Aslan ['] u Ellza1 - biegaj za TM, Rudzielcu...

ruru pisze:

Pieeekne!

Ruru, jestes Wielka!

Trzymam kciuki za zdrowko Aslana i wyniki! :ok:

i nasz Aslanek niedługo będzie miał taką grzywę jak pierwowzór :ok:

Dziewczyny dziękuję za wszystkie informacje na temat Aslanka :ok:

, i z chęcią przyjmę każde wskazówki. On jest niewyobrażalnie kochany z samej minki :1luvu:

Z transportem kombinujemy. Ja popytałam trochę na wątku białostockim, na razie czekam na info. Znalazłam też ogłoszenie na wątku transportowym miau, jest możliwość dowozu kotka bezpośrednio z Łodzi do Białegostoku, ale trochę drogo :oops:

( 340 zł )

wiem, że to znaczna odległość i stąd koszt.... ale na razie szukam ).
No i z niecierpliwością czekam na wyniki, choć wiem, że musi być dobrze :ok:

ruru pisze:sierść syberyjczyków podobno się nie kołtuni

to niestety nie prawda. Jedne siby mają większą tendencje do kołtunienia inne mniejszą, często to zależy od koloru. Rude niestety się kołtunią aż miło. Jak ktoś bardzo zaniedba czesanie to może dojść do tego, że nie będzie możliwości już tego rozczesać i będzie trzeba wyciąć i czekać aż odrośnie. Kołtuny głównie lubią sie robić na portkach i pod pachami. Najlepiej używać grzebienia z obrotowymi zębami do rozczesywania czegoś takiego i robić to po kawałeczku, potem drucianej szczotki.
Generalnie siba trzeba czesać jak najczęściej zwłaszcza miejsca o których wcześniej pisałam, żeby tych kołtunów uniknąć.

Strasznie się cieszę, że historia Aslanka ma taki finał! Ellza1 :1luvu:

Dzięki najmysiu za udzielenie informacji

Nie wiem czy takie właśnie i formacje chciałyście, jakby co, będę odpowiadać na konkretne pytania :wink:

Bardzo cenne informacje najmysiu :ok:

bo byśmy myślały, ze luzik z tym czesaniem-
takie info znajdowałam na stronach syberyjczyków.
A tu się okazuje, ze Ellza nie będzie miała lekko,
trzeba czesać rude lwiątko :twisted: