K-ów, życie toczy się dalej ....

queen_ink pisze:Olkowych bym nie puszczała luzem. Nie odrobaczałam ich, bo byli bardzo zestresowani. Klatka w cat-roomie jak najbardziej. Nawet na oswajanie dobrze im zrobi.

Ja dzisiaj odrobaczę chłopaków pyrantelum.

potrzebuję tylko dograć czy wszyscy wszystko wiedzą gdzie, kto i co i czy wszystko mamy. A że moge mieć luki w pamięci to nie chcę tego robić sama.

Patka, Ty masz dowieźć tylko kota od Miuti, bo sama Miuti jest w rezerwie. Za pamięci, umów się z nią sensownie, żeby to nie kolidowało z wetem, wyjściem z psami, do sklepu albo czymkolwiek, bo Twoje opóźnienie powoduje brak Ciebie o czasie i dwóch kotów.

Cammi, jak będziesz się pakować na Kocimskiej to zadzwoń proszę abyśmy potwierdziły co ma być zabrane.

Mam z forum zobowiązanie o wpłacie na sterylizację kotów z Powawelskiego brakującej kwoty, znaczy 220 zł. W przyszłym tygodniu na moim koncie będzie 480 zł na sterylizację 8 kotek. Teraz potrzebna tylko organizacja i mobilizacja wolonatriuszy bo największa przeszkoda = brak funduszy, została pokonana.

W środę o 17 pierwsze podejście z Edit_F. Może ktoś dołączy ?

Jak wygląda sprawa organizacyjnie Tweety. Musisz chyba poinformować weta oi tym, że mogą przyjechac koty na sterylkę. Na pierwszy rzut 3 kotki. Co dalej? Zawozimy o godz 18, 19 ? Trzeba je odebrac tego samego dnia ?

Tweety pisze:potrzebuję tylko dograć czy wszyscy wszystko wiedzą gdzie, kto i co i czy wszystko mamy. A że moge mieć luki w pamięci to nie chcę tego robić sama.

Patka, Ty masz dowieźć tylko kota od Miuti, bo sama Miuti jest w rezerwie. Za pamięci, umów się z nią sensownie, żeby to nie kolidowało z wetem, wyjściem z psami, do sklepu albo czymkolwiek, bo Twoje opóźnienie powoduje brak Ciebie o czasie i dwóch kotów.

Cammi, jak będziesz się pakować na Kocimskiej to zadzwoń proszę abyśmy potwierdziły co ma być zabrane.

MIUTI, chcialabym podjechac na 15.30, jesli mialabym sie spoznic to zadzwonie.

Martwi mnie ze to wszystko tak na styk:/ boje sie ze sie nie wyrobie na ta 16, na 17 bylabym spokojnie ale to pozno eh:( Jak wypadne zczasu w ciagu dnia, a zaczynam rajd o 7.30 to dam ciala:/

Tweety pisze:potrzebuję tylko dograć czy wszyscy wszystko wiedzą gdzie, kto i co i czy wszystko mamy. A że moge mieć luki w pamięci to nie chcę tego robić sama.

Patka, Ty masz dowieźć tylko kota od Miuti, bo sama Miuti jest w rezerwie. Za pamięci, umów się z nią sensownie, żeby to nie kolidowało z wetem, wyjściem z psami, do sklepu albo czymkolwiek, bo Twoje opóźnienie powoduje brak Ciebie o czasie i dwóch kotów.

Cammi, jak będziesz się pakować na Kocimskiej to zadzwoń proszę abyśmy potwierdziły co ma być zabrane.

Jak wrócę do domu, to prześlę Ci na PW rozkład jazdy kotów i uwagi transportowo-kocie dla Kastapry dla pamięci, rozkład ludzi zrobiła Kosma, co do "fantów" do zabrania się nie wypowiem.

Leone,o ktorej jutro was zastane na Kocimskiej?

Akima pisze:Mam z forum zobowiązanie o wpłacie na sterylizację kotów z Powawelskiego brakującej kwoty, znaczy 220 zł. W przyszłym tygodniu na moim koncie będzie 480 zł na sterylizację 8 kotek. Teraz potrzebna tylko organizacja i mobilizacja wolonatriuszy bo największa przeszkoda = brak funduszy, została pokonana.

W środę o 17 pierwsze podejście z Edit_F. Może ktoś dołączy ?

Jak wygląda sprawa organizacyjnie Tweety. Musisz chyba poinformować weta oi tym, że mogą przyjechac koty na sterylkę. Na pierwszy rzut 3 kotki. Co dalej? Zawozimy o godz 18, 19 ? Trzeba je odebrac tego samego dnia ?

dwie kotki ok 19-stej to już się nie da, bo lecznica do 19:30. Nie dałoby się, jeżeli się złapią późno, przetrzymać ich do dnia następnego? Do odbioru są tego samego dnia. Zresztą pamiętaj o klatkach, musi być ich wystarczająca ilość.

