Smutna czarna kotka wciąż czeka...fotki s 61,86,98

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Wto lut 02, 2010 9:45 Re: Komu koteczkę czarna miziastą dojrzalą ? nowe fotki s 5

i będzie prosty
a jak nie wyjdzie...no to powtarzac az do skutku :ryk:
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Wto lut 02, 2010 9:47 Re: Komu koteczkę czarna miziastą dojrzalą ? nowe fotki s 5

dzień dobry koteczko :1luvu:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Wto lut 02, 2010 10:21 Re: Komu koteczkę czarna miziastą dojrzalą ? nowe fotki s 5

Czemu Kitka zaczęła tak dziwnie jesc?
nie wklada mordki do miski
tylko lapkami wydlubije jedzonko
a potem oblizuje łapki

serek je normarnie
nie da sie go nadziac na pazurki ;)

Obrazek
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Wto lut 02, 2010 11:46 Re: Komu koteczkę czarna miziastą dojrzalą ? nowe fotki s 5

Nasz Dior tak jadł -może to być kwestia chorych dziąseł.
Trzeba drobić na malutkie kawałeczki i ew antybiotyk podać na zapalenie dziąseł (o ile to to jest przyczyną).
My czekamy na efekt naszego antybiotyku ale póki co pomogło przełożenie z miseczki na płaski talerzyk i bardzo drobniutkie nie zlepione ze sobą kawałeczki.
http://prawnewsparcie.pl/
W razie problemów pomogę, zapraszam serdecznie "kocią brać"...

Semmitar

 
Posty: 165
Od: Sob sty 23, 2010 23:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 02, 2010 14:03 Re: Komu koteczkę czarna miziastą dojrzalą ? nowe fotki s 5

Moje koty tak jedzą jak dostaną większy kawał mięska. Może to takie "bawienie się ofiarą" ;)

Koteczkę bardzo bym chciała, ale niestety do mieszkania we wrocku nie wezmę (wynajmowane) a w domu rodziców już dwie znajdki (było jeszcze młode Zosi, ale katar wygrał :( )zainstalowałam w ciągu ostatnich 2 lat, więc jak przywlokę coś jeszcze to mnie za uszy powieszą. Z resztą przyczajanie mamy z alergią na kota trwa jakieś pół roku.Znając życie pewnie tego lata znowu się coś u mnie w ogrodzie przybłąka/urodzi. Od dwóch lat każdego lata dorabiam się kota :). Jak chodzi o spanie na balkonie- kotce może taka temperatura odpowiadać. Behemoth lubi siedzieć z Zochą na strychu, oba potwory lubią być na dworze, nawet zimą ;)

Kasia od Behemotha

 
Posty: 1654
Od: Śro wrz 09, 2009 21:04
Lokalizacja: Leszno/Wrocław

Post » Wto lut 02, 2010 14:08 Re: Komu koteczkę czarna miziastą dojrzalą ? nowe fotki s 5

Semmitar pisze:Nasz Dior tak jadł -może to być kwestia chorych dziąseł.
Trzeba drobić na malutkie kawałeczki i ew antybiotyk podać na zapalenie dziąseł (o ile to to jest przyczyną).
My czekamy na efekt naszego antybiotyku ale póki co pomogło przełożenie z miseczki na płaski talerzyk i bardzo drobniutkie nie zlepione ze sobą kawałeczki.



Tak tez mysle ze Kitka ma cos z zębami...to ślinienie notoryczne równiez na to wskazuje
wetka prez telefon postawila diagnozę ze albo duzy kamien albo nadzerki w pysiu....
zobaczymy na miejscu. Nie chce jej teraz zabierac do weterynarza przed tą sterylka
bo sie boje ze moze sie zrazic i zniknąć na jakis czas.
I chyba nie mozna podac antybiotyku jak jest albo to albo to...
no nie wiem sama, czekam na ten 22
o masz no juz ci to pisałam ;)
Ona dostaje do jedzenia mesko z puszki
podgrzane i rozciapkane
to wlasciwie sie nadaje do lizania
ale widcznie cos tam jednak jest do wyłowienia pazurem ;)
musze bardziej ciapkać
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Wto lut 02, 2010 14:14 Re: Komu koteczkę czarna miziastą dojrzalą ? nowe fotki s 5

Kasia od Behemotha pisze:Moje koty tak jedzą jak dostaną większy kawał mięska. Może to takie "bawienie się ofiarą" ;)

Koteczkę bardzo bym chciała, ale niestety do mieszkania we wrocku nie wezmę (wynajmowane) a w domu rodziców już dwie znajdki (było jeszcze młode Zosi, ale katar wygrał :( )zainstalowałam w ciągu ostatnich 2 lat, więc jak przywlokę coś jeszcze to mnie za uszy powieszą. Z resztą przyczajanie mamy z alergią na kota trwa jakieś pół roku.Znając życie pewnie tego lata znowu się coś u mnie w ogrodzie przybłąka/urodzi. Od dwóch lat każdego lata dorabiam się kota :). Jak chodzi o spanie na balkonie- kotce może taka temperatura odpowiadać. Behemoth lubi siedzieć z Zochą na strychu, oba potwory lubią być na dworze, nawet zimą ;)


A moje potworki wszystko co sie da wywlekaja na podloge i jedzą dopiero z podlogi....
ale jej jedzenie jest inne, ona je łapką :(
no juz sie wyzej rozpisałam o tych ząbkach to nie bedę drugi raz :)

Tak, male znajdki to odwieczny problem ludzi z dobrym serduchem....
Jak to sie dzieje ze na tych samych osiedlach jedni koty widza a inni nie....

