................Dzidek ( Pucio)....żegnaj koteńku [*].......

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw lut 04, 2010 21:40 Re: Pucio-całkiem inny kot, leczymy i walczymy z chorobą

panikota pisze:U w a g a

Nowy kot, nowy banerek :)

Obrazek

Kod: Zaznacz cały
[url=http://tnij.org/dzideknt][img]http://tnij.org/puciobn[/img][/url]

:1luvu: :1luvu: :1luvu:

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Czw lut 04, 2010 23:11 Re: Pucio-całkiem inny kot, leczymy i walczymy z chorobą

podmieniony :ok:

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lut 05, 2010 7:23 Re: Pucio-całkiem inny kot, leczymy i walczymy z chorobą

panikota pisze:U w a g a

Nowy kot, nowy banerek :)

Obrazek

Kod: Zaznacz cały
[url=http://tnij.org/dzideknt][img]http://tnij.org/puciobn[/img][/url]

Pucio wita Pucia :1luvu: :1luvu: :1luvu:

pucio79

 
Posty: 9137
Od: Nie sty 10, 2010 14:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lut 05, 2010 8:32 Re: Pucio-całkiem inny kot, leczymy i walczymy z chorobą

Obrazek

PUCIO!!! Pobudka!!! Jak się masz dziś?
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Pt lut 05, 2010 11:07 Re: Pucio-całkiem inny kot, leczymy i walczymy z chorobą

dagmara-olga pisze:Obrazek

PUCIO!!! Pobudka!!! Jak się masz dziś?

Pucio od rana dzisiaj ma ciezki dzień, nie dał sobie podać antybiotyku, zdenerwowany zaczął syczeć i prychać , zdenewowana również natasza 25 :( zapakowała Pucia do transporetera i przyniosła do mnie , cobym ja z nim powalczyła
Pucio chyba się zorientował że przesadził z tym syczeniem, bo u mnie grzecznie przyjął antybiotyk, wyczyściłam mu uszy, podałam preparat na świerzba i obcięłam pazurki 8O żeby mu głupie pomysły go głowy nie przychodziły 8)
teraz siedzi sobie spokonie w łazience, ja dzwonię do pani doktor z pyatniem czy kotek mógłby zostać u mnie, przynajmniej do powrotu Beatki - natasza 25 opiekuje się kotkami, ale ciężko jej podawać każdemu z nich inny lek, ja nie moge chodzić więc mogę jej pomóc ........

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Pt lut 05, 2010 11:37 Re: Pucio-całkiem inny kot, leczymy i walczymy z chorobą

:piwa: no to pamagaj kofana jak jesteś uziemiona :ok:
krynia08
 

Post » Pt lut 05, 2010 11:55 Re: Pucio-całkiem inny kot, leczymy i walczymy z chorobą

krynia08 pisze::piwa: no to pamagaj kofana jak jesteś uziemiona :ok:

:mrgreen: baaaaardzo zabawne :wink: :twisted:

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Pt lut 05, 2010 14:12 Re: Pucio-całkiem inny kot, leczymy i walczymy z chorobą

jessi74 pisze:
dagmara-olga pisze:Obrazek

PUCIO!!! Pobudka!!! Jak się masz dziś?

Pucio od rana dzisiaj ma ciezki dzień, nie dał sobie podać antybiotyku, zdenerwowany zaczął syczeć i prychać , zdenewowana również natasza 25 :( zapakowała Pucia do transporetera i przyniosła do mnie , cobym ja z nim powalczyła
Pucio chyba się zorientował że przesadził z tym syczeniem, bo u mnie grzecznie przyjął antybiotyk, wyczyściłam mu uszy, podałam preparat na świerzba i obcięłam pazurki 8O żeby mu głupie pomysły go głowy nie przychodziły 8)
teraz siedzi sobie spokonie w łazience, ja dzwonię do pani doktor z pyatniem czy kotek mógłby zostać u mnie, przynajmniej do powrotu Beatki - natasza 25 opiekuje się kotkami, ale ciężko jej podawać każdemu z nich inny lek, ja nie moge chodzić więc mogę jej pomóc ........


Przyniose ci więcej kotków od Beatki niedługo (czyli dzisiaj popołudniu) :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

natasza25

 
Posty: 1783
Od: Czw maja 28, 2009 11:35
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lut 05, 2010 14:15 Re: Pucio-całkiem inny kot, leczymy i walczymy z chorobą

nie będzie mnie w domu :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Pt lut 05, 2010 14:20 Re: Pucio-całkiem inny kot, leczymy i walczymy z chorobą

już dzwonię do Beaty na skargę, że nienależycie zajmujesz się kotkami, a ona wtedy wróci i wtedy zoabczysz :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Pt lut 05, 2010 14:39 Re: Pucio-całkiem inny kot, leczymy i walczymy z chorobą

jessi74 pisze:nie będzie mnie w domu :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:


Ale jak nie będzie cie w domu to nie przekażę ci tak ważnej ksiązeczki dla Pucia i tabletek dla niego na weekend :roll: A to mogłoby sie żle skończyć i komu by się oberwało wtedy od Beaty :?:

natasza25

 
Posty: 1783
Od: Czw maja 28, 2009 11:35
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lut 05, 2010 14:42 Re: Pucio-całkiem inny kot, leczymy i walczymy z chorobą

jessi74 pisze:już dzwonię do Beaty na skargę, że nienależycie zajmujesz się kotkami, a ona wtedy wróci i wtedy zoabczysz :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:


Zapłacisz bagatelny roaming do Niemiec :mrgreen:

Jak nienalezycie 8O , kuwetki ładnie posprzatane, jedzonko lepsze niz zazwyczaj dane, leki całej ferajnie podane, śmieci wyniesione i domek posprzatany (bedzie :mrgreen: ) a Dzidek u Ciebie pod najlepsza opieką :1luvu:

natasza25

 
Posty: 1783
Od: Czw maja 28, 2009 11:35
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lut 05, 2010 14:49 Re: Pucio-całkiem inny kot, leczymy i walczymy z chorobą

natasza25 pisze:
jessi74 pisze:nie będzie mnie w domu :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:


Ale jak nie będzie cie w domu to nie przekażę ci tak ważnej ksiązeczki dla Pucia i tabletek dla niego na weekend :roll: A to mogłoby sie żle skończyć i komu by się oberwało wtedy od Beaty :?:

będę :mrgreen:

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Pt lut 05, 2010 14:52 Re: Pucio-całkiem inny kot, leczymy i walczymy z chorobą

A to się Miecio ucieszy z nowego kolegi :mrgreen:
Mieciu.... widzisz nie tylko ciocia Agness futrzaki do domu Ci zwozi :twisted:
Proszę teraz ciocię Nataszę podgryzać :twisted: :mrgreen:

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lut 05, 2010 14:57 Re: Pucio-całkiem inny kot, leczymy i walczymy z chorobą

Mieciu mówi, że to na pewno Ty Natalię namówiłaś :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: i czeka kiedy przyjedziesz z szuszarką, bo ostatnim razem jakoś się zagapił.....i Cię nie capnął ząbkami.... tyle się działo :roll:

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości