Moje kotki , kocury i kocieta!

Na pierwszym zdjęciu Lesio i Jacenty pilnują miseczek. Na dwu następnych zdjęciach Jermiłek

.

Madziu, kryza jest lekko kremowa, one są bez białego.

Na drapaczku są Jacenty i Jermiłek.

Słodkie rudzielce :1luvu:

.
Który uczy się grać na gitarze? :lol:

Wszystkie trzy maluchy są wybitnie uzdolnione muzycznie :mrgreen:

Żadnego nie trzeba naganiać do nauki, same się rwą :ryk:

Zawiadamiam, żebyście się nie martwiły, że moja mama czyli Szura nigdzie nie zaginęła, żebyście się nie martwiły

Niestety mieliśmy awarię prądu i mamie poleciał system. Ja nie umiem w biosie ustawić żeby jej komp wystartował z płyty, więc nie mogę sama tego systemu postawić. Wobec powyższego trudno powiedzieć jak długo jej nie będzie na Forum, bo czekamy na jakąś kasę żeby zwołać kogoś kto to zrobi

No teraz najmysiu Ty tu nam musisz ładnie wszystko opowiadać o kotkach :mrgreen:

a Mamę pozdrów i wycałuj

Dziękuję, nie ma sprawy

Wiem jak to jest, jak się człowiek do kompa i netu przyzwyczai , a potem nagle coś szwankuje....
Pozdrawiam serdecznie ,i uściskać Ewę proszę i wygłaskać wszystkie kociaste

Dziś do kompa przyszedł gościu - informatyk. Ale awaria jest jakaś grubsza bo siedział i dumał, a w końcu zabrał komputer ze sobą. Pewno jutro zadzwoni powiedzieć co jest i za ile /czasu i forsy/ to będzie zrobione

Dzięki za pozdrowienia dla mamy i kociastych :wink:

Niuni teoretycznie zostało 10 dni, ale jest strasznie gruba, nie wie już bidula jak ma się położyć bo jej brzuszysko przeszkadza:

Wietrzy maluchy! Słodka jest :lol:

Czy taki duży brzusio ma przełożenie na ilość maluchów?
Kciuki dla Niuni i maluchów :ok:

.
Pozdrowienia dla Szury!

Na wszelki wypadek "pozdrowienia" dla kompa i oby raczył szybko i tanio wyzdrowieć :mrgreen:

Dobrze,że nas Najmysiu poinformowałas-awaria -rzecz przykra,ale całe szczęście,że Ewcia zdrowa!
Trzej Budrysi przecudni-az dziwne,że jeszcze czekaja-czyżby mijała moda na rudzielczyki?