Woland- magiczny kot! W swoim własnym domku :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 05, 2010 8:08 Re: Woland- magiczny kot! po roku powrót z adopcji :(

jerzykowka pisze: Woluś jest jednak ogłaszany, bo najpierw bałam się wycofać ogłoszenia żeby nie zapeszyć, a potem Ilonka mnie poprosiła by je zostawić :?

To znaczy,że Ilona jednak nie wiąże z Wolusiem przyszłości!-wielka szkoda!
Biedny kocina-tyle juz przeszedł i widać,że jeszcze przed nim "ten "dom!
Asiu-mocne i nieustajace kciuki za szczęsliwe zakończenie!
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Pt lut 05, 2010 9:34 Re: Woland- magiczny kot! po roku powrót z adopcji :(

Dziewczyny Kochane, proszę o radę!!!
Właśnie odebrałam telefon od Ilonki. Otóż Woluś wczoraj i dzisiaj w nocy nie skorzystał z kuwety, ale zasikał skórzaną torebkę, rękawiczki i coś jeszcze na korytarzu. W dzień robi sioo do kuwety. Ilonka nie tragizuje, mówi że im z kotem dobrze. Chciała wiedzieć czy kot nie chory i co robić. A ja nie wiem co robić (na wszelki wypadek zbadam mu mocz etc.), bo gdyby to była kwestia pęcherza, to robiłby poza kuwetą nie tylko w nocy.
Dopytałam o wszystko - czy zamykają drzwi na noc, czy coś się zmieniło w relacji z kotem przez ostatnie 2 dni itp. Odpowiedź brzmi: "nie". Wydaje mi się, że Woluś coś manifestuje, ale co?
Proszę, podpowiedzcie mi Kochane co to może znaczyć i co robić!!!
Mnie już z tego przewrażliwienia na temat Wolusia mózg odmawia współpracy :oops: :roll:
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Pt lut 05, 2010 10:12 Re: Woland- magiczny kot! po roku powrót z adopcji :(

:strach: coś jest nie tak... wątpię, żeby problem leżał w fizjologii, raczej w psyche :(

czy on tylko skórzane rzeczy zalał? może mu się zapach skóry nie podoba?
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 05, 2010 10:32 Re: Woland- magiczny kot! po roku powrót z adopcji :(

Georg-inia pisze::strach: coś jest nie tak... wątpię, żeby problem leżał w fizjologii, raczej w psyche :(

czy on tylko skórzane rzeczy zalał? może mu się zapach skóry nie podoba?

Skórzane wszystkie, jakie leżały na wierzchu i coś jeszcze, chyba czapkę (muszę dopytać).
Też stawiam na psyche :( Zastanawiam się tylko czy to reakcja na ten konkretny dom, czy na zmianę w ogóle. Przez pierwsze dni ten problem nie występował. Nie wiem co robić, jak mu pomóc... Czy zabrać go znowu do siebie, gdzie cały czas jest zestresowany towarzystwem innych kotów. Może jednak? Na razie czekam...
Biedny mój Woland, nie umiem odczytać jego intencji :cry:
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Pt lut 05, 2010 10:50 Re: Woland- magiczny kot! po roku powrót z adopcji :(

Swoją drogą.... jak bym miała na imię Woland, to jakby mnie ktoś nazywał Woluś............ to byłoby mi przykro :twisted:
Czy są również jakieś pozytywne wieści z nowego domku? Czy ktoś dostrzega, że ma żywe zwierzę a nie pluszową zabawkę? Czy Woland akceptuje Dużych? Jest miły czy nieufny we współżyciu? Jest otwarty na kontakt czy chowa się po kątach? Czy przede wszystkim jest akceptowany takim, jaki jest?
Jeśli to byłby mój kot - dbałbym o przekazywanie wyłącznie dobrych wiadomości, oczywiście prawdziwych... Panika jest tu co najmniej nie na miejscu.
Postawiłabym drugą kuwetę (miskę, pudełko, cokolwiek, w pobliżu "miejsca przestępstwa") i zadbałbym, aby nie zostawiać żadnych rzeczy porzuconych niedbale przez jakiś czas.
I kochałabym Kota, i ile by mi na to pozwolił...
Pozdrawiam
Grazyna

i_graszka

 
Posty: 33
Od: Nie paź 28, 2007 19:52
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pt lut 05, 2010 11:07 Re: Woland- magiczny kot! po roku powrót z adopcji :(

