No i się obżarłam. To co wypada a co nie uciekło z chwilą, gdy postawiono przede mną talerz

Jestem taaaaka pełna. A pyszności jadłam... Kurczaczka w sosie szpinakowo-śmietanowym..... pycha

Jak kelner zapytał, czy podać deser, ja już nie miałam gdzie go zmieścić... A na początek był taki pyszny chlebek, który maczało się w oliwie - pierwszy raz to jadłam i całkiem dobre było. Pyyycha. Szkoda, że jak już się tak objadłam, to nie wystarczy od razu na jutrzejszy obiad....
A placki ziemniaczane bardzo lubię i to w różnej postaci - ze śmietaną też. A ze śmietaną i cukrem to mój dziadek uwielbiał. Inaczej placków nie zjadł

Fajnie, że jesteście

Dobranoc
