................Dzidek ( Pucio)....żegnaj koteńku [*].......

[jessi74]

nosek wygląda na normalny to znaczy nie ma już tej "kulki" z opuchlizny...to dobrze, pewnie mniej boli...

na pewno łatwiej mu oddychać, ale zapewne bardzo bolą go kości...... ehh tyle tych kocich nieszczęść

[czarno-czarni]

Jak tam Dzidek po wizycie u weta?

[jessi74]

w lecznicy z Dzidkiem była natasza25 i Agness78, kotek dalej dostaje antybiotyki, weterynarz myśli o zmianie leku na silniejszy, o ile nic nie pomyliłam , tego kruszenia kości u kotów się nie leczy tak mi szkoda tego kotka, w 100% on z tego stanu już nie wyjdzie

[czarno-czarni]

ale to nowotwór? Osteoliza jest u niego spowodowana nowotworem?

[Agness78]

ale to nowotwór? Osteoliza jest u niego spowodowana nowotworem?

Pani dr powiedziała że nie musi to być nowotwór. Z badania nic nie wyszło ale to też nie wyklucza do końca nowotworu.
Na razie leczony jest objawowo. Kotek lepiej wygląda na pewno i pewnie też lepiej się czuje ale to może być przewlekły stan. Przy badaniu "uciskowym" odczuwa ból mniejmy nadzieję że leki poskutkują a co bedzie dalej to czas pokaże.
Kotek jest prześliczny buro-marmurkowy i był bardzo dzielny u weta

[jessi74]

wygląda na to, że dalsze badania w kierunku choroby pani doktor zleci po wyleczeniu tego okropnego przeziębienia, które mają wszystkie kotki zabrane z pod NFZ

[jessi74]

teraz pani Marszałek nie będzie do 15 lutego, wtedy dopiero następna wizyta

[czarno-czarni]

to mnie trochę przeraża:
Powikłania osteolizy - podwyższony poziom wapnia w surowicy krwi - hiperkalcemia
W przebiegu osteolizy dochodzi również do hiperkalcemii - podwyższonego poziomu wapnia w surowicy - stanu zagrażającego życiu. Podwyższony poziom wapnia ma toksyczny wpływ na funkcjonowanie narządów, co może prowadzić do śpiączki, uszkodzenia nerek oraz groźnych zaburzeń rytmu serca. Mogą wystąpić również objawy anemii, zaburzenia układu krzepnięcia, zespół niewydolności jelitowej i złego wchłaniania oraz zmiany dystroficzne mięśni.

a to trochę o leczeniu - ale też u ludzi
Postęp w farmakoterapii osteolizy nowotworowej
Grupą nowoczesnych leków stosowanych w leczeniu systemowym są środki hamujące aktywność komórek kościogubnych - osteoklastów, odpowiedzialnych za niszczenie tkanki kostnej. W ostatnich latach najszerzej stosowane są bifosfoniany. Zmniejszają liczbę złamań patologicznych i dolegliwości bólowe, dzięki czemu chory może otrzymywać mniej dodatkowych leków uśmierzających ból. Bifosfoniany stosuje się zwłaszcza u chorych na raka piersi, ale pozytywne efekty leczenia stwierdzono także w przypadkach raka prostaty i szpiczaka mnogiego. Leczenie bifosfonianami może być prowadzone w formie terapii doustnej bez konieczności stosowania uciążliwych wlewów dożylnych.

[jessi74]

też tego szukałam, bo mam jakiś taki niedosyt , że może nie wszystko robimy
ale nasza pani dr Marszałek jest cay czas w kontakcie ze specjalistami z Uniwersytetu Przyrodniczego
poza tym stan Dzidka narazie nie pozwala na poddanie go narkozie , bez tego nie można zrobić kolejnych badań

[magda b.]

Najważniejsze, że stan kotka choć trochę się poprawia. Dzielna kicia

[natasza25]

to mnie trochę przeraża:
Powikłania osteolizy - podwyższony poziom wapnia w surowicy krwi - hiperkalcemia
W przebiegu osteolizy dochodzi również do hiperkalcemii - podwyższonego poziomu wapnia w surowicy - stanu zagrażającego życiu. Podwyższony poziom wapnia ma toksyczny wpływ na funkcjonowanie narządów, co może prowadzić do śpiączki, uszkodzenia nerek oraz groźnych zaburzeń rytmu serca. Mogą wystąpić również objawy anemii, zaburzenia układu krzepnięcia, zespół niewydolności jelitowej i złego wchłaniania oraz zmiany dystroficzne mięśni.

a to trochę o leczeniu - ale też u ludzi
Postęp w farmakoterapii osteolizy nowotworowej
Grupą nowoczesnych leków stosowanych w leczeniu systemowym są środki hamujące aktywność komórek kościogubnych - osteoklastów, odpowiedzialnych za niszczenie tkanki kostnej. W ostatnich latach najszerzej stosowane są bifosfoniany. Zmniejszają liczbę złamań patologicznych i dolegliwości bólowe, dzięki czemu chory może otrzymywać mniej dodatkowych leków uśmierzających ból. Bifosfoniany stosuje się zwłaszcza u chorych na raka piersi, ale pozytywne efekty leczenia stwierdzono także w przypadkach raka prostaty i szpiczaka mnogiego. Leczenie bifosfonianami może być prowadzone w formie terapii doustnej bez konieczności stosowania uciążliwych wlewów dożylnych.

My dagmara tez spotykamy sie pierwszy raz z takim przypadkiem. U dzidka nie zauwazyłysmy (na szcześćie) żadnych widocznych powiklań osteolizy. P. Marszałek kazala nam go bacznie osbserwowac czy oprócz stanu zapalnego jakies inne zachowania czy objawy wystepują. Ale zadna z nas nic takiego nie zawuważyla oprócz tego okropnego wysieku z nosa i obolałego pysia. Kotek ladnie je, korzysta z kuwety normalnie i dobrze reaguje nawet na duze dawki antybiotyku. Jesli to nie nowotwór to proces osteolizy zachamujemy wyleczając calkowicie zapalenie, które ja caly czas powoduje. .
Poziom wapna w surowicy napewno jest podwyższony skoro RTG wykazalo osteolizę.
Na pewno pozniej trzeba bedzie zbadac jak funkcjonuja narzady wew u Dzidka.
Antybiotyki działaja ogólnoustrojowo mam nadzieje że pomogą. Zwykle lecznie zazwyczaj trwa od 10 do 21 dni antybiotykami. W przypadku Dzidka napewno to potrwa znacznie dluzej, bo zapalenie jst oporne i na dodatek nie wykazalo badanie żadnych konkretnych bakterii. Poprawa troche widoczna jest. Żeby sie do jednego leku nie przyzwyczail po tak dlugim okresie i żeby byla lepsza skutecznośc w leczeniu w polowie lutego dostanie inny antybiotyk. Najpierw staramy sie wyeliminowac najbardziej prawdopodobna przyczynę powodująca ostelizę czyli dlugotrwałe i nieleczone zapalenie
Dzidek to bardzo silny kotek. Po oststniej wizycie u weta tak juz miał dość róznych zabiegów przy nim wykonywanych (łacznie ze znienawidzonym czyszczeniem uszu przy każdej wizycie ze świerzba) że zaprostestował. Pokasąl nas nie chca wejśc do klatki, potem zwiedzial cały pokój, poznal cała kocia szarańczę i dopiero grzecznie dal sie do klatki zanieśc i zjeść kolację.
Wczesniej był potulny jak baranek godził się na wszystko. Mam nadzieje że to dobry objaw i że odzyskuje sily

[jessi74]

taka moja propozycja żeby dać kotkowi jakieś nowe imię, to bardzo miły kotek, Dzidek to jego poprzednie imię, to jego niemiła przeszłość , jak uważacie ? dziewczyny podpowiedzcie jakieś ładne imię ?
a pierwszy uratowany kotek z pod NFZ już w swoim domu i nazwany został bardzo ładnie - Tymek
zatem Tymku, dużo szczęścia życzymy

[natasza25]

taka moja propozycja żeby dać kotkowi jakieś nowe imię, to bardzo miły kotek, Dzidek to jego poprzednie imię, to jego niemiła przeszłość , jak uważacie ? dziewczyny podpowiedzcie jakieś ładne imię ?
a pierwszy uratowany kotek z pod NFZ już w swoim domu i nazwany został bardzo ładnie - Tymek
zatem Tymku, dużo szczęścia życzymy

Jak dla mnie to wszystkie sa myszkami lub aniołkami (nawet jak gryza) ale rzeczywiscie nowe imie jakies pieszczotliwe by sie przydało

[Agness78]

a może Kubuś albo Misza, Gizmo, ?

[pucio79]

Może Kitek albo Ptyś.
Kubuś też mi się podoba