Zebym miala inna mozliwosc przesylania, to bym to zrobila, ale tak, to musze sie z nimi tachac. Cieszyla bym sie, bo moze cos na bazarki sie przyda. Ale naprawde nie badz zla, ze nie wytarlam dobrze kurzu

Ja jestem czysta swinka...
Zaczelam zbierac juz w kacie na nastepna pake...3 kubki z smiesznymi kotami, trzy kocyki polarowe dla dzieci/kotow...itd. Co bede mogla, to doloze.
A ten maly ma juz lepiej, ale mi go tak strasznie zal. Nie moge pojac, ze zwierzeta musza tak przez nas cierpiec. Jak Matka na ulicy dzieciakowi klapsa da, to zaraz pol miasta stoi i wyzywa, a tak to tylko nas to obchodzi.