
Moderator: Estraven

pisałam do Ciebie pw i komputer mi się wyłączył, chciałam napisać znów, a tu info na forum. Daj znać wieczorkiem co i jak.
.. prosimy o jeszcze, by mi się kota ładnie zagoiła



moje serduszko
... dokładnie zobaczę w poniedziałek na kontroli, ale Wet mówił, że nie ma się do czego przyczepić.. zbadałam przy okazji, bo mojego trzeba usypiać do pobrania krwi, wiec, jak już go do zabiegu.. to przy okazji i bieżące .. ehh kamień z serca ... odpukać goi się ładnie, troszkę narzeka, ale mniej niż wcześniej, mam małe wyrzuty sumienia, że go wykastrowałam, ale jak patrzę teraz , jak powoli zaczyna zauważać, ze w domu też fajnie.. nie żałuje
a od wczoraj nie mogę przestać sie uśmiechać.. tylko Kacuś lekko zdziwiony bo go ciągle miziam i mówię jaki on wspaniały i kochany
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], LikeWhisper i 64 gości