Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-część 7.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 04, 2010 22:14 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-53 koty-Bydgoszcz.

Dziewczyny tu kasy trzeba pewnie worek!!
Niech chude dupiszcza szykują się na bazarek! Będzie gaciowy!! Jutro!
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Czw lut 04, 2010 22:17 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-53 koty-Bydgoszcz.

O takie gacie będę wystawiać:
ObrazekObrazek
Obrazek
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Czw lut 04, 2010 22:43 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-53 koty-Bydgoszcz.

villemo5 pisze:
mirka_t pisze:
:arrow: Filmik.


Jeśli kto z wrażliwszych, to niech nie ogląda!!
SecretFire jak tu zajrzysz - to ja Ci zabraniam oglądać ten filmik.

Chce mi się najnormalniej płakać.

Ten kot był leczony!! A taką krzywdę mu zrobiono. :cry:


Biedactwo :cry: :cry: :cry:
Oby wyzdrowiał i odzyskał sprawność :(

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lut 04, 2010 23:32 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-53 koty-Bydgoszcz.

mocne kciuki za was :ok:
krynia08
 

Post » Pt lut 05, 2010 8:42 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-53 koty-Bydgoszcz.

Od samego ranka mocne kciuki za Twoje "nieszczescia".

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Pt lut 05, 2010 9:06 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-53 koty-Bydgoszcz.

Będę robić bazarek!
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pt lut 05, 2010 9:37 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-53 koty-Bydgoszcz.

Bazarek już działa. Link w moim podpisie!
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica


Post » Pt lut 05, 2010 10:32 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-53 koty-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:Wczoraj zadzwoniła do mnie pani zainteresowana adopcją Chada. Dowiedziałam się, że ma już koty w tym rudego około pół rocznego kociaka, którego latem zabrała ze schroniska. Koty wychodzące w jednym z zaułków śródmieścia. W grudniu kociak wrócił z podwórza i był nieswój. Na drugi dzień miał problemy z chodzeniem i wylądował u weta. Leczenie trwało od 10 do 23 grudnia. 7 stycznia jest wpis zalecający smarowanie odleżyn moszny. 14 grudnia w okolicach kręgosłupa zrobił się kociakowi duży ropień. Został nacięty a rana oczyszczona. Miejsce to się zagoiło, ale stan kociaka był coraz gorszy. Pani myślała teraz o jego uśpieniu.

Dzisiaj koło godziny 18 przywiozłam małego od razu do weta. Miał temperaturę poniżej 36 stopni. Żeby wydobyć prącie na wierz trzeba było oderwać martwy kawałek napletka. Teraz ma przyszyty cewnik, dostał leki i grzeje się na poduszce elektrycznej. W domu rzucił się na jedzenie i bardzo dużo pił. Ma duży brzuch a reszta to obraz nędzy i rozpaczy.

Malucha niebawem zawiozę do Agn o ile jego stan gwałtownie się nie pogorszy. Dzisiaj kociak ważył 1,3kg.

Obrazek Obrazek

:arrow: Filmik.


To jakiś koszmar! 8O
Straszne to wszystko i jaki ból... :cry:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40418
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pt lut 05, 2010 10:48 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-53 koty-Bydgoszcz.

Rany !!! Biedny Rudeniek :cry: Dobrze Mirko, że się o nim dowiedziałaś. Trzymam wielkie kciuki !!!!!! :ok: :ok: :ok:
To chyba jakies uderzenie poraziło kregosłup ?
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Pt lut 05, 2010 11:08 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-53 koty-Bydgoszcz.

obejrzałam filmik :cry: :cry: :cry:

serce się kroi, kupka nieszczęścia z tego kociaka

moze jak mu ropień przecinali uszkodzili też kręgosłup? tak sobie dywaguję....

trzymam kciuki i bede zaglądac do bidulka

czy jego coś boli?

piccolo

Avatar użytkownika
 
Posty: 5781
Od: Czw kwi 03, 2008 12:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 05, 2010 11:24 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-53 koty-Bydgoszcz.

Stało się coś bardzo złego... To pewne. A teraz trzeba to naprawić. Biedny malutki :(
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pt lut 05, 2010 11:36 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-53 koty-Bydgoszcz.

Jak tyle Ciotek sie za niego wzielo, to musi byc dobrze i za niedlugo bedzie po Mirki drapakach skakal! *basta*

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Pt lut 05, 2010 11:38 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-53 koty-Bydgoszcz.

Biedny Rudziaszek :(
Mam nadzieje, że uda się go "naprawić".
Mocne :ok:

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pt lut 05, 2010 11:42 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-53 koty-Bydgoszcz.

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
tylko tyle mogę teraz za Rudusia :ok:

PearlRain

 
Posty: 6184
Od: Pt gru 11, 2009 12:06
Lokalizacja: Duża Wyspa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek, squid i 94 gości