No to teraz będzie brzydki kawał

i nieco "bolesny" dla Panów

Pewien mężczyzna miał 50cm przyrodzenie.

żaden lekarz i żadna terapia nie mogła mu pomóc. Jedyne co mu pozostało to wizyta u wiejskiej znachorki. Poszedł więc do znachorki i mówi:
- Mam 50cm przyrodzenie. Przecież tak nie można żyć! Co mogę zrobić żeby się zmniejszyło? Czy jest dla mnie jeszcze jakiś ratunek?
Znachorka długo myślała, aż w końcu powiedziała:
- Musisz podczas pełni księżyca iść nocą do lasu. Znajdź tam kobietę krasnoludzką i zapytaj czy ci się odda. Jeśli odmówi - twoje przyrodzenie się zmniejszy.
Jak mu poradziła, tak też zrobił. Podczas najbliższej pełni poszedł do lasu na poszukiwania krasnoludzkiej kobiety. Bardzo długo szukał i kiedy już zaczynało świtać, a mężczyzna tracił nadzieję na znalezienie krasnoludki, na jego ścieżce pojawiła się krasnoludzka kobieta. Podbiegł do niej czym prędzej i zapytał czy mu się odda, na co ona odrzekła:
- Nie! - i ukryła się w zaroślach. Mężczyzna poczuł dziwne mrowienie... Pobiegł czym prędzej do domu i zmierzył swoje przyrodzenie - okazało się, że zmniejszyło się o 10cm. Postanowił powtórzyć swoją eskapadę przy kolejnej pełni księżyca. Odnalazł krasnoludkę, a gdy ta mu odmówiła poczuł mrowienie. Po powrocie do domu okazało się że jego przyrodzenie zmniejszyło się o kolejne 10cm. Mężczyzna szybko porachował w głowie i pomyślał "Teraz mam 30cm, to jeszcze taka jedna wyprawa do lasu i będzie akurat! Będę mógł imponować kobietom rozmiarem a do tego będzie mi wygodnie!". Jak postanowił tak tez zrobił. Znów przy pełni księżyca poszedł do lasu, odnalazł krasnoludkę i zapytał czy mu się odda.
- Ile razy mam ci powtarzać wstrętny zboczeńcu?! - wrzasnęła zdenerwowana krasnoludka - Nie! Nie! I jeszcze raz NIE!!!