K-ów, życie toczy się dalej ....

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 03, 2010 22:25 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

milu pisze:
kosma_shiva pisze:
milu pisze:Ja jestem chętna do pomocy w sobotę - tylko że mam do zorganizowania 3.5-godzinne konwersatorium w pracy ale porę wybieram ja, więc proszę o info kiedym mogłabym się przydać w GK (najchętniej jak najwcześniej, a potem pojadę sobie do pracy - da się tak zrobić?) Aha, pomoc jakaś na miejscu, bo ani prawka ani samochodu nie mam...

Akimo, przepraszam, że tutaj a nie na stronie bazarkowej, ale już biegnę do pracy: mam problem z kontem bankowym - czy mogę zostawić Ci pieniążki za bazarek na Kocimskiej albo przekazać jakoś w sobotę??


Milu, przyjdz na 10.00 bo wtedy nie będzie jeszcze Miszeliny. Byłabys wstępnie z Tweety, Noemik i Lutą.
Napewno przydasz się wtedy. Trzeba będzie przygotować stoisko.
do 13tej?


Spoko, będę :) To będzie w sklepie zoologicznym na -1 czy w jakimś innym miejscu?


super :mrgreen: to będzie na -1 ale nie koło zoologicznego tylko od strony głownego wejście. koło empiku. tak gdzie często stoi scena.
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Śro lut 03, 2010 23:03 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

Tak jak pisała Aga - karaluch - ja dopiero o 16:30 jestem w stanie dotrzeć po kotowóz. Potem kocimska po panienki dwie, potem okolice wrocławskiej po Agę z Fazim i stad dopiero w stronę krakvetu. Liczę, że jak o 18 - 18:30 w KV sie pojawimy to będzie to nawet ekspresowo. Po kotki pojedziemy jak skończymy wizytę w KV. Mamy 3 koty do przeglądniecia. Jak będziemy kończyć zadzwonimy i wtedy proszę nas umowić. Do 20 się wyrobimy, prawda?
Czy te kociaki może któraś z dziewczyn zabrać wcześniej? idealnie by było gdyby powtorzyć akcję z eksmitkami - odbieranymi od Akimy - koty odebrane od tej Pani czekałyby na nas u kogoś.


Byłam na kontroli z Basią. Wszystko już ok. Teraz odczekać chwilę po antybiotyku. Na 18 lutego zabieg. Dr Chwastowski potwierdził, że z okiem Basi cos nie tak - zmętnienie soczewki. Dostała krople na spowolnienie tego zmętnienia. Jak z paszczą się uporamy - zabierzemy się za oko. Pokazywalam to oko dr. Miśkowiczowi i twierdził, że nie ma żadnej różnicy. A po za tym jeszcze trzustka się w tzw międzyczasie trzeba będzie u Basi zająć.


Uwaga na wysoko latajace koty. To co wymyśliła dziś Mysza - przebija wszystkie moje wyobrażenia o tym co kot może.
Po remoncie kuchni pozostała mi pod sufitem dziura - nie zabezpieczona - to jest taka prostokatna i tam jest chyba komin wzdłuż calego pionu. Niezabezpieczona bo starą kratkę wywaliłam a nowa okazała sie za mala - kupowana na oko. A potem o tym zapomniałam - jak dotąd nic sie nią nie sypalo. Tylko kominarze wtykają tam co jakiś czas przyrządy i s[rawdzają czy jest cug - tak to się chyba zwie.
A dzisiaj zastałam Mysz stojaca na kuchence i probującą tam wskoczyć. Ta franca gotowa tam była doskoczyć, zaczepić się łapami i wciagnąć. Czy taki cug wciągnie kota? I dokąd ta dziura prowadzi? Oczyma wyobrażni widzialam kotę utkniętą i wrzeszczącą w niebogłosy na poziomie 2 piętra i strażaków rozkuwających sasiadom kuchnie i ratujących kota. O czym Wściekłe Gacie masakruje twarz strażakowi. Jak nic w TV bysmy byli - taka reklama tuz przed Dniem Kota.
Zaczynam wątpić czy ja jestem dość odpowiedzialna, żeby koty były u mnie. Żaden pies nigdy nie próbował wskoczyć do komina!
Co mnie jeszcze czeka?
Do tej dziury przykleiłam ośmiorniczką tę nieszczęsną kratkę. Tak na stale już.
Ale jeżeli Mysz wskoczy kiedyś do sedesu jak podniosę klapę - to się poddam. Nie będe sikała na balkonie do wiaderka. Nawet dla dobra tej francy. Tak mi się wydaje, że nie będe.

