Moje MP6 i Komputerki - część piąta

Powinnam położyć się spać - całkiem niedawno składałam urodzinowe życzenia na 18... a teraz czytam o mężu i dziecku Tej Samej Osoby.... widocznie mam problemy z kojarzeniem o tej porze :oops:

łApkA pisze:Michał nie miał co prawda alergii na kota.Ale lekarze twierdzą że przy astmie jest zakaz posiadania jakichkolwiek zwierząt

taaaa.... astma od lat, koty w domu (zakocona parę lat po diagnozie...)

Gohag pisze:A mojemu Albertowi odbiło...dostał jakiejś obsesji na punkcje torebek od herbaty. Chwila nieuwagi i włazi na stoły, szafki i co tam podejdzie, wyciąga "szczura" ze szklanki i gania z nim, aż go "zabije". Możecie sobie wyobrazić z jakim efektami na obrusie, podłodze...

a myślałam, że tylko mój Beeju ma takie odchyły :lol:

poza tym - masz obrusy?

(u nas tylko wyjątkowo, jak ktoś przychodzi, i tak wyląduje na podłodze...)

Witajcie Kochani!

Jak minęła nocka? U nas w miarę spokojnie.
Dziś lekki mrozek, niebo w miarę pogodne.

Spoookoooojnie ;-)

jak na zdjęciach viewtopic.php?p=5551588#p5551588
(zdjęcia łóżkowe

)
Chłopaki są wyrozumiałe, i gdy jestem chora zamieniają się w dwa bure :aniolek:

Witaj Charm!
Cudne zdjęcia cudnych kociastych! :1luvu:

Witejcie u Wos Brygado

Gohag, Albert to ma niezłe pomysły - fakt :mrgreen:

. Raz mi koty terebke zaparzoną ukradły (podejrzewam która ale za łąpę nie złapałam). Rany ile sprzątania było, bo juz po zaparzeniu było :roll:

Z uczuleniami ... TŻ mój się odczula (pyłki, pleśnie, brzozy, kij wie co jeszce) obecnie już 4ty rok. Ze skutkiem niby lepszym chociarz bo ja wiem .... Zdarzają się miesiące kiedy z oddychaniem gorzej. Na sierściuchę wg testów nie uczulony, nawet gdyby - kichałby na to, bo koty nasze dla niego to jak skarb

.

Izu, po cichutenku, po maluteńków stówka się szykuje i nowy watasek :piwa:

.

Charm, świetne foto :ok:

.

Kociczka i nanetka - przyszłe mamusie - trzymam za brzuszki :ok:

A ! I w ogóle pozdro słuzbowe ze stolycy

Witamy Myszeczki i Cioteczkę Psiamę!

Już 99 strona wątku,- ale tempo! :wink:

Co do brzuszków to ja już wiem o 4.

Cześć Ciocie

,
Charm, koteczki przecudne! :1luvu:

.
Co do wyciągania torebek z herbaty, to moje tez niestety mają tę przypadłość :twisted:

. Jak się dorwą do takiego szczura, to go potem ciągają po całym mieszkaniu, a pańcia nie wie później w co ręce włożyć, żeby posprzątać pobojowisko :roll:

.

U nas dziś pięknie!

. Świeci słoneczko i jest bardzo ciepło :ok:

. Może ta wstętna zima pójdzie już sobie precz?? :roll:

.

Kasiu, o jakich brzuszkach jeszcze wiesz, czego my nie wiemy??

Witajcie Cioteczki!

Ulla pisze:Kasiu, o jakich brzuszkach jeszcze wiesz, czego my nie wiemy??

Również mnie to interesuje

Ja doliczyłam się 2.

No własnie , jakie 4 brzucholki ?

Moje bliskie znajome z forum jeszcze będą miały bebisie

, Nah - wzięła od nas ze schronu koteczka jednooczka i Ozymandias - wzięła ode mnie trójeczkę moich małych bezdomniaczków z czego dwa te starszaki to dzieci mojej tymczaski Kasiuli, bo jeden miał też białą samą końcówkę ogonka jak Kasia, i z tego tak wnioskuję. :mrgreen:

Iza, powinnaś pamiętać w jakim stanie pozawoziłam te maleństwa do lecznicy CoolCaty. :cry: