Moje tymczasy. Szorstek, Mryś, Olka.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 02, 2010 17:04 Re: Moje tymczasy... Pilnie transport Biała-Podlaska - Łódź !!!

cynamon i wanilia pisze:trzymam kciuki za pomysł jak z tego wybrnąć, może na krechę u zaprzyjaźnionego weta?


Na kręchę mogę wziąść, tylko z czego później oddam... :( I jeszcze te bidy na dworzu czekają na jedzenie... :cry: Ehh... :cry:

nika28

 
Posty: 6108
Od: Pt mar 21, 2008 21:15
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 04, 2010 20:39 Re: Moje tymczasy... Pilnie transport Biała-Podlaska - Łódź !!!

Wetka nauczyła Panią Milenki robić małej zastrzyki. Teraz kicia siedzi sobie w domku i nie musi jeździć do weta, bo ma wszystko w domku :ok:

nika28

 
Posty: 6108
Od: Pt mar 21, 2008 21:15
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 04, 2010 20:57 Re: Moje tymczasy... Pilnie transport Biała-Podlaska - Łódź !!!

to duże ułatwienie, choć osobiście sobie nie wyobrażam - nawet jak trzymam c&w do obcinania pazurów to muszę nie patrzeć bo każde przyłożenie cążków wygląda mi potencjalnie nie bezpiecznie :ryk:
ObrazekObrazekObrazek
ZAPRASZAM NA WYPRZEDAŻ U CYNAMONA I WANILII:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=134893&p=8123784#p8123784

cynamon i wanilia

 
Posty: 3580
Od: Sob maja 24, 2008 20:16
Lokalizacja: konin

Post » Sob lut 06, 2010 15:39 Re: Moje tymczasy... Pilnie transport Biała-Podlaska - Łódź !!!

cynamon i wanilia pisze:...osobiście sobie nie wyobrażam - nawet jak trzymam c&w do obcinania pazurów to muszę nie patrzeć bo każde przyłożenie cążków wygląda mi potencjalnie nie bezpiecznie :ryk:


Mam to samo... :oops:

nika28

 
Posty: 6108
Od: Pt mar 21, 2008 21:15
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lut 10, 2010 16:01 Re: Moje tymczasy... czyli 2 "nieadopcyjne" koty szukają DS !

Zaktualizowałam pierwszy post, można zajrzeć i sobie poczytać o kociakach, które mam pod opieką... Jakieś 31 bezdomnych kotów...
Niedługo postaram się porobić zdjęcia tych kotów które dokarmiam, bo niektóre to nawet do adopcji się nadają.

Córka znajomej jedzie w tym tygodniu (chyba) do Białej-Podlaskiej i przywozi mi kociaki.

Pomoc w postaci karmy baaardzo potrzebna !!! :oops:
Głupio mi jest prosić, ale muszę...

nika28

 
Posty: 6108
Od: Pt mar 21, 2008 21:15
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 16, 2010 20:05 Re: Moje tymczasy... czyli 2 "nieadopcyjne" koty szukają DS !

Dzisiaj poszłam na poszukiwania ciężarnej suki (dostałam sygnał że taka sunia błąkała się po osiedlu). Niestety suni nie znalazłam, za to "przywlokłam" do domu takie cudo :

Obrazek

Właściwie cudem to to małe dało się złapać. Psiak był bity, mieszkał u pijaków w melinie. Poszedł za nami, bo dałam mu jeść. Najpierw nie dawał się dotknąć, był sparaliżowany strachem, ale nieagresywny. Po kilku godzinach się do nas przekonał, wskakuje mi na kolana, liże po rękach i twarzy i jest super. Jeszcze nie umie chodzić na smyczy ani schronić po schodach, ale jesteśmy na dobrej drodze :)
No i dom pilnie potrzebny :roll: Narazie siedzi u sąsiadki, ale zostać tam nie może długo...
Tam została jeszcze jego mamusia...

nika28

 
Posty: 6108
Od: Pt mar 21, 2008 21:15
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 18, 2010 23:23 Re: Moje tymczasy... czyli 2 "nieadopcyjne" koty szukają DS !

Kolejny pies do zabrania na cito :

Obrazek

nika28

 
Posty: 6108
Od: Pt mar 21, 2008 21:15
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 18, 2010 23:26 Re: Moje tymczasy... czyli 2 "nieadopcyjne" koty szukają DS !

Biedne te zwierzaki... :(

Milenka już zdrowa?
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40400
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pt lut 19, 2010 0:00 Re: Moje tymczasy... czyli 2 "nieadopcyjne" koty szukają DS !

kasia86 pisze:Milenka już zdrowa?


A nie wiem, zadzwonię jak będę miała chwilkę :wink:.

W Zgierzu jak dzisiaj byłam dwa psiaki spały wtulone w siebie, dosłownie na ulicy :(.
Na Przędzalnianej też pies, miał wystawioną michę z jedzeniem.
Jutro jadę posprawdzać.

Jak trochę się ociepli będę łapała kotki na sterylki...

nika28

 
Posty: 6108
Od: Pt mar 21, 2008 21:15
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lut 21, 2010 1:21 Re: Moje tymczasy... czyli 2 "nieadopcyjne" koty szukają DS !

nika28 pisze:
kasia86 pisze:Milenka już zdrowa?


A nie wiem, zadzwonię jak będę miała chwilkę :wink:.

W Zgierzu jak dzisiaj byłam dwa psiaki spały wtulone w siebie, dosłownie na ulicy :(.
Na Przędzalnianej też pies, miał wystawioną michę z jedzeniem.
Jutro jadę posprawdzać.

Jak trochę się ociepli będę łapała kotki na sterylki...