Cammi

 
Posty: 3117
Od: Sob lip 21, 2007 23:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lut 03, 2010 23:08 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

Mam sadystycznych przyjaciół. Podeslali mi taki link:

DLACZEGO MNIE?

Cammi

 
Posty: 3117
Od: Sob lip 21, 2007 23:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lut 03, 2010 23:15 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

Tweety pisze:
Cammi, masz umówione dwa kocurki u dr. Komendy na godz 15-stą w piątek. Rozliczenia będą nasze, przelewowe.


Dziękuję!!!
Jeżeli nie będę musiała wypożyczyć klatki dla tych kotów to moge kenelówkę (3) pożyczyć. jutro będe wiedziala dokładnie.
Koty roboczo zwane "budowlańce" i z takim dopiskiem przejdzie za nie przelew. Może użebram jakiś dodatek.
Poproszę jeszcze o adres dr. Komendy

Cammi

 
Posty: 3117
Od: Sob lip 21, 2007 23:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lut 03, 2010 23:18 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

plakat wydrukowany Patka go jutro odbierze i przywiezie na Kocimską (dziękuję). Cammi, proszę o zabranie go również w piątek do kotowozu. Lutra poumawiała Was najlepiej jak się dało aby odebrać Podwawelszczaki.

Jestem po kolejnej rozmowie z panią manager od "naszych twarzy". Jutro mam dostać listę zwrotną co zostało zaakceptowane jeżeli chodzi o działania promujące fundację (Katgral, dzięki za pomoc w jej stworzeniu). Na jej podstawie mamy sporządzić wzór umowy (to już działka Kastapry, trzeba wykorzystać panią prawnik :wink: Karola - dziękuję). No i mamy się zastanowić nad eventem, na którym zostaną przedstawione "nasze twarze" i tutaj już mnie boli głowa jak to zrobić za 3 grosze, góra 5 :wink:
Ja to się zawsze w coś wp ...akuję, a wszystko przez te koty :twisted:
Katgral, liczę na Ciebie na tej płaszczyźnie, siedzisz w branży - wiesz wszystko a jak nie wiesz to wiesz kogo zapytać :) Mam w zanadrzu jeszcze Kasię a agencji reklamowej, która adoptowała od nas kotkę puchatkę i kilku klientów z tej branży ale nie wiem czy oni charytatywnie nam pomogą, w końcu ja od nich kasę biorę :wink:
A może Wy macie kogoś siedzącego w temacie promocji, imprez itp?

Karaluch, jutro mam mieć interferon ludzki, od pani aptekarki, dzisiaj nie miałam jak odebrać :(

Sol, puszki jutro by były, jak jesteś w domu?

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lut 03, 2010 23:26 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

Cammi pisze:Mam sadystycznych przyjaciół. Podeslali mi taki link:

DLACZEGO MNIE?


dobre, kwaskowe :)

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lut 04, 2010 4:57 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

ja troche nie na temat

czy szczepil ktos ostatnio kota szczepionka fel-o-vax 3?


jedna lekarka chce mi wcisnac, ze nie jest zarejestrowana w PL
Obrazek Obrazek

j3nny

 
Posty: 1659
Od: Sob sie 09, 2008 16:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lut 04, 2010 5:57 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

Cammi - a pro pos piątku:
jestem do 17.30 w okolicach Kocimskiej, mogę podejść i Wam otworzyć, żebyście zabrały kocie panny do KV. Potem wybywam, więc powrót w "domowe pielesze" to działka Leone :wink:
Felek znowu zaczyna.... :evil:
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Czw lut 04, 2010 6:45 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

Tweety pisze:Karaluch, jutro mam mieć interferon ludzki, od pani aptekarki, dzisiaj nie miałam jak odebrać