Kitce cieplo w kuferek na styropianie :)
poza tym cały czas jest wpatrzona we mnie...
strasznie to smutne...
dzis sie malo nie popłakałam jak miętosiłam Trelka
a Kitka tak smutno na mnie patrzyła....
jakby pytała...a dlaczego mnie nikt nie mietoli...
...tez tego potrzebuje...bardzo.... :cry: :cry:
domku domku gdzie jestes.....
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Wto lut 02, 2010 14:52 Re: Komu koteczkę czarna miziastą dojrzalą ? nowe fotki s 5

Sama nie możesz jej zatrzymać? :kotek:

Jak chodzi o ludzi to mam takie sąsiadki które wydają ciężką kasę na leczenie starych znajd, albo karmią porzucone maluchy butelką. (Niestety sąsiadka mająca kocury nie sterylizuje- jej synowie i mąż sie nie zgadzja z dziwnych powodów). Mam też sąsiadkę która truła kiedyś koty, a jej mąż próbował skopać naszego nieodżałowanej pamięci jamnika :evil: Mój Behemoth to kolei dziecko kotki, której sąsiad wybił kilka miotów (dla tego poszła urodzic do nas)

Kasia od Behemotha

 
Posty: 1654
Od: Śro wrz 09, 2009 21:04
Lokalizacja: Leszno/Wrocław

Post » Wto lut 02, 2010 15:59 Re: Komu koteczkę czarna miziastą dojrzalą ? nowe fotki s 5

Kasia od Behemotha pisze:Sama nie możesz jej zatrzymać? :kotek:

Jak chodzi o ludzi to mam takie sąsiadki które wydają ciężką kasę na leczenie starych znajd, albo karmią porzucone maluchy butelką. (Niestety sąsiadka mająca kocury nie sterylizuje- jej synowie i mąż sie nie zgadzja z dziwnych powodów). Mam też sąsiadkę która truła kiedyś koty, a jej mąż próbował skopać naszego nieodżałowanej pamięci jamnika :evil: Mój Behemoth to kolei dziecko kotki, której sąsiad wybił kilka miotów (dla tego poszła urodzic do nas)



Moge, ale tylko w taki sposob jak do tej pory
tragedii nie ma, cieple spanie, ciepła micha, obiecana sterylka, przeglad pyszczka
ale chcialabym dla niej cos więcej....
własne kolanka, własne miejsce na kanapie na M jak milosc :)

Chętnie otworzyłabym przewód doktorski na ten temat
cóż za kompleksy sprawiaja ze faceci identyfikują sie tak bardzo z kastracją kocurów...
skrajny i niedorzeczny przejaw empatii posunietej do absurdu....8O
szczęsliwie nie ma wokół mnie takich facetów
co prawda MM sie smieje ze niedługo nie bedzie juz kotów
bo ja sterylizuję i kastruje kazdego co mi w droge wejdzie...
ale to zarty tylko
teraz mnie czeka wyzwanie w stacji uzdatniania wody....
stado plodnych kotów :)
dobrze ze panowie na bramce mili :)
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Wto lut 02, 2010 16:22 Re: Komu koteczkę czarna miziastą dojrzalą ? nowe fotki s 5

Ja swojego faceta czasem straszę kastracją... Mówię do niego "kotku" :lol: Z tymi jajkami to musi być coś głębszego... Kiedy Behemoth był umierający we wrześniu obiecałam mu że jak wyzdrowieje, to mu oddam jajka. Wyzdrowiał :twisted: . Zwykle jest spokojny jak kamień u veta, ale przed kastracją były nerwy takie w gabinecie, że się zastrzyku bał, choć zwykle nawet nie trzeba go trzymać do kłucia.

M jak miłość- nie rób tego kotu! Co ona ci zawiniła, że ma mostowiaków oglądać :evil: :ryk:

Kasia od Behemotha

 
Posty: 1654
Od: Śro wrz 09, 2009 21:04
Lokalizacja: Leszno/Wrocław

Post » Wto lut 02, 2010 16:57 Re: Komu koteczkę czarna miziastą dojrzalą ? nowe fotki s 5

Kasia od Behemotha pisze:Ja swojego faceta czasem straszę kastracją... Mówię do niego "kotku" :lol: Z tymi jajkami to musi być coś głębszego... Kiedy Behemoth był umierający we wrześniu obiecałam mu że jak wyzdrowieje, to mu oddam jajka. Wyzdrowiał :twisted: . Zwykle jest spokojny jak kamień u veta, ale przed kastracją były nerwy takie w gabinecie, że się zastrzyku bał, choć zwykle nawet nie trzeba go trzymać do kłucia.

