Lilunia ma się dobrze, a nawet bardzo dobrze

i chyba kombinuje, jak by tu załatwić, żeby zostać

bo żaden domek o nią nie pyta
Ja to już mam takie szczęście, że tymczasy nic innego nie robią, tylko kombinują, żeby żadnego domu nie szukać
Ale Lilutku, nie ma lekko, domu szukamy, bo zbliża się koniec wątku

nie będę Ci drugiego zakładać, bo znowu wypada go założyć na
Kociarni jak na kota szukającego domu przystało
(a jak pamiętacie, Lilutek zaczynał na Kociarni właśnie)