Milenka jeszcze trochę choruje, ale już jest dużo, dużo lepiej.

Na Przędzalnianej psa nie było.
Za to w Zgierzu zamiast dwóch były cztery. W tym jeden ze złamaną łapą.

Nie wyrabiam.

nika28

 
Posty: 6108
Od: Pt mar 21, 2008 21:15
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lut 21, 2010 1:26 Re: Moje tymczasy... czyli 2 "nieadopcyjne" koty szukają DS !

:( :ok:

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Nie lut 21, 2010 10:44 Re: Moje tymczasy... czyli 2 "nieadopcyjne" koty szukają DS !

super ze Milenka na prostej :ok:
straszne z biednymi psami... wiem ze schron to żaden fun dla psiaków ale przynajmniej bezpieczniej, czemu nie zabierają tych psiaków? co z nimi będzie?
biedne zwierzaki :cry:
ObrazekObrazekObrazek
ZAPRASZAM NA WYPRZEDAŻ U CYNAMONA I WANILII:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=134893&p=8123784#p8123784

cynamon i wanilia

 
Posty: 3580
Od: Sob maja 24, 2008 20:16
Lokalizacja: konin

Post » Nie lut 21, 2010 15:09 Re: Moje tymczasy... czyli 2 "nieadopcyjne" koty szukają DS !

cynamon i wanilia pisze:wiem ze schron to żaden fun dla psiaków ale przynajmniej bezpieczniej, czemu nie zabierają tych psiaków? co z nimi będzie?


Ja nie zadzwonię do schroniska, choćby nie wiem co... Nie mam serca...

Ten mały rudy piesek wczoraj (a właściwie dzisiaj - o 2 w nocy) pojechał do domku :)
Z resztą psów nie wiem co zrobię...

No dobra, na temat psów już więcej nie piszę, bo to wątek kotów...

Zibi ma szanse na dom w Warszawie, ale trzeba transport znaleźć. Ja go miałam zawieźć, ale przez te psy nie mogę, bo muszę jeździć je karmić...

nika28

 
Posty: 6108
Od: Pt mar 21, 2008 21:15
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 27, 2010 21:30 Re: Moje tymczasy... czyli 2 "nieadopcyjne" koty szukają DS !

Dzisiaj widziałam Kleo (ta co miała wątek) i Jacusia na działce. Kleo grubiutka, radzi sobie. Ja myślę że ona może zostać na tej działce, ma ciepło, bo koty mają wejście do domu zrobione. Tylko ten Jacuś nie wykastrowany... Ale dobrze że to kocur.

Wczoraj odwiozłam do schroniska w Zgierzu (nie miałam wyjścia) psa po wypadku z paraliżem tylnych łap. Bardzo proszę o pomoc w szukaniu domu !
Psiak jest spokojny, łagodny, toleruje inne zwierzęta. Ma ok. 6-7 lat, dostał wczoraj masę zastrzyków, po których ma stanąć na łapy.

http://img294.imageshack.us/img294/9480 ... ny6432.jpg

nika28

 
Posty: 6108
Od: Pt mar 21, 2008 21:15
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon mar 01, 2010 18:38 Re: Moje tymczasy... czyli 2 "nieadopcyjne" koty szukają DS !

Dzisiejszy dziań zwalił mnie z nóg. Nawet nie mam siły pisać.
Amik i Milenka nie żyją :crying:

Milenka...
Już było z nią dobrze, pisałam nawet niedawno że jest lepiej, bo już prawie zwalczyła tamtą chorobę...
A dzisiaj Pani Milenki powiedziała mi że mała nie żyje :crying:. Zaczęło być coraz gorzej, mała przelewała się przez ręce... Zrobione było USG i coś jeszcze...
FIP :crying:
Mała leżała jeszcze pod kroplówkami, ale było tak źle, że Pani razem z wetami postanowili ją uśpić. Mała bardzo się męczyła, ale chociaż nie umarła w schronie... Miała własny dom i była kochana... U mnie była dwa dni, a ja już ją kochałam... Ten malutki okruszek potrafił zrobić wszystko żeby zwrócić na siebie uwagę i żeby ciągle ją miziać...
Milenko, przepraszam... [*] :crying:

Za to Amik... :crying:
Nigdy, przenigdy sobie tego nie wybaczę... :crying:
Ja już pisałam na jego wątku że on musiał wychodzić. Bo są takie koty które muszą wychodzić. On cierpiał w mieszkaniu. Wypuszczałam go przed blok. On nie odchodził daleko, siedział grzecznie na murku, może czasami spacerował...
Zagryzły go psy :crying: :crying: :crying:
Ja już kiedyś pisałam o tych psach. Że zaatakowały bezdomnego kota i dotkliwie go pogryzły. Kilka dni temu zagryzły kolejnego kota. Dzikiego, bezdomnego przywódcę kociej bandy. Dzisiaj padło na Amika... :crying:
Nie było krwi. Nie było nic. One go po prostu udusiły :crying:.
Zadzwoniliśmy po niezawodną straż miejską, która przyjechała po trzech godzinach. Nie zrobili nic. Tylko ją "pouczyli". A psy zaraz zagryzą kolejnego kota :crying:.
Dlaczego on k.... mać :crying:
Dlaczego padło na niego :crying:
On uciekał, ale napadły na niego 3 psy :crying:
A ta dziw.... ma to w d..... i nadal będzie puszczała pieski. Niestety straż nie zareagowała, więc ja to zrobię, w jaki sposób - nie będę pisać na publicznym forum.

nika28

 
Posty: 6108
Od: Pt mar 21, 2008 21:15
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 77 gości