i wieczne zgryzoty

Jest sniezyca...okropna . Ja juz nie mam sily do odsniezania.Koty oblepione sniegiem,mokre .Nie maja jak zjesc bo wiatr ze sniegiem wali z kazdej strony .Jakies wiry sniezne sie robia.Siedzialam z kotami w tym sniegu i staralam sie oslonic je od zamieci, zeby chociaz troche pojadly . Strasznie mi ich szkoda :(
Jak mi ktos kiedys wspomni o ocieplaniu sie klimatu to go smiechem zabije :evil:
Za dwie godzinki musze isc znowu isc ich odkopac .

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lut 02, 2010 20:13 Re: KOTOLANDIA czyli Kya, koty i wieczne zgryzoty

kya pisze:Jest sniezyca...okropna . Ja juz nie mam sily do odsniezania.Koty oblepione sniegiem,mokre .Nie maja jak zjesc bo wiatr ze sniegiem wali z kazdej strony .Jakies wiry sniezne sie robia.Siedzialam z kotami w tym sniegu i staralam sie oslonic je od zamieci, zeby chociaz troche pojadly . Strasznie mi ich szkoda :(
Jak mi ktos kiedys wspomni o ocieplaniu sie klimatu to go smiechem zabije :evil:
Za dwie godzinki musze isc znowu isc ich odkopac .

Kya dzielna babka jesteś :ok:

pucio79

 
Posty: 9137
Od: Nie sty 10, 2010 14:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lut 03, 2010 0:36 Re: KOTOLANDIA czyli Kya, koty i wieczne zgryzoty

Nooo...i zastanawiam sie kiedy mnie do wariatkowa zawioza.Wlasnie wrocilam z odsniezania kotow i wymiany polarkow w budkach . Oczywiscie wszystko bylo mokre oprocz budki Bandyty . Ale ten to ma takie juz zasieki ,ze szok :mrgreen:
A koty zacieszaly sie ,ze ich Pańcia trzeci raz wieczorkiem do nich przyszla :ryk: :ryk:

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro lut 03, 2010 11:54 Re: KOTOLANDIA czyli Kya, koty i wieczne zgryzoty

kya pisze:Nooo...i zastanawiam sie kiedy mnie do wariatkowa zawioza.Wlasnie wrocilam z odsniezania kotow i wymiany polarkow w budkach . Oczywiscie wszystko bylo mokre oprocz budki Bandyty . Ale ten to ma takie juz zasieki ,ze szok :mrgreen:
A koty zacieszaly sie ,ze ich Pańcia trzeci raz wieczorkiem do nich przyszla :ryk: :ryk:

Bo Ty dobra duszyczka jesteś :1luvu:

pucio79

 
Posty: 9137
Od: Nie sty 10, 2010 14:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lut 05, 2010 8:11 Re: KOTOLANDIA czyli Kya, koty i wieczne zgryzoty

Dzień dobry.
Co tam słychać u szczecińskich kotków?

pucio79

 
Posty: 9137
Od: Nie sty 10, 2010 14:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lut 05, 2010 18:12 Re: KOTOLANDIA czyli Kya, koty i wieczne zgryzoty

widziałam Menela - wylegiwał się jak król na błękitnym kocyku ...
Mam alergie na "kocie anioły" !
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

agiis-s

 
Posty: 7385
Od: Pon sty 29, 2007 14:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt lut 05, 2010 18:58 Re: KOTOLANDIA czyli Kya, koty i wieczne zgryzoty

Juz sie nie wyleguje. Zjadl kolacje i gdzies go ponioslo. Koty dzisiaj byly malo towarzyskie i niezbyt glodne .Chyba za duzo suchego im zostawilam rano i nie zdazyly zglodniec ,albo po prostu idzie wyrazne ocieplenie ,bo przed mrozami jadly jak wsciekle . A ja jestem zmeczona i ide walnac sie kołami do góry :mrgreen: Jutro postaram sie jakies zdjecia porobic :D

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt lut 05, 2010 19:05 Re: KOTOLANDIA czyli Kya, koty i wieczne zgryzoty

walnij się walnij - zasłużyłaś :mrgreen:
Mam alergie na "kocie anioły" !
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

agiis-s

 
Posty: 7385
Od: Pon sty 29, 2007 14:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt lut 05, 2010 21:10 Re: KOTOLANDIA czyli Kya, koty i wieczne zgryzoty

No to czekam na fotki i składam specjalne zamówienie - fotkę Menela poproszę :)

pucio79

 
Posty: 9137
Od: Nie sty 10, 2010 14:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lut 06, 2010 10:19 Re: KOTOLANDIA czyli Kya, koty i wieczne zgryzoty

Menelowi bardzo spodobal sie kocyk od Istny i bardzo chetnie na nim drzemie. Byc moze jest fanem niebieskiego koloru;)
Obrazek

Takie cudo karmi sie u mnie od jakiegos czasu .
Obrazek Obrazek Obrazek
Wlasnie szukam mu domu.

