InkaPigulinka - teraz ja :) 13

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 03, 2010 13:18 Re: InkaPigulinka - teraz ja :) 13

kociczka39 pisze:
aglo pisze:

Moja nie chodzi do pracy.

Przez ten brzuch, który jej ciągle rośnie...

W sumie nie bardzo rozumiem o co chodzi, bo jak mi rósł, to zostałem zmuszony do diety...

Bruno


:ryk: :ryk: :ryk:


Ciotka, dlaczego się śmiejesz??
Dostajemy teraz z Lunką mega skąpe porcje, tylko 3 razy dziennie. I jakieś krople...

Bruno załamany

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Śro lut 03, 2010 13:20 Re: InkaPigulinka - teraz ja :) 13

aglo pisze:
kociczka39 pisze:
aglo pisze:

Moja nie chodzi do pracy.

Przez ten brzuch, który jej ciągle rośnie...

W sumie nie bardzo rozumiem o co chodzi, bo jak mi rósł, to zostałem zmuszony do diety...

Bruno


:ryk: :ryk: :ryk:


Ciotka, dlaczego się śmiejesz??
Dostajemy teraz z Lunką mega skąpe porcje, tylko 3 razy dziennie. I jakieś krople...

Bruno załamany

Bruno, ja mam gorzej. Czasem dostaję tylko dwa razy dziennie. I nawet kropelek mi żałują :placz:

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lut 03, 2010 13:33 Re: InkaPigulinka - teraz ja :) 13

Ojej, nie wiedziałem. Ale dlaczego Twoja Duża Cię głodzi Ineczko??

A te krople to niby na odchudzanie. Na szczęście Duża po nich daje coś dobrego, żebyśmy zagryźli ten obrzydliwy ziołowy smak :evil: .

Na początku nie chciałem ich brać, ale potem doszedłem do wniosku, że się opłaca - łykam krople=dostaję przekąskę :ok:

Bruno

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Śro lut 03, 2010 13:37 Re: InkaPigulinka - teraz ja :) 13

aglo pisze:Ojej, nie wiedziałem. Ale dlaczego Twoja Duża Cię głodzi Ineczko??

A te krople to niby na odchudzanie. Na szczęście Duża po nich daje coś dobrego, żebyśmy zagryźli ten obrzydliwy ziołowy smak :evil: .

Na początku nie chciałem ich brać, ale potem doszedłem do wniosku, że się opłaca - łykam krople=dostaję przekąskę :ok:

Bruno

Bo ona uważa, że jestem gruba! :evil: Dla mnie i dla Psota na spółę mają wystarczyć trzy szasetki dziennie i chrupki. Chrupek nam nie żałuje, ale ja je średnio lubię

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lut 03, 2010 13:41 Re: InkaPigulinka - teraz ja :) 13

MaryLux pisze:
aglo pisze:Ojej, nie wiedziałem. Ale dlaczego Twoja Duża Cię głodzi Ineczko??

A te krople to niby na odchudzanie. Na szczęście Duża po nich daje coś dobrego, żebyśmy zagryźli ten obrzydliwy ziołowy smak :evil: .

Na początku nie chciałem ich brać, ale potem doszedłem do wniosku, że się opłaca - łykam krople=dostaję przekąskę :ok:

Bruno

Bo ona uważa, że jestem gruba! :evil: Dla mnie i dla Psota na spółę mają wystarczyć trzy szasetki dziennie i chrupki. Chrupek nam nie żałuje, ale ja je średnio lubię


Czarny wyszczupla...Ja jestem biały. To dopiero tragedia!! :oops:

My tylko chrupki dostajemy, Duża powiedziała, że nie kupi nam mokrego, bo raz wyrzuciła do kosza całą puszkę, której nie zjedliśmy... :evil:

Niedobra była, więc jej nie ruszyliśmy nawet...Niech sama se je niedobre jedzenie.

Bruno

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Śro lut 03, 2010 13:43 Re: InkaPigulinka - teraz ja :) 13

aglo pisze:
MaryLux pisze:
aglo pisze:Ojej, nie wiedziałem. Ale dlaczego Twoja Duża Cię głodzi Ineczko??

A te krople to niby na odchudzanie. Na szczęście Duża po nich daje coś dobrego, żebyśmy zagryźli ten obrzydliwy ziołowy smak :evil: .

