ZaFrędzlona Pomponlandia zaprasza cz.6

Może i uwielbiasz ale Behemota II nie odwiedzasz...
<<FOCH>>

ładuj - siostro - ładuj

Oż co za niedopatrzenie@

Błagam dostojnego Behemota o wybaczenie - poprawię się!

viewtopic.php?f=1&t=107155
I żeby mi to było ostatni raz :mrgreen:

Ło matko! Ja połamana przeziębieniem wczoraj 11 godzin w robocie i dzisiaj też muszę iść :crying:

Niech mnie ktoś dobije...

Współczuję pomponmamo :1luvu:

I trzymam kciuki, dasz radę, wkrótce będzie lepiej :ok:

I ja współczuję, choć nie mam lepiej, tzn nie musze co prawda wychodzić z domu ale mam do poprawienia na wczoraj artykuł (a za chiny nie wiem jak) i do zrobienia na przedwczoraj prezentację. A wszytsko to przy radosnym akompaniamencie tarabanów w głowie i braku obecnosci połowy mózgu spowodowanym łykaniem niebieskiego killera. Pocieszyłam cię choć odrobinę?

babajaga pisze:I ja współczuję, choć nie mam lepiej, tzn nie musze co prawda wychodzić z domu ale mam do poprawienia na wczoraj artykuł (a za chiny nie wiem jak) i do zrobienia na przedwczoraj prezentację. A wszytsko to przy radosnym akompaniamencie tarabanów w głowie i braku obecnosci połowy mózgu spowodowanym łykaniem niebieskiego killera. Pocieszyłam cię choć odrobinę?

Cudze nieszczęście nie wpływa pozytywnie na moje samopoczucie.Tak się składa babajago, że cię lubię i źle ci nie życzę, więc fakt, że tez masz przekichane zupełnie mi nie pomaga

Bardzo ci współczuję. Troszkę mnie tym "niebieskim killerem zaniepokoiłaś - że co łykasz? wiagrę - to dla facetów jest, na ciebie nie zadziała! Dla pań polecam kropelki np. drop sex, względnie preparaty ziołowe, jak np. erotic dla kobiet :wink:

(nie używałam, ale pisałam o tym artykuł :twisted:

) No i witaminki

Macromax łykam. Wbrew zachęcającej nazwie niczego to nie powiększa, nie chce ci tu śmiecić, pisałam w swoim wątku.

Pomponmamo - jak samopoczucie? :1luvu:

Zaje... fajnie!!!

Dziękuję! Jakoś tak mi się ostatnio nastrój poprawił

To zdradź sekret - jak to się robi :evil:

Dziś mało brakowało a odmówiłabym wstania z łóżka - tak bez powodu, nie - bo nie - resztki instynktu samozachowawczego wytargały mnie z wyra za fryzurkę i za karę kazały zapłacić za taryfę :evil:

Niech mnie ktoś dobije

Eeee nie marudź - dzień się już kończy - jutro będzie lepiej

A do piątku już tylko 4 dni

Pompon mi takie baranki sadzi że omal mnie z rogówki nie zeszturchał

Słodziak z niego nie z tej ziemi.

I gaduła... Eh kocham tego kota ja nie wiem co! :mrgreen:

Lepiej gadaj kiedy jedziesz do tej stolycy :wink:

ZaFrędzlona Pomponlandia zaprasza cz.6

Kto przegląda forum