Grażyno, Woluś bardzo lubi swoje imię :wink: To jednak dość pretensjonalne zwracać się czule do kocia per Woland :wink:
O moich rozterkach dotyczących nowego domku pisałam. Owszem, kot jest akceptowany - ma zapewnione mizianki, zabawy, ale np. nie wolno mu spać w łóżku, czego próbował. Więc można uznać, że nie jest to akceptacja totalna. Poza tym zachowuje się "normalnie", nie chowa się, nie ucieka, je, mruczy etc.
Jeśli ktoś panikuje, to tylko ja, bo strasznie się martwię!!!
Druga kuweta zostanie użyta; w korytarzu nie leżą już żadne "fanty".
Dziękuję za rady.
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Pt lut 05, 2010 13:28 Re: Woland- magiczny kot! po roku powrót z adopcji :(

Tak dla poprawienia humorów i dla wielbicieli Tola Manola vel Baltazara Gąbki najnowsze zdjęcia Tola:

Obrazek

Asia nazwała Go Baltazarem Gąbką ponieważ nagminnie kradnie gąbki do mycia naczyń.

Obrazek

Ania_NSP

 
Posty: 524
Od: Śro kwi 29, 2009 7:18

Post » Pt lut 05, 2010 13:42 Re: Woland- magiczny kot! po roku powrót z adopcji :(

Dzięki, Aniu :D :D :D
Jaki już duzi, a raczej dłuuugi i wysoki jest Tolo :1luvu: A jaki piękny!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! A jaki złodziej gąbek :lol:
Mam nadzieję, że i Woluś będzie w końcu tak szczęśliwy jak Tolo u Ciebie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Pt lut 05, 2010 18:10 Re: Woland- magiczny kot! po roku powrót z adopcji :(

Ale piękne pingwiny :D

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 05, 2010 18:47 Re: Woland- magiczny kot! po roku powrót z adopcji :(

Asiu-moja Pynia czesto sika,a juz o skóraznych rzeczach które zasikała nawet nie chca pamietać-rekawiczki,torebka,jesli tylko pozostana w zasiegu Pyni-sa do wyrzucenia!
I w torebkę i w rekawiczki wchłania sie pot-niektóre kocury tra zapamietale łebkiem o te przedmioty,a niektóre na nie sikają sikają!-nawet kastraty!
Podobna sytuacja jest z szelkami od plecaków,butami-czytałam o tym gdzies w necie-szukając przyczyn sikania Pyni.
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Pt lut 05, 2010 18:57 Re: Woland- magiczny kot! po roku powrót z adopcji :(

No właśnie.. :evil: :evil: :evil:

Miałam ci ja sobie kiedyś piękną, białą, skórzaną torbę-worek :evil: :evil: :evil:

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 05, 2010 19:15 Re: Woland- magiczny kot! po roku powrót z adopcji :(

A ja brązową -też worek z frędzlami :evil: -do tego irchowe -w takim samym kolorze dłuuugie rekawiczki-miałam :evil: :evil: :evil:
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Nie lut 07, 2010 0:31 Re: Woland- magiczny kot! po roku powrót z adopcji :(

Kurcze, to się porobiło, Asiu, trzymam kciuki żeby się wszystko ułożyło :ok:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 08, 2010 8:17 Re: Woland- magiczny kot! po roku powrót z adopcji :(

Dzięki, Kochane :1luvu:

Wygląda na to, żę spanikowałam i że wszystko zaczyna się układać :D :D :D
Po schowaniu skórzanych toreb i rękawiczek nie zdarzyło się sioo poza kuwetką :D :D :D
Woluś sypia jednak w łóżku :wink: Jedyne miejsce zakazane, to stół kuchenny podczas przygotowywania jedzenia.
Kot jest wyluzowany z dnia na dzień bardziej, jego nowe Duże również :D :D :D
Sądzę, że wszystko jest na najlepszej drodze!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ilonka mówi, że jest im z Wolandem bardzo dobrze i że ma nadzieję, że Woluś też jest z nimi szczęśliwy :D :D :D Zaklinam rzeczywistość aby tak zostało i trzymam swoje histerie okołowolandowe na wodzy :wink:
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Pon lut 08, 2010 8:35 Re: Woland- magiczny kot! po roku powrót z adopcji :(

No to super, cieszę się bardzo że się wszystko układa :)

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, Paula05, włóczka i 53 gości