Na początku nie chciałem ich brać, ale potem doszedłem do wniosku, że się opłaca - łykam krople=dostaję przekąskę :ok:

Bruno

Bo ona uważa, że jestem gruba! :evil: Dla mnie i dla Psota na spółę mają wystarczyć trzy szasetki dziennie i chrupki. Chrupek nam nie żałuje, ale ja je średnio lubię


Czarny wyszczupla...Ja jestem biały. To dopiero tragedia!! :oops:

My tylko chrupki dostajemy, Duża powiedziała, że nie kupi nam mokrego, bo raz wyrzuciła do kosza całą puszkę, której nie zjedliśmy... :evil:

Niedobra była, więc jej nie ruszyliśmy nawet...Niech sama se je niedobre jedzenie.

Bruno

Oj, to ja przestanę kaprysić przy szasetkach, bo jeszcze gotowa mi je odciąć :strach:

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lut 03, 2010 14:09 Re: InkaPigulinka - teraz ja :) 13

Ja dostaję tylko chrupki i mleko, ale myszek mogę sobie dołapać ile chcę. właśnie odkryłam kopalnię tych łakoci w takim domku, gdzie Duże trzymają warzywa i węgiel. Teraz mam fajnie, bo przyjechała na ferie M i po kryjomu daje mi ludzkie smakołyki, co prawda nie jestem głodna, ale nie co dzień trafi się wiejskiemu kotu plasterek baleronu, więc jak spada za stołu to jem, nie marudzę.
Andzia i Gandzia

andziaII

 
Posty: 40
Od: Nie lis 08, 2009 16:40

Post » Śro lut 03, 2010 14:51 Re: InkaPigulinka - teraz ja :) 13

czesc, Inka -cziku-cziku-linka :lol:

annette88

 
Posty: 14574
Od: Nie lis 25, 2007 20:52
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Post » Śro lut 03, 2010 20:30 Re: InkaPigulinka - teraz ja :) 13

Dobrrrry wieczórrrr :D To ja :D Pepsi :D Chciałam się tylko prrrrzywitać i pochwalić, że już ładnie piszę :D

nanetka

 
Posty: 6939
Od: Sob maja 24, 2008 20:44
Lokalizacja: Kraków - Bieżanów Nowy

Post » Śro lut 03, 2010 22:47 Re: InkaPigulinka - teraz ja :) 13

Witaj Ineczko jak tam u Was
my jesteśmy zasypani śnieżkiem :(
Trzymajcie się Kochani
MIA

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Śro lut 03, 2010 23:02 Re: InkaPigulinka - teraz ja :) 13

Dobry wieczór!

Duża powiedziała Dużemu, że widziała ślicznego kotka pod blokiem...I że niby taki cudowny, czarno-biały, dobrze wyglądający!

A ja to co? Źle wyglądam? A Lunka niby też??

Ona nas chyba już nie kochaaaaa :crying: :crying:

Bruno załamany

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Czw lut 04, 2010 8:21 Re: InkaPigulinka - teraz ja :) 13

Cześć! Polujemy na kupkę - niezwykle zajmujące działanie. :twisted: Póki co obawiam się że delikwentka dokonała pokątnej defekacji pod osłoną nocy.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Czw lut 04, 2010 8:43 Re: InkaPigulinka - teraz ja :) 13

Hej - najważniejszy punkt poranka czyli kocie śniadanie już za nami (ludzkie śniadanie oczywiście nie jest tak ważne :twisted: ).

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 04, 2010 11:01 Re: InkaPigulinka - teraz ja :) 13

aglo pisze:
kociczka39 pisze:
aglo pisze:

Moja nie chodzi do pracy.

Przez ten brzuch, który jej ciągle rośnie...

W sumie nie bardzo rozumiem o co chodzi, bo jak mi rósł, to zostałem zmuszony do diety...

Bruno


:ryk: :ryk: :ryk:


Ciotka, dlaczego się śmiejesz??
Dostajemy teraz z Lunką mega skąpe porcje, tylko 3 razy dziennie. I jakieś krople...

Bruno załamany

Łoooo,to niedobrze Słonko,ale potem sobie odbijecie :wink:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Czw lut 04, 2010 11:03 Re: InkaPigulinka - teraz ja :) 13

MaryLux pisze:
Bruno, ja mam gorzej. Czasem dostaję tylko dwa razy dziennie. I nawet kropelek mi żałują :placz:

Łoo,biedactwo Pluszowe mizi - mizi - smyru - smyru
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], PanPawel i 172 gości