Bandyta jak zwykle prowadzil mnie do michy i stepowal z niecierpliwoscia :
Obrazek

Reszta bandy . Nie bylo czarnej Kluseczki .Jak zwykle sie martwie . Koty boja sie tego kudlatego stwora i modle sie zeby szybciej go zabrano ode mnie z podworka
Ty Wafelek . Wafel jest zarobaczony na maxa i ma rozwolnienie. Ciotka agiis obiecala nam uzyczyc troche specyfiku na odrobaczenie :
Obrazek

Panterka z Buczkiem:
Obrazek

Misiokot,Panterka i chyba Buczkowe plecki:
Obrazek

Reszte zdjec skopalam bo probowalam zrobic filmiki i pozniej cos zle ustawialam na aparacie:-/
Ale nic to,dzisiaj mam dzien porzadkowy czyli sprzatanie budek wiec cos tam popstrykam jeszcze.

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob lut 06, 2010 10:38 Re: KOTOLANDIA czyli Kya, koty i wieczne zgryzoty

Dzięki Kya za fotki, a zwłaszcza Menela na tym niebieskim kocyku :1luvu:

pucio79

 
Posty: 9137
Od: Nie sty 10, 2010 14:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lut 06, 2010 22:29 Re: KOTOLANDIA czyli Kya, koty i wieczne zgryzoty

Jest Kluseczka na szczescie.Biedna jest zastraszona przez tego Yeti kudlatego. Na dodatek do jej budki wpakowal sie obcy ,czarny kot .Pogonilam go ,ale obawiam sie ze wroci. Yeti przeraza mnie swoim apetytem.na kolacje zjadl prawie cala puche a potem jeszcze dojadal suche . Czy to aby na pewno kot? 8O Niech ktos go sobie wezmie. Taki piekny,dlugowlosy ....eh

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lut 07, 2010 9:35 Re: KOTOLANDIA czyli Kya, koty i wieczne zgryzoty

kya pisze:Jest Kluseczka na szczescie.Biedna jest zastraszona przez tego Yeti kudlatego. Na dodatek do jej budki wpakowal sie obcy ,czarny kot .Pogonilam go ,ale obawiam sie ze wroci. Yeti przeraza mnie swoim apetytem.na kolacje zjadl prawie cala puche a potem jeszcze dojadal suche . Czy to aby na pewno kot? 8O Niech ktos go sobie wezmie. Taki piekny,dlugowlosy ....eh

Mój "działkowiec" z początku też miał ogromny apetyt, pochłaniał wszystko z miseczek 8O
Wygląda na to, że to chyba jednak kocur. Ostatnio do budki dołożyłam mu kilka polarków co by cieplej mu było, następnego dnia po wejściu do altanki wyraźnie było czuć kocimi siuśkami - chyba zaznaczył sobie teren :wink:

pucio79

 
Posty: 9137
Od: Nie sty 10, 2010 14:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lut 07, 2010 11:06 Re: KOTOLANDIA czyli Kya, koty i wieczne zgryzoty

Cisnienie podniesiono mi od samego rana . Wstalam i wlasnie parzylam kawke poranna gdy zobaczylam ,ze sasiedzi -posiadacze wielkiego wilczura znowu puscili go luzem kolo bloku . Pies chyba kiedys byl na lancuchu, bo nawet na smyczy nie potrafi normalnie chodzic, a na dodatek jest bardzo agresywny . Malo brakowalo a zagryzlby Menela . Nie wiem,cud jakis ze Menel zdazyl dobiec do drzewa . Nie wytrzymalam i ryknelam do baby . Od dnia dzisiejszego chrzanie stosunki sasiedzkie ! Mam swiadkow,mam zdjecia i sprawe zglaszam do strazy miejskiej .Moge swiadczyc gdzie tylko sobie zycza! Menel ma poranione lapy ,prawdopodobnie pokaleczyl je wdrapujac sie na drzewo . Baba jeszcze obrazona wywalila spod klatki jego legowisko . Wtorowal jej sasiad,ktory karmi notorycznie kocia karma,(ktora daje kotom) swoje pieski .Powiedzialam mu zeby sie zamknal bo jak nie to na niego tez zloze donosienie . Mam dosyc ,z tymi ludzmi nie daje sie po dobroci :evil:
Obrazek Obrazek


Kudlaty nie przyszedl na sniadanie ,wiec na razie z lepszych fotek nici .
Obrazek Obrazek Obrazek

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lut 07, 2010 12:48 Re: KOTOLANDIA czyli Kya, koty i wieczne zgryzoty

Ludzie są okropni :evil:
Biedny Menel, dobrze, że udało mu się uciec na drzewo, tylko te łapki :(

pucio79

 
Posty: 9137
Od: Nie sty 10, 2010 14:40
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 171 gości