OK, muszę się odczytać o schematach podawania. I ostateczna decyzja chyba po zrobieniu testów Lusi i Dzitce?
Pani od Faziego się jednak wczoraj nie odezwała. Może jej coś wypadło (wiem, że nawet karta na telefon sie jej kończyła). W jej sytuacji prowadzenie kota z białaczką - czarno to widzę :(
Fazi w miarę ok, antybiotyk dostał, tylko bardzo się żali na zamknięcie. Wieczorami jak syn wraca z pracy to go zabiera do siebie na jakiś czas, żeby sobie kocisko połaziło trochę. Fazi jest nieśmiały, ale pomału zaczyna się bawić myszką na wędce i piórkami.

karaluch

 
Posty: 272
Od: Sob lut 11, 2006 20:03

Post » Czw lut 04, 2010 8:22 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

Cammi pisze:Mam sadystycznych przyjaciół. Podeslali mi taki link:

DLACZEGO MNIE?



Popłakałam się ze śmiechu
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lut 04, 2010 8:28 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

Mam kolejne pw o dofinansowaniu sterylek. Wiem, że teraz dużo na głowie, ale chciaąłbym w piątek za tydzień zacząć wyłapywanie kotek na Podwawelskim. W związku z tym proszę o dobrą organizację i zwrot klatek na Kocimską. Prosze też o pomoc w łapaniu i transporcie kotek do dr. Komendy. Do tej pory otrzymałam tylko jedną ofertę wsparcia od Cammi, ale bez samochodu. Kto pomoże. Z tych 8 kotek będzie wkrótce 20 kociąt albo więcej. Trzeba zaczać jak najszybciej. Planuję najpierw burą rodzinę i może tą koteczkę z dzieckiem. W dalszej kolejności kotki z piwnicy.

Pieniądze są i leżą na koncie. Potrzebuję waszej pomocy bo sama nie dam rady wszystkiego zorganizować.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lut 04, 2010 8:33 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

Rozmawiałam chyba przedwczoraj z Tweety, że można będzie w sobotę, jak Podwawelszczaki po akcji w GK będą wpuszczane do Cat-roomu, wypuścić też z klatek Armaturki. Dzikie toto i tak, ale może latać luzem, bo szczepione i dwie klatki się zwolnią. Może Carmen ich nie zje (w kupie siła :wink: ). Poza tym będzie być może wolna czwarta klatka, w której teraz jest Dzidka, o ile ta wróci do Lusi.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Czw lut 04, 2010 8:36 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

ja chwilowo nie mogę niczego planować z wyprzedzeniem :(.
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Czw lut 04, 2010 8:41 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

Akima pisze:Mam kolejne pw o dofinansowaniu sterylek. Wiem, że teraz dużo na głowie, ale chciaąłbym w piątek za tydzień zacząć wyłapywanie kotek na Podwawelskim. W związku z tym proszę o dobrą organizację i zwrot klatek na Kocimską. Prosze też o pomoc w łapaniu i transporcie kotek do dr. Komendy. Do tej pory otrzymałam tylko jedną ofertę wsparcia od Cammi, ale bez samochodu. Kto pomoże. Z tych 8 kotek będzie wkrótce 20 kociąt albo więcej. Trzeba zaczać jak najszybciej. Planuję najpierw burą rodzinę i może tą koteczkę z dzieckiem. W dalszej kolejności kotki z piwnicy.

Pieniądze są i leżą na koncie. Potrzebuję waszej pomocy bo sama nie dam rady wszystkiego zorganizować.


jest kotowóz.

Marek, dalej pytam co z klatką u kolegi?

Sol, przez tydzień zorientujesz się zapewne co z Rudą więc myślę, że od Ciebie klatka też będzie mogła wrócić.
Ostatnio edytowano Czw lut 04, 2010 8:43 przez Tweety, łącznie edytowano 1 raz

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lut 04, 2010 8:42 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

miszelina pisze:Rozmawiałam chyba przedwczoraj z Tweety, że można będzie w sobotę, jak Podwawelszczaki po akcji w GK będą wpuszczane do Cat-roomu, wypuścić też z klatek Armaturki. Dzikie toto i tak, ale może latać luzem, bo szczepione i dwie klatki się zwolnią. Może Carmen ich nie zje (w kupie siła :wink: ). Poza tym będzie być może wolna czwarta klatka, w której teraz jest Dzidka, o ile ta wróci do Lusi.



Wstępnie potrzebuję dwie klatki na burą mamę i dwa podrostki mogą iść do jednej większej.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 67 gości