Konin pisze:kasia86 pisze:Trzeba by było dokładnie przebadać koteczka.
Moja kotka jak już pisałam pół roku dochodziła do sprawności.
aa to jak pół roku to możliwe,że jemu po takim czasie też się poprawi
a była jakoś rehabilitowana? miała podawane jakieś leki?
Wścieklica nie pozwalała sobie na masaże bo byłam u rehabilitantki i u lekarza.
Miałam jechać za miesiąc gdyby dalej nie było poprawy ale Bunia dostawała lek przeciw bólowy Metacam i zaczęła podpierać się tą tylną łapeńką. Nawet zmuszałam ją do chodzenia.
Czy kotek traci mięśnie w tej łapce?
Moja Bunia już praktycznie ich nie miała.







) Dr Kaniewska z Olsztyna przywróciła w dużym stopniu sprawność łapeczki, im prędzej tym lepiej - może napiszcie do niej? baaardzo fajna babka, z ogromnym sercem też...
potwory