M jak miłość- nie rób tego kotu! Co ona ci zawiniła, że ma mostowiaków oglądać :evil: :ryk:


:) moje koty na wizytę kastracyjna reagowały zupelnym brakiem emocji :)
natomiast MM po powrocie od weta
pogłaskal Trelka czule i powiedział
widzisz...znów pan jest jedynym samcem w tym domu
i niech tak zostanie :ryk:
ale jak ty tak mogłas kotu slowa nie dotrzymac
to przy tym moje Mostowiaki wysiadają na skali krzywd kocich :ryk:
noooo nie bede przepytywac domku z ogladanych seriali, myslisz ze powinnam ? :ryk: :ryk:
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Wto lut 02, 2010 17:04 Re: Komu koteczkę czarna miziastą dojrzalą ? nowe fotki s 5

Kurde, tata ogląda filmy typu "Stalingrad" albo "Morderczy Afganistan" więc moje kotki chyba są nieźle pokrzywione :P

Nie dotrzymałam kotu słowa, ale sie wygrzebał

Ja:
"...Behemoth, jak umierasz to chociaż miałknij"

Kocur: "...miau"

Kasia od Behemotha

 
Posty: 1654
Od: Śro wrz 09, 2009 21:04
Lokalizacja: Leszno/Wrocław

Post » Wto lut 02, 2010 17:06 Re: Komu koteczkę czarna miziastą dojrzalą ? nowe fotki s 5

Kasia od Behemotha pisze:Kurde, tata ogląda filmy typu "Stalingrad" albo "Morderczy Afganistan" więc moje kotki chyba są nieźle pokrzywione :P

Nie dotrzymałam kotu słowa, ale sie wygrzebał

Ja:
"...Behemoth, jak umierasz to chociaż miałknij"

Kocur: "...miau"


Oj Stalingrad, jeden z moich ulubionych dokumentów
wogole uwielbiam dokumenty na discovery
ale przewaznie jestem przegłosowywana

A co było Behemotowi?
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Wto lut 02, 2010 17:18 Re: Komu koteczkę czarna miziastą dojrzalą ? nowe fotki s 5

Nie wiadomo.To było we wrześniu Walnął focha i wyszedł z domu na 2 dni (koty sa wychodzące bardzo) bo był remont kuchni. Na 2 albo 3 dzień nieobecności kota zjechałam do domu (studiuję we wrocku, u kotów jestem raz na tydzień jak tylko mogę) i zaczęłam go szukać w miejscach, w których często grasuje. Łażę, wołam i słyszę cichutkie miałczenie. Leżał pod krzakiem sąsiadów z dalszego szeregu, zmarznięty, słaby, chory. Przeszłam przez płot i zawiozłam go do veta. Gdybym wtedy nie przyjechała... :( Nie wiadomo co mu było, miał niedrożność jelit i troche żygał. Po tygodniu aresztu domowego wydobrzał i do teraz nawet nie zdażyło rzucić pawia na dywan.

W ogóle moje koty są kuwetkowe jak muszą. Tzn jak sa w domu dłużej. Jak Behemot ma potrzebę to piszczy pod drzwiami jak piesek :)

Kasia od Behemotha

 
Posty: 1654
Od: Śro wrz 09, 2009 21:04
Lokalizacja: Leszno/Wrocław

Post » Wto lut 02, 2010 17:49 Re: Komu koteczkę czarna miziastą dojrzalą ? nowe fotki s 5

Kasia od Behemotha pisze:Nie wiadomo.To było we wrześniu Walnął focha i wyszedł z domu na 2 dni (koty sa wychodzące bardzo) bo był remont kuchni. Na 2 albo 3 dzień nieobecności kota zjechałam do domu (studiuję we wrocku, u kotów jestem raz na tydzień jak tylko mogę) i zaczęłam go szukać w miejscach, w których często grasuje. Łażę, wołam i słyszę cichutkie miałczenie. Leżał pod krzakiem sąsiadów z dalszego szeregu, zmarznięty, słaby, chory. Przeszłam przez płot i zawiozłam go do veta. Gdybym wtedy nie przyjechała... :( Nie wiadomo co mu było, miał niedrożność jelit i troche żygał. Po tygodniu aresztu domowego wydobrzał i do teraz nawet nie zdażyło rzucić pawia na dywan.

W ogóle moje koty są kuwetkowe jak muszą. Tzn jak sa w domu dłużej. Jak Behemot ma potrzebę to piszczy pod drzwiami jak piesek :)


Kurde...no własnie to wychodzenie kotow to jest fajne do czasu....
ale w domu z ogródkiem nie da razy utrzymac kota w domu
wlaszcza jak sie ma dzieci
i wszelkie otwory domowe otwarte na oscież w sezonie...
Mnie to sie mysli ze jakąś trutke pożarł....
Dobzre ze zdążyłas z pomocą...
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Meteorolog1 i 8 gości