Tweety pisze:
dwie kotki ok 19-stej to już się nie da, bo lecznica do 19:30. Nie dałoby się, jeżeli się złapią późno, przetrzymać ich do dnia następnego? Do odbioru są tego samego dnia. Zresztą pamiętaj o klatkach, musi być ich wystarczająca ilość.

Nie ma problemu, ja je mogę po łapance odstawić na Kocimską, ale kto je zawiezie następnego dnia do weta ? Sol obiecała oddać klatkę, zostanie sprawa jeszcze jednej klatki. Chce wyłapać 3 z tej burej rodziny.

Akima pisze:
Tweety pisze:
dwie kotki ok 19-stej to już się nie da, bo lecznica do 19:30. Nie dałoby się, jeżeli się złapią późno, przetrzymać ich do dnia następnego? Do odbioru są tego samego dnia. Zresztą pamiętaj o klatkach, musi być ich wystarczająca ilość.

Nie ma problemu, ja je mogę po łapance odstawić na Kocimską, ale kto je zawiezie następnego dnia do weta ? Sol obiecała oddać klatkę, zostanie sprawa jeszcze jednej klatki. Chce wyłapać 3 z tej burej rodziny.

ale Marek zaginął w akcji i nic nie wiem

Słuchajcie, tak mi się jedna kwestia nasuwa....

Czesto jest problem z transportem, a w sporej czesci przypadków kotowóz jest wolny.

Wiem, że są osoby, które mają prawko a boją się prowadzić.
Ja w prawdzie mistrzynią formuły 1 nie jestem (prawko tylko ponad 3 lata mam), ale mogłabym pomóc się wdrożyć na kotowozie albo nawet na moim autku. Byliby chętni?

Są place manewrowe,parkingi, lotnisko...

Nie zwolni się nic w boksach po wypuszczeniu kotów na catroom ? To byłyby już dwie klatki

Patka_ pisze:Słuchajcie, tak mi się jedna kwestia nasuwa....

Czesto jest problem z transportem, a w sporej czesci przypadków kotowóz jest wolny.

Wiem, że są osoby, które mają prawko a boją się prowadzić.
Ja w prawdzie mistrzynią formuły 1 nie jestem (prawko tylko ponad 3 lata mam), ale mogłabym pomóc się wdrożyć na kotowozie albo nawet na moim autku. Byliby chętni?

Są place manewrowe,parkingi, lotnisko...

Patka

Czekam aż mój samochód dojedzie z Gdańska i wtedy chętnie skorzystam

Akima pisze:
Tweety pisze:
dwie kotki ok 19-stej to już się nie da, bo lecznica do 19:30. Nie dałoby się, jeżeli się złapią późno, przetrzymać ich do dnia następnego? Do odbioru są tego samego dnia. Zresztą pamiętaj o klatkach, musi być ich wystarczająca ilość.

Nie ma problemu, ja je mogę po łapance odstawić na Kocimską, ale kto je zawiezie następnego dnia do weta ? Sol obiecała oddać klatkę, zostanie sprawa jeszcze jednej klatki. Chce wyłapać 3 z tej burej rodziny.

Od soboty wieczór będą na Kocimskiej co najmniej dwie wolne klatki w pierwszym pomieszczeniu: po Oli i jej synkach.

W trzeciej siedzą Lusia i Dzitka do czasu szczepienia (lub wersja hardcore: jeśli jedna z nich bedzie seropozytywna :strach:

, to je rozdzielamy i siedzą osobno).

Sol, nie wiem jak będzie dzisiaj z Twoimi puszkami, bo wislackikot jedzie do Jaworza, na Śląsk, po kociaka z połamaną miednicą (od razu wyjaśniam, że finansowany z ogólnych środków fundacji a nie kotów krakowskich).
Dr Orzeł już uprzedzony, kociak połamany od tygodnia leży w lecznicy i cierpi

Akima pisze:
Patka_ pisze:Słuchajcie, tak mi się jedna kwestia nasuwa....

Czesto jest problem z transportem, a w sporej czesci przypadków kotowóz jest wolny.

Wiem, że są osoby, które mają prawko a boją się prowadzić.
Ja w prawdzie mistrzynią formuły 1 nie jestem (prawko tylko ponad 3 lata mam), ale mogłabym pomóc się wdrożyć na kotowozie albo nawet na moim autku. Byliby chętni?

Są place manewrowe,parkingi, lotnisko...

Patka Czekam aż mój samochód dojedzie z Gdańska i wtedy chętnie skorzystam

Ja ostrzegam, ze nie jetsem mistrzynia parkowania,ale jezdze codziennie stłuczki nie mialam a i nie krzycze i jestem wyrozumiala:]

ps. co fajnego kupilas?

K-ów, życie toczy się dalej ....

Kto